Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nika_25

Kocham go, a on ma mnie tylko do seksu -

Polecane posty

Muszę się tutaj wyżalić, bo już sobie sama z tym nie radzę. Spotykam się z pewnym facetem od 4 miesięcy, przez pierwszy miesiąc-dwa to było coś wspaniałego, ogromne zauroczenie z obu stron, chemia, motyle w brzuchu. Wszystko do momentu aż zaczęliśmy uprawiać seks, czyli właśnie jakoś tak po ok. 2 miesiącach. Po tym czasie jego zainteresowanie zmalało, nie ma dla mnie już tak dużo czasu jak kiedyś, czasami potrafi się z tydzień wogóle nie odzywać. On dużo pracuje, ciągle tłumaczy się brakiem czasu. Ostatnio to już dochodzi do tego, że i rozmawiać nie bardzo mamy o czym, a gdy się spotykamy to tylko na seks. I jeśli o to chodzi to jest super, no ale ja potrzebuję uczucia z jego strony! On mi mówi, że nie lubi się angażować, że nie musimy się spieszyć do jakichś deklaracji, że jest dobrze jak jest, że mamy czas itp. Czuję się wykorzystywana przez niego i mam wrażenie, że ma mnie tylko do seksu. Powiedziałam mu to, to się obraził, 3 dni nie odzywał. Mieliśmy spędzić wspólnie Sylwestra, to mnie wystawił i poszedł z kumplami na jakąś popijawę. Dzisiaj puścił mi tylko suchego smsa z życzeniami. Gdy zadzwoniłam zapytać o co chodzi, dlaczego mnie olewa, to przerzucił winę na mnie. A za moment dodał, że musimy się spotkać, bo - cytat - \"dawno się już nie bzykaliśmy\". Jestem załamana, najgorsze jest to, że go kocham i chcę odzwajemnienia. Wiem, że zaraz mi napiszecie że to toksyczny związek i żebym go olała, ale nie potrafię :( W sumie to chciałam się tylko wypisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel42
rzuc go natychmiast..to kawal szmaty..poszukaj porzadnego chlopaka..chyba ze jestes masochistka i lubisz jak ktos cie poniewiera chyba dlatego seks wydaj ci sie taki dobry z nim ...ale co potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just a dream
o jaaaa cieeee takie seks - pogotowie .... no nie zazdroszczę upokażające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo...
faceci są beznadziejni po prostu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkrwq
no chłopak cie wykorzystuje i pewnie jest z toba tylko dla sexu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
Masz świadomość, że facet jest z Toba tylko dlatego, że dajesz mu dupska i Ty nadal uważasz, że go kochasz?? Hej ocnij się i nie rób z siebie darmowej dziwki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet manipuluje Tobą
otrząśnij sie dziewczyno, on wykorzystuje Twoją słabość! rzuć go dla swojego dobra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice666
Jestem z kimś takim (choc wlasnie trudno to określic, czy jestesmy razem), kto też nie chce się angażować etc., ale z tego co wiem, to jest u niego problem, który się ciągnie latami, bo wobec żadnej kobiety nie umiał się do niczego zobowiązać. Tak poza tym to gość jest kochanym, dobrym człowiekiem i naprawdę stara się jak może, żeby mnie nie skrzywdzić, bo zdaje sobie sprawę, że powinno być inaczej. Jednak często wygląda to własnie tak: nie rozmawiamy ze sobą długo, nie pisze, nie dzwoni, a potem nagle się spotykamy i lądujemy w łóżku. Niestety, możliwe, że w przypadku twojego mężczyzny będzie podobnie. Powiedz, ile on ma lat, jeśli możesz, to ma znaczenie. Mojemu miesiąc temu stuknęła trzydziestka. Znajomi nie widzą dla niego nadziei na poprawę, ja też powoli ją tracę. Rozmawialiśmy długo o tym ostatnio (z jego inicjatywy, nie mojej) i stwierdziliśmy, że zwolnimy tempo naszych relacji, żeby to wszystko poukładać i żebym ja więcej nie cierpiała. Niekoniecznie musi to być tak, że cię on nie kocha, ale trudno mi się wypowiadać o człowieku, którego nie znam. Zwłaszcza że ten tekst o \\\'bzykaniu\\\' jest dobijający, nie chciałabym, żeby ktoś tak do mnie mówił. Jeśli od spędzania czasu z tobą woli imprezy z kumplami to może faktycznie coś z nim jest nie tak. A może powinien zobaczyć, że możesz poszukać szczęścia gdzie indziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
jestem w szoku... jak można być z kim ... myśleć, że się go kocha mając świadomość, że on jest z Tobą tylko i wyłącznie ze względu na sex... przecież to jest wykorzystywanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
zdziwilibyście się ile kobiet jest w podobnej sytuacji-ja jestem jedną z nich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
co Cię trzyma w tej sytuacji... ylu fajnych jest facetów na świecie, którzy potrafili by Cię docenić.. a nie dawać dupy za to, że jesteś z kimś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just a dream
no właśnie, z jakiego powodu z Nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
