2.01.2009 Mądre Odchudzanie

spotkała mnie miła niespodzianka weszłam na wagę, nie mogłam juz wytrzymac do jutra he he i waga pokazała 54 kg zrobiłam sobie prezent za te starania i poleciałam na zakupy mam nowe spodnie i piękny koronkowy komplecik bielizny w białym kolorku

no to widać ze warto sie odchudzć bo potem mozna zrobic sobie miły prezencik i miec podwojna radosc bo nowe i jeszcze w mniejszym rozmiarze gratuluje sceri ja robie tuńczyka z odrobina makaronu cebulki ogórka konserwowego kukurydzy i majonezu - ale to raczej nie jest dietetyczny przepis ale smaczny :D ja wlasnie z zajec wrócilam i czekam na moja hebatke i na mojego misia który jeszcze jest w pracy:( pozdr:D

Ja dopiero jutro rano wstaję na wagę :) Mam nadzieję, że będzie okazja zmienić coś w naszej tabelce ;)

w domku:) Już po pracy i obiadku:) W sumie zjedzone było: 2 kanapki z serem feta+oliwki i pomidor, jabłko,banan, jogurt naturalny 200g, Po 50g suszonych moreli,migdałów i fistaszków, talerz jajecznicy z berlinką,cebulką i pieczarkami. Zawsze przed okresem mam parcie na słodkości..teraz chociaż bakaliami je zastępuję:) Ochotę na tuńczyka mi zrobiłyście,jutro sobie kupię puszeczkę:P Taka jedna kobitka to nic tylko iśc na lodowisko;)

a co do ważenia się to też nie wytrzymałam:) Pokazało mi o pół kg mniej,ale zaczekam na pełen kg i wtedy wprowadzę zmiany w tabelce:)

Najlepiej ważyć się z samego rana wtedy waga jest najbardziej wiarygodna :)

Cześć ;) Dzisiaj 14 dzień diety :) Waga pokazała 60 kg ! :D Nawet nie wiecie jak się ciesze ;) L.P. NIC-----------WAGA START.----.WAGA OBECNA----WAGA DOCELOWA 1. Kuleczka86-------------96kg---............96kg------- --- ------..65kg 2. Gunia222....---------...94..................94....... ..............75kg 3. irony---------------...--80kg---........--.-80kg----- ---- --------..60 4. FraniaMaj32-------....90kg---...........88kg------- --------...70kg 5. Aniiiaaaa22-------......67kg--............55kg------ - ---------45kg 6. Taka jedna kobitka...64kg-----........60kg-----------------55kg 7. ALEXI----------..........70kg-----.......-66kg---- -------------55kg 8. complete---------.......76kg-------......76kg------ --- --------60kg 9. Blanka122-----------....96kg--------.....96kg---- ----- -------70kg 10. Karoolajnka------------60kg--------......60kg------ ------ ---- 54kg 11. Salamandra_22.........63kg.............63kg........ ..........55kg 12. stulipanek----...........65kg.........--..65kg.. .............---55kg 13. rozmary35..............87kg.............83kg............ .......65kg 14. Antijaa...................89kg.............89kg......... ..........79kg 15. Sceri......................77kg.............70kg........ ............64kg 16. PERVERA.................62kg...............62kg......... ...........50kg 17. FIFIII. .................106kg..............106kg... ................75kg 18. aanulla..................69kg..............69kg...... ................59kg 19. TITTIO...................62kg.............62kg.............. .........53kg 20. konsultantkaa...........58kg...........56kg................. .......48kg

Taka jedna kobitka - gratuluję!!! Strasznie szybko Ci ta waga spada i jesteś już blisko celu! W dwa tygodnie 4 kg - jak Ty to robisz??? Możesz zdradzić swój wiek? Ja mam 32 lata i niestety waga opornie schodzi, chociaż staram się nie grzeszyć. Jutro się ważę i liczę że zobaczę 5 z przodu ;) Teraz spijam kawkę i kombinuję, co by tu zjeść Buźka

