Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Różyczka na rozstaju dróg

Pytanie do samotnych matek...

Polecane posty

Gość Różyczka na rozstaju dróg

Jestem mamą 3,5 letniego dziecka i od czterech lat żoną. W tym roku postanowiłam się rozwieść. Mąż jest złym człowiekiem i przez te 4 lata znęcał się psychicznie i fizycznie nade mną. Postanowiłam powiedzieć "nie". Więc pytam Was, matki i zony... Czy jakiekolwiek świadczenia jako samotnej matce będą mi przysługiwały? Tj prócz mojej niskiej pensji i alimentów? Czy mam szansę na jakiś zasiłek by móc rozpocząć nowe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale polska to kraj prorodzinny wiec należy ci sie zasiłek 48 zł miesięcznie. Oczywiście alimenty na dziecko ale jeżeli jesteś w trudnej sytuacji możesz tez wnieść o alimenty od męża na siebie - poczytaj w internecie o tym, znajdziesz bardzo dużo informacji i porad. A tak poza tym to gratuluje decyzji, nie wahaj sie ani trochę, walcz o lepsza przyszłosc dla dziecka i siebie. Uciekaj od gnoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem samotna matka
tez odeszłam od złego człowieka i nie żałuje. Mam święty spokój, szczęśliwy dom, szczęśliwe pogodne dziecko a to jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka na rozstaju dróg
Dziękuję za ciepłe słowa, jednak to nie takie łatwe kiedy wszyscy rzucają kłody pod nogi. Jednak trzeba walczyć! Dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alimenty od męża na siebie możesz też dostać niezależnie od tego czy znajdziesz się w trudnej sytuacji materialnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka na rozstaju dróg
Mój mąż mi nie pozwala odejść... W ogóle to chciałabym załatwić sprawę "po dorosłemu" czyli rozwód bez orzekania winy i alimenty na dziecko. Ale on nawet o to będzie walczył jak pies. Powiedział, że złamanego grosza mi nie da na dziecko i że powinnam mu jeszcze zwrócić pieniądze za to, że mnie utrzymywał przez 4 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładniej - jeśli rozwiedziecie się z jego winy, to będziesz mogła wystąpić o alimenty na siebie jeśli dowiedziesz, że w wyniku rozwodu twoja sytuacjia materialna uległa pogorszeniu - tylko POGORSZENIU, nie musi to być sytuacja niedostatku. po prostu gorzej stoisz z finansami niż w trakcie małżeństwa, nawet jeśli obiektywnie patrząc nie będziesz w złej sytuacji materialnej jeśli nie będzie to rozwód z orzeczeniem winy o alimenty na siebie mozesz wystąpić tylko gdy znajdziesz się przez rozwód w sytuacji obiektywnego niedostatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będzie ci ich musiał dawać, będą mu z pensji sciągać jeśli dobrowolnie nie będzie płacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka na rozstaju dróg
Niedostatek to pewnie będzie mało powiedziane :-( Dopiero co zaczęłam pracę, muszę wynająć mieszkanie co w moim mieście kosztuje majątek no i jeszcze wykarmić siebie i dziecko... Jestem kompletnie wystraszona... Nie wiem skąd mogę oczekiwać jakiejś pomocy. A może ktoś z Was wie co mogę zrobić by starać się o mieszkanie? Bo nie mam własnego, wynajmujemy z mężem mieszkanie i oboje jesteśmy zameldowani gdzie indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobna
sytuacje..tyklo moja malutka ma 2 latka,chce rozwodu bo oszaleje w tym domu!!!Jutro prawdopodobnie wyprowadzam sie do mamy z dzieckiem.On jest chory ..moj maz to sadysta!!!nie chce orzekania o wine..nie chce..chce szybko i bezbolesnie to skonczyc!!!martwie sie o corke,o siebie..nie pracuje..jak jest z dziecmi przy rozwodzie??czy zawsze zostaja z matka??co musialby zrobic maz zeby mi ja odebrac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka na rozstaju dróg
Sadysta nie zabierze Ci dziecka. Bardzo współczuję i uwierz, że dokładnie Cię rozumiem. :-( Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobna
Hmmm..grozi ,ze mi ja zabierze,ze zrobi wszystko zeby mi ja odebrac...na pozor jest przykladnym mezem i ojcem..ale tylko tak to wyglada..przykro mi,ze ty tez masz tak maloa sympatyczna sytuacje..musimy dac rade!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×