Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba nienormalnaa

ZWIĄZKI Z PONAD 3- letnim stażem - JAK CZĘSTO SIE KOCHACIE?

Polecane posty

Gość chyba nienormalnaa

niedlugo bedzie 4 lata jak jestesmy razem mamy 1,5 roczne dziecko , no i bardzo zadko sie kochamy bo ja nie mam ochoty, a do tego mieszkamy z tesciami i w pokoju nie mamy drzwi i, glownie dlatego tego nie robimy poniewaz ja tak nie potrafie , caly czas mysle ze zaraz ktos wyjdzie, ze tesciowa znowu bedzie wieszac pranie o polnocy, nimi bedziemy mieszkac gora 2 miesiace bo konczymy remont naszego mieszkania , tylko ze moj przyszly malzonek juz ze mna nie wytrzymuje caly czas sie klocimy o to ze ja z nim nie spie, ze on juz nie wytrzymuje, nie moze przezyz ze nie jest tak jak na poczatku ze kochalismy sie po kilka razy dziennie , a a teraz kilka razy w miesiacu a wy jak czesto to robicie? tak samo jak na poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oglądaj się na innych, od tego tylko będziesz czuła sie gorzej. Własny związek przeważnie przegrywa porównania. Rób tak, żeby było Ci dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa 90
my się kochamy średnio co drugi dzień ale tak np 2 razy pod rząd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalnaa
no bo moj mysli ze wszystkie zwiazki z takim stazem to kochaja sie bardzo czesto, bo co to bedzie za 10 czy 15 lat, dlatego jestem ciekawa czy ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zajmuj się jego argumentami - w związku jest tylko jeden argument - troska o siebie i o partnera. Jeżeli ktoś się bierze za naprawianie związku to znaczy, że zamiast pracować nad sobą, przypier dala się do partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie racje obydwoje
wcale Ci sie nie dziwie, ze nie masz ochoty w takich warunkach ;) Ale z drugiej strony... odrobina adrenalinki... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalnaa
oj dla mnie to nic fajnego, bo caly czas o tym mysle, musze uwazac zeby nie bylo za glosno, zeby lozko nie skrzypialo, co to za przyjemnosc? jak tylko sobie pomysle to mi sie odechciewa a wy jak czesto sie kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalnaa
zazdroszcze mam nadzieje ze jak zamieszkamy sami to cos sie poprawi, bo w koncu ten moj chlop zacznie mnie zdradzac ! tylko powiem wam szczerze ze nawet jak jestesmy sami to , mi sie nie chce, marzy tylko o tym zeby isc spac chyba jestemm nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, moze warto skorzystac z pomocy seksuologa ? slyszalam, ze brak ochoty na seks po urodzeniu dziecka jest bardzo czestym zjawiskiem, ale nie wiem czy czekanie az cos sie samo zmieni w czym naprawde pomoze ? w koncu dojdzie do tego, ze bedziesz sie zmuszala do seksu z partnerem a on jak to zauwazy tez nie bedzie mial zadnej przyjemnosci i bedziecie sie wzajemnie oskarzac i takie tam nieciekawe rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalnaa
juz tak czesto jest ze robie to dla niego, ale czy seksuolog cos pomoze? , wydaje mi sie ze nie zmieni mojej psychiki , bo too wszystko siedzi mi w glowie, jakos nie potrafie sie juz podniecac a jak juz sie nawet podniece to wszystko mnie szybko rozprasza i wybija z rytmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nienormalnaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEZ ZYJE BEZ SEKSU
I nie wiem koorwa dlaczego :( mam męża jestem mloda mam 25 lat mąż 35. Nasze zycie wygląda jak przedtem. Generalnie nic sie nie zmienilo tylko ten moj małż zacząl cos sie migac. A to ze zmeczony a to ze cos go boli to go szczyka to cos tam jeszcze itd. i z seksu nici :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axila
ja pierdole,nie pisze sie mąłż tylko mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEZ ZYJE BEZ SEKSU
małż napisalam celowo , mąż nappisalam wczesniej - wiec w czym problem? ps wiesz co to małż?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaj mi łaj ju
5 lat co 2,3 dzien, czasem codziennie. czasem szybki numerek, czasem długo i namietnie. ogolnie bez zmian w porownianiu z tym co bylo np 4 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ziazku od 4 lat, kochamy sie zawsze jak sie widzimy, czyli srednio co 2 dni. nie wiem jak bedzie jak bedziemy miec sie na codzien. ale co do Twojej sytuacji to wyluzuj, jestes dorosla, macie dziecko, w koncu to tesciowej wina ze wiesza pranie o polnocy....wiec dla niej wstyd ze Wam przerywa. jestescie malzenstwem i lozko ma skrzypiec jak najczesciej!!! i niech sama sie wstydzi a nie TY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×