Taka jedna kobitka - gratuluję!!! Strasznie szybko Ci ta waga spada i jesteś już blisko celu! W dwa tygodnie 4 kg - jak Ty to robisz??? Możesz zdradzić swój wiek? Ja mam 32 lata i niestety waga opornie schodzi, chociaż staram się nie grzeszyć. Jutro się ważę i liczę że zobaczę 5 z przodu ;) Teraz spijam kawkę i kombinuję, co by tu zjeść Buźka

Witam z rana;) Taka jedna kobitka gratuluję!!! Jestes juz coraz bliżej swojej wymarzonej wagi:) Super!:) Ja zważę sie dopiero po @. Napiszę wtedy czy coś zniknęło z wagi:) U mnie dzisiaj na śniadanko były 2 kromki(ale spore nie da się ukryc) chleba pełnoziarnistego z serkiem feta i pomidorem ,a 2 z twarogiem i dżemem. Do pracy standard czyli owoc + jogurt naturalny. Obiad mi wypadnie na mieście dzisiaj,ale postaram się żeby to było coś zdrowego. pozdrowionka i do wieczorka:) P.S.:Siebie nie zważyłam,ale kota już musiałam:P Skubańcowi 6kg wyszło:)

Mam 20 lat :) A te 4kg to hmmm...Przed świętami ważyłam 60 kg jednak już w same święta poległam chora i tak leżałam sobie przez cały tydzień aż uzbierały się 4kg. A może to było tylko przez tabletki które jadłam garściami ? Nie wiem w każdym bądź razie podejrzewam że w większej części to była sama woda...:) Teraz dopiero rozpocznie się prawdziwa walka :)

salamandra - ja wolę nie ryzykować z kotem bo jest taki spaśny że wagi by mogło braknąć :D

hej laseczki gratuluje taka jedna :D super wynik ja sie dzis nie waże bo mi sie waga popsuła wiec na razie ne mam pojecie czy cos zjechceło w dół czy w góre dzis rano: 2 parówki+ kromka razowca+ plaster żółego sera+kawulec co potem sie okaze dzis czekam na orbitreka bo ma byc ponoc kureir - w koncu:D pozdraiwam

Witam :-) Gratuluję spadku wagi :-) Ja narazie mogę ocenić po ciuszkach czy chudnę i jest ...ok ;-))) Wypiłam już poranną kawkę i zjadłam śniadanko (sałatkę z tuńczyka z 3 kromkami razowca). Dzięki za przepisy ;-))) Później przewiduję skromniejsze jedzonko.

Ja na śniadanie znowu kiełbaska drobiowa+pół kromki grahama póxniej pewnie bana a na obiad nie mam pojęcia...

ja wczoaj znów polegałam na imprezie, alkohol + chipsy ale nie poddaje sie, dzis wracam do diety nie mam jeszcze planu na dzisiejsze meni ale to moje sniadanie jajecznica z kromeczka chlebka ( to moje ulubione sniadanie jak jestem w domku)

konsultantko widzę że z Ciebie to niezła imprezowiczka ;) U mnie na obiad było: 3/4 szklanki zupy pomidorowej+2 ziemniaki+pierś z kurczaka+surówka

Ale mam lenia ;( Maskara! I cały czas kombinuję co by tu zjeść! Chyba pierwszy kryzys /modne określenie ostatnio haha/. Nie dam się, chociaż jest ciężko dzisiaj jak cholera. Tymczasem: 1/ Trochę jajecznicy z pieczarkami i żółtym serem plus Activia z otrębami 2/ Pomarańcza 3/ Pierś z kurczaka z surówką /za jakieś pół godzinki/ W planach: 4/ Pół grahamki z czymś ;) 5/ Mleko z siemieniem lnianym /działaaaaaaa ;)/ Gdyby nie to, że jutro się ważę to poległabym jak nic

