Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pan spod znaku panny

23 lata i znowu sam w sylwestra jest tu ktos w moim wieku kto tez tak ma

Polecane posty

Ja się zbytnio nie przejmuję. Przede mną jeszcze dużo sylwestrów, może jeśli kiedykolwiek znajdę chłopaka to spędze je z nim:) A poza tym nie jestem zbytnią imprezpwiczką. Po 2 godzinach już mi się nie chce tańczyć (wnioskuję to z tych 2 \"imprez\" na krzyż, na których byłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna 22 lata kraków
22lata kobieta rodzice i 14letni w drugim pokoju moi dwaj inni bracia ida na impreze :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kur wa ja też
ja mam znajomych tylko że daleko odemnie mieszkają, pozatym raczej jestem typem domowca, i lubię kameralne imprezki a nie jakieś wielkie molochowate potańcówy na kórych nikt się nie zna i każdy czuje się nieswojo. A ci znajomi co są blisko to albo też siedzą w domu albo już mają plany na sylwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne serduszko
Ja mam wiecej lat i tez w domu spedze sylwestra. Bede plakac sobie. Juz teraz placze :( Wiem, jaki Sylwek, taki Nowy Rok, ale lzy same mi juz leca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja= 21 lubiana raz byłam na domówce. Sto lat temu w gimnazjum. No. I to wszystko. Wolę siedzieć w domu i kontemplować proces starzenia postępujący o kolejny 1 rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvv
a ja mam 25 i nie chce mi sie nigdzie isc a propozycji mam duzo... zostaje w domu, mojego mezunia przewialo plecy takze on tanczyc by raczej nie tanczyl, chociaz teraz jak tak pisze to sama nie wiem..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne serduszko
Co tu robic w domu jak sie smutnym jest? Jedyne wyjscie to komp czy tv ... Tu czy tu i tak bede plakać. TV nie cierpię w Sylwestra. Na kazdym programie te imprezy sylwestrowe pokazują, jak się bawią. I z czego sie tu cieszyc? Ze inni sie dobrze bawia a ja sama przed tv zaplakana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samiuteńko
siedzę w domu od zawsze z aczęłó się od tego,że nie lubiano mnie w liceum ,byłam wyśmiewadłem dla nich a potem zaoczne studia ,stare baby ,moej 2 koleżanki jedyne powyprowadzały się i jestem sama :-O z rodzicami :-O a lat 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona oszukana porzucona
Ja mam 23 lata, też zostaję w domu z rodzicami. Moje młodsze rodzeństwo wychodzi na domówki, przyjaciółka (jedyna jaką mam) wyprowadziła się, z resztą nie wiem, czy jeszcze w ogóle mam przyjaciółkę. Chłopak, z którym się spotykałam zostawił mnie, zerwał zupełnie kontakt, chociaż sam narozrabiał. W pracy też miałam nerwowy rok, bo szefowa ma mnie za nic. Przeszłam depresję, często myślę o śmierci. Dobrze, że ten rok się już kończy. CHyba nie wytrzymam i się popłaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do gory nasteony sylwes
ter bedzie juz inny.... nie zalamujcie sie, wyznaczcie cele na 2009 rok, zrobcie cos dla siebie, wszystko przed wami!! tez zostaje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samiuteńko
ja w podstawówce miałam koleżanki ale w liceum zaczęło się wyśmiewanie bo byłam zawsze taka mała chuda i wyglądałam jak dziecko,zawsze mała mała śmiechy itp ,ale dziś myślę,że ja to za bardoz przezywałam i w sumie z innych też się naśmiali ale ja to wyolbrzymiłam ,tym żyłam ,panicznie bałam się ośmieszenia gdziekolwiek potem już, więc nie byłam na studniówce z TEGO powodu bałam się,że będą mieli się z kogo pośmiać. Potem te zaoczne studia i tam w sumie większośc starszych pań i 2 koleżanki ale mieszkające daleko takie powierzchowne to było,teraz praca i tam też udaję,że mam faceta i idę na sylwestra bo się wstydzę przyznać,że nie mam nikogo bo same tam damulki :-(. Najgorsze,że nie mam faceta ale gdzie mam go poznać no i mam 27 lat a wolnych facetów w tym wieku prawie nie ma :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbfsdgfjhewgthewjjt
18 lat. sama w domu. znajomi albo wyjechali albo z 'partnerami' wychodzą. fatalnie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karooliinka
Ja tez mam 18 lat i spedzam sylewstra z mlodsza czescia mojej rodziny i jakos nie rozpaczam . Ta moja ciotka ma piwnice pelna alkoholu wiec u nich zawsze sa superrr imprezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbfsdgfjhewgthewjjt
rozpaczać to ja nie rozpaczam. ale wolałabym spędzić sylwestra ze znajomymi a nie w domu przed telewizorem. zaproszeń na duże imprezy nie dostałam no ale co tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samiuteńko
a najśmieszniejsze jest to,że zrozumiałam co w życiu najważniejsze -za późno. Mam pieniądze w sumie bogatych rodziców ,mogę jechać naa wakacje gdzie chcę. Stać mnie na ciuchy itp i co z tego? ile ja bym dała za rodzinę,męża dzieco :-( tylko,że tego prawdopodobnie nigdy mieć nie będę :-( dla obcych ludzi to już sama tworzę mur tego,że jestem chłodna od ubiegłego roku bo inaczej by mnie zjedli,ale jak mam się oprzyznać,że jestem taka samotna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie smućcie się proszę
Dziewczynyyyy, ja co prawda idę do przyjaciółki na Sylwestra ale wiele razy miałam sytuację że myślałam że bede sama na ostatni dzień roku, zawsze jednak ktoś mnie wyciągał z domu... Więc wiem jak to smutno jest:( Jedyne co Wam mogę poradzić to spijcie się troche, może weżcie kartkę długopis i zróbcie plan, jak zmienić to Wasze życie i od nowego roku zacząć wszystko zpełną parą:D Zróbcie wszystko żeby Sylwester 2009/2010 spędzić tak jak sobie wymarzycie:D O północy pomyśle o tych samotnych, trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o marce sie nie wypowiem ale
miesiac temu zerwalam z chlopakiem. mam 23 lata i pewnie tez bede w domu. mialam mozliwosc pojsc do znajomej, ale tam wszyscy beda parami i bedzie kameralnie wiec odmowilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna z pokarpacia .....
Ja mam 18 lat. Tylko raz w życiu byłam na sylwestrze, rok temu. a Dzisiaj w domu z rodzicami, szlag mnie trafi. Już mi łzy lecą. Samotna z podkarpacia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giewnowefa
ja tez sama . juz zaczynam ryczeć, rycze tez gdy czytam te smutne posty. Niby wieczor jak kazdy inny, impreza jak akzda inna a jednak nie!! w ten wioeczor bawia sie wszyscy, przynajmniej wiekszosc, jest tsakie zaciesnienie kregow, cieplo, wspolnota a ja sama:(chcialabym sie opic ale kurwa nie moge bo mam cos z sercem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfgfgffd
ja tez sama 24 lata, kobieta spod znaku lwa :p ale jakos nie rozpaczam z tego powodu, moze za rok bedzie z kim spedzic sylwka :) trzeba sie cieszyc tym co sie ma, ja mma rodzicow i z nimi spedze sylwestra, co by bylo jakby ich zabraklo? :) trzeba sie cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×