Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna1234567

Znowu beznadziejny Sylwester

Polecane posty

Gość smutna1234567
W naszym wypadku tak jest, w ciągu roku praca po około 14 h na dobę (czasami) a na dyskoteki nie chodzimy, więc jeśli mamy okazję iśc na bal sylwestrowy, a siedzimy w domu to jak mam się czuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chromeo
a ja nie mam faceta, wy durne baby narzekacie, a mnie czeka zalosne siedzenie w domu z rodzicami i babcia no chyba ze pojde do znajomych znajomej - czyli nikogo nie bede znala. beznadziejnie. bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym miała tak narzekać na siedzenie w domu z mama i babcią, to poszłabym na Twoim miejscu do tych znajomych znajomej. przeciez się poznacie :), co w tym strasznego, ze ich nie znasz.. mało takich imprez odwiedziłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chromeo
a na dodatek mam takich glupich rodzicow ze kaza mi w ciagu roku zawsze wracac o 22 do domu, czyli sylwester jest jedyna okazja zeby sobie poszalec dluzej, ale nie mam faceta a w moim wieku wszsytcy znajomi praktycznie umawiaja sie parami na jakichs domowkach i ja przez to bede sie czula jak glupia przezwoitka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa, rodzice są głupi, bo każa Ci wracać o 22.. nie wiesz jeszcze, co to strach o własne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chromeo
tak ale u tych znajomych beda trzy pary, a ja sama, nienawidze tego ze jsetem sama, oni wszycsy o polnocy dadza sobie buzi, a potem pojda wtuleni spac na jakiejs kanapie, ale ja pewnie wczesniej pojde juz do domu bo mi bedzie zal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona78623454
przeczytalam tylko pierwsza strone ;p...bozee dziewczynoo jak ja cie rozumiem...naszczescie moj chlopak na dyskoteki nie chce tylko chodzic ale na sylwestra pojdzie..z tym ze ja mam 18 lat wiec jestem w takim wieku ze strasznie potzrebuje sie wybawic a on nigdzie nie chce chodzic :/...."Co mnie ciągnie- fakt, ze kiedyś jako staruszka chcę mieć wspomnienia ze wspaniałej młodości, a nie z młodości, ktorą spędziłam patrząc się w telewizor."...mysle tak samo jak ty, tez chce miec kiedys wspaniale wsomnienia z zajebistych imprez a nie z patrzenia sie w telewizor..w telewizor to ja sie bede patrzec jak bede stara , a teraz jestem mloda i musze sie wyszalec. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejjjaaaaa
etam gadanie.... my mamy 25 i 26 lat i lecimy na super impreze dzis:) w towarzystwie ok 30 letnim. w kazdym razie bedziemy najmlodsi... a w ciagu roku, poza praca i domem, jestesmy baardzo często w klubach. nie wiem kiedy sie bawic jak nie do ok. 30tki:O dobrze, ze trafil swoj na swego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×