ja imprezowiczka i mój facet tez, tak sie jakos dobralismy ze zawsze któres znas kombinuje jakis wypad na drineczka, młoda jeszcze jestem :-P he he, a przeciez nie powiemm nikomu ze nic nie wypije he he bo na djecie jestem, bo by mnie wyśmiali :-P tylko kiedys potrafiłam spędzic całą noc na parkiecie tancując i wywijajac tyłkiem, a to fajnie wpływało na figurkę , a teraz to głównie sie siedzi i podjada chipsy

moja mamusia sie pyta czy bym zjadła frytki na objad???? hmmm.... :-P

a ja sie wkoncu doczekałam sie swojego orbitak juz go zmontowałam razem z misiem i jestem po 15 min machania na nim ( trzeba przyznać nie jest łatwo ale daje rade i nie rozczarowała mnie forma myślałam ze bedzie gorzej i za trzema obrotami sie zasapie a było ok) ja juz po obiedzie - zupka jrzynowa z polowa kromki razowca + jabłko dzis pije jak opentana wode na przemian z herbata ( jakoś nie moge sie powstrzymać) papa

konsultantkaa ja też kiedyś byłam taka imprezowiczka, niestety mój narzeczony jest moim przeciwieństwem i większość czasu spędzamy w domu... jakoś tak za szybko to życie gna do przodu, zdecydowanie za szybko...;)

Hej Dziś śniadanie : 2 kromki ciemnego pieczywa z szynką i ogórkiem i pomidorem Potem 1 jabłko Teraz właśnie zjadałam obiad : Barszczyk i 2 kluski z mięsem następny posiłek o 18 jak mąż wróci Pozdrawiam

Kolacja i ćwiczenia za mną :) Dzisiaj była jajecznica z 1 jaja i gromka grahama :)

Nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia...co prawda słodyczy,chipsów itp nie było,ale było za to daleko od ideału. Nie łamię się bo jutro też jest dzień i mam motywację:) a teraz czas na herbatkę:)

a ja dzis po raz perwszy odkad zaczelam dietkowanie a juz jest prawie dwa tygodnie - jestem glodna jak wilk o tej porze i mam ochote na jajak w najonezie z kukurydzą i ogórkiem korniszonym ale musze wytrzymac do jutyra do sniadania pozdrwaiam i mocnej motywacji życze

Już niecałe 2 kg dzielą mnie od celu pierwszego na mojej liście.Tylko u mnie idzie to strasznie wolno...oporne są te moje zapasy tłuszczyku:) Ale największą radośc sprawi mi 5 z przodu- dawno już waga nie pokazywała tyle. Podziwiam Was kobietki,że tak ładnie tracicie kg - nie mogę zaniżac poziomu;) Jutro wyjazd do rodziców po prawie 8 m-cach niewidzenia się:) Super:) Ale są tez minusy tej sytuacji-moja mama przygotowała tony żarcia(a gotuje bardzo dobrze)no nic...mój M. będzie mógł się najeśc do woli:)

Zjadłam dziś trochę zbyt kaloryczne śniadanie, o którym pisałam wcześniej. Potem był grapefruit, a na obiad i kolację po talerzu warzywnej zupy na bulionie. Ogólnie chyba nie najgorzej. Jutro też jest dzień... ... dobry na odchudzanie ;-)))

Muszę jeszcze dziś napisac i przesłac prezentacje do szkoły...a chce mi się ją pisac jak psu orac dosłownie:P Odwlekę ten nieprzyjemny moment pięknieniem się;) a za 2 godzinki mój M.wraca z pracy:D Odezwę się jutro,a tym czasem wytrwałości i dobrej nocki życzę:)

a ja znów siedze w domu ( chlernie sie mi nudzi juz chce do pracy) dobrze ze tylko do 12 bo potem lece a zajecia dzzis na sniadanie : 1 prwka+ pół kromki razowca z ketchupem kawka co potem to sie jeszcze okaze