Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomóżcie mi proszę

Pomóżcie mi proszę

Polecane posty

Gość Pomóżcie mi proszę

Od pewnego czasu spotykam sie z mezczyzna. I on i ja jestesmy po rozwodach, ja bez dzieci a on ma osmioletnia coreczke, ktora zostala przy matce. Niedawno poznalam te dziewczynke - mila, urocza, wszedzie jej pelno. Mala jeszcze nie wie, ze jej tata i ja jestesmy ze soba - teoretycznie jestem kolezanka, choc zadawala juz bardzo konkretne pytania (jak poznalas tate, czy tata sie z toba ozeni). W tej chwili moj przyjaciel i mala wyjechali w gory. Choc bardzo mi ciezko, ograniczylam kontakt z nim (on ze mna tez), by dziecko nie poczulo sie odtracone. Ale, rzecz jasna, jest to \"ale\" i nie wiem, co dalej robic. Po prostu boje sie, ze mala mnie nie zaakceptowala, choc reagowala bardzo spontanicznie, kiedy zesmy sie spotkaly. Byly przytulania, usciski i opowiadania o niedobrych kolezankach i fajnych kolegach, o nartach i grach komputerowych. I choc wczesniej wspominala, ze nauczy mnie jezdzic na nartach :), to dzis zadala mi pytanie, czy bede na tzw. oslej laczce. Nawet, kiedy dzwonie do mojego przyjaciela, mala jest przy nim i odciaga go ode mnie :( Rozumiem ja, ale to troche boli :( Czuje, ze dziewczynka zaczyna byc o mnie zazdrosna. Widze tez, ze moj mezczyzna jest miedzy mlotem a kowadlem - tu krew z jego krwi a z drugiej strony kobieta... Chcialabym mu pomoc, chcialabym jakos przekazac, ze tata zawsze bedzie tata ale powinien miec swoje zycie. Tak, jak jego coreczka ma swoje wsrod rowiesnikow i z mama. Moze cos ze mna nie tak. Nie wiem... Moze jestem niedojrzala - moze. Kobiety, matki... Prosze, pomozcie mi. Nie wiem, jak sobie dac z tym wszystkim rade. Jestem tym zmeczona. Nie chce rywalizowac z corka o ojca... Jak sobie z tym poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
moja sasiadka ma podobne dylematy tyle ze oni ze soba sa juz 4 lata i mieszkaja wspolnie pol roku on ma corke w wieku juz 14 lat i rozmawiajac z moja siasiadka wnioskuje ze im corka jej mezczyzny byla starsza tym bylo gorzej :-/ nie chce cie straszyc oczywiscie ale jego corka doszlo do tego ze prosto z mostu powiedziala narzeczonej jej taty ze to ona jest jego corka, jest na 1 miejscu , teraz moja sasiadka jest w ciazy i troche obawiaja sie reakcji, ale to ich zycie, maja prawo do szczescia, ta mala juz pare razy wypowiedziala sie na temat rodzenstwa, oczywiscie o ktorym w jej mniemaniu nie powinno byc mowy... najlepsze wg niej to olewanie, tzn nie dosadnie, ale udawanie ze nie robi na nas to wrazenia co jezeli corka partnera mowi cos na zlosc, jej przeciez chodzi o to zeby ciebie zdenerwowac zrob dobra mine do zlej gry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomóżcie mi proszę
Mala widzialam dopiero raz i to kilka dni temu. Moj przyjaciel mowil, ze jest zazdrosna o male dzieci i uwage, jaka sie im poswieca. Tez sie tego boje i biore pod uwage fakt, ze tak moze sie stac :( Staram sie robic dobra mine fo zlej gry, sciagam dla niej filmy i gry na komputer i do psp... Ale po prostu boje sie, ze to mnie przerosnie. Mialam dosc burzliwe malzenstwo i sama teraz potrzebuje czulosci, ciepla i opieki. Nie wiem, czy podolam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
nie ma potrzeby nadskakiwania wiem ze chcesz sie prztpodobac to taki odruch ale jezeli czujesz sie zle powiedz partnerowi ze brakuje ci chwil razem, ze czujesz sie taka zagubiona troche przeciez dla niego corka to nie jest cale zycie i klapki na oczach napewno cos dla niego znaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomóżcie mi proszę
Otoz wlasnie z mojego przyjaciela to taki tatus bezgranicznie zakochany w coreczce :) Wystarcza lezki w oczkach i mieknie. Co na przyszlosc zbyt dobrze nie wrozy, dziewczynki jak podpatrza u taty takie oznaki, wiedza jak je wykorzystac do swoich celow. Tego tez sie obawiam. Co, jesli mala postawi spawe jasno i sie rozplacze mowiac, zeby tata poszukal innej narzeczonej? To dosc trudny i nieufny czlowiek, staram sie byc dla niego podpora i obiecalam, ze mu we wszystkim pomoge... Ale... Jest mi ciezko i czuje sie samotna. Powiedzialam mu o tym i on zdaje sobie z tego sprawe. Ale przeciez nic na to nie poradzi, jest tam a ja tu... Boje sie, ze nie podolam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22222222222222233333333333
podołasz podołasz spedzajcie stopniowo wiecej czasu w trojke ..... i moze tatus i mamusia powinni usiasc i porozmawiac delikatnie z dziewczynka ze nie ma szans na to zeby znowu mieszkali razem ze teraz tatus ma ciebie a mama kogos innego ale oboje ja mocno kochaja i zawsze z nia beda . mala pewnie czuje sie zagrozona i pewnie miala nadzieje ze kiedys rodzice mimo wszystko do siebie wroca bo to jej rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie patrz na to wszystko w czarnych barwach. Przecież spotkałyście się dopiero raz. Na pewno nie będzie łatwo ale dasz radę. Na zbudowanie każdej relacji potrzeba czasu. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×