Tylko że ja ostro od razu wymagałam zaangażowania od niego, on prbował, ale i tak nic to nie dało-nie da się nikogo do miłości zmusić:( Stwierdziłam ktregoś dnia że nie chcę już dłużej być z kimś kto mnie nie kocha i nie pokocha, on odpowiedział, że zakochał sie ale czuje że ciagle mnie rani i już mieliśmy się rozstać ale ja nie potrafiłam :( Ciągle się kłocilismy a to że niby jesteśmy parą a on na imprezacjh traktuje mnie jak koleżankę, a to o to że ja się z kolei o to obrażam.On twierdzi ze go nie slucham, ja ze on się nie otwiera, nie angazuje...I takie kolko bez wyjscia:( Postanowilam ze spedzimy sylwestra osobno, wyjechalam a on do dziś po sylwestrze sie nei odzywa, majac mnie gleboko w powazaniu, ja dziś powiedziałam DOŚĆ, zobaczymy jak długo wytrwam:( Jest bardzo wartościowym człowiekiem, niezwykle inteligentnym ale ja jakoś nie umiem do niego dotrzeć, mam już swoje lata i nie chcę dłużej bawić się w kotka i myszkę.Ja mam 26 lat on 27, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
I proszę nie oceniajcie tak radykalnie, bo przecież na początku nie wiadomo co takiemu facetowi siedzi w głowie:( gdybym wiedziała że tak mnie będzie traktował myslicie że bym pozwoliła na seks i na zakochanie sie w takim draniu??Nie! Ale na początklu on tylko żartował, że nie wierzy w miłość, że nie chce ranić ale mimo to ciągle dzwonił, pisał, umawialiśmy się...ech cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggi266
Nika_25, no niestety -->> jestem w identycznej sytuacji jak Wy, tylko, że mój wymyślił, że będziemy kochankami (tak to ładnie sobie nazwał) a ostatnio na imprezie krzyczał do kumpla, ze jestem super dziwką:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwiraaaa
a moj nawet nie chce sie kochac ze mna. spotykamy sie raz na jakis czas. idziemy do kina albo restauracji albo na dyskoteke. zawsze placi za wszystko. albo siedzimy w domu i ogladamy tv godzinami. albo pomaga mi w wielu rzeczach. albo ja jemu. trwa to od 6 miesiecy!!!!!!!! spalismy ze soba pierwszy raz w tym miesiacu. ale nic ie nie zmienilo. po tym wydarzeniu jest tak samo!! on daje mi buzi na dowidzenia itd. powiedzial ze nie moze stwierdzic ze mnie kocha ale zalezy mu na mnie. ale!!!! w sylwestra poszedl na impreze z kolegami!! a w swieta sie upil z kolegami. a o mnie nawet nie pomyslal:(. czy ktos ma podobnie? prosze o pomoc bo juz sama nie wiem co robic. on ma 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego z nim jestem? Dobre pytanie. Kocham go, czuję to, chociaż ktoś inny mógłby nazwać taki stan mocnym zauroczeniem. No i też zdążyłam się już do niego przywiązać. Seks też mocno łączy, ja aktualnie nie wyobrażam sobie, żebym mogła kochać się z innym. Dawno mnie już nikt tak nie pociągał i nie zauroczył jak on. No i czuję się też zdominowana psychicznie przez niego. Wiem, że nawet gdy chce ode mnie tylko seksu to nie umiem mu odmówić... Ktoś pytał ile on ma lat - 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku jejku
Autorko, on bierze z Waszego związku tylko to, na co mu sama pozwoliłaś... Przez 2 miesiące byłaś jego pogotowiem seksualnym... O wykorzystywaniu Ciebie jednak nie może być mowy - pozwoliłaś mu na to, a i Tobie tez jak piszesz sprawiało to przyjemność... czyli pobawiliście się wspaniale... Problem w tym, że Ty się zakochałaś - chyba jednak nieszczęśliwie... Współczuję!!! Ale wnioski musisz wysnuć sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam identycznie. Wielkie zakochanie, motyle, chemia, zainteresowanie. potem sesk i był tylko i wyłącznie seks. 5 razy w tygodniu:o :P :D Potem poszłam po rozum do głowy i teraz jest już moim ex. Nie warto angażowac się w taki związek, lepiej się wycofać zawczasu. Wyleczys się z miłości. rzuć tego pojebańca. nie chce się angażować? O rany, darmowe ruchadełko sobie znalazł. marna kreatura, ze też tacy idioci chodza po świecie. Żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladymarien
A co powiecie, na taką historię :/ Poznałam go 2 miesiące temu na czacie...spotkaliśmy sie i pomyslałam, że to cudo normalnie. Śliczny, wykształcony, ciekawa praca...myślałam ze ta fascynacja jest obustronna. Zapytałam go czy chce się ze mną sptykać tak na poważnie i odrazu zadeklarowałam, ze nie jestem laska na 1 raz ani,i ze zadna ze mnie headhunterka...no i się zaczeło...czekałam na każdego smsa od niego (bo tylko tak sie kontaktujemy) aż wkoncu spotkalismy sie drugi raz...wylądowalismy w łóżku...i tak to trwało słodkie smsy...spotkanie...słodkie smsy....spotkanie...ostatni raz spotkalismy sie w tamtym tyg. i on zero nic, żadnego odzewu od tego czasu, czuję sie skrzywdzona i samotna...bo zaczyna mi zależeć i on zdawał sobie sprawe ze chyba zabardzo sie angażuję ale nie przerwał tego od razu, dlaczego to zrobił? Czemu się nie odzywa? Niech poprostu napisze że to koniec bo oszaleje, nie wiem jak na niego wpłynąc, nie wiem już nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobotnie popoludnie na kafe
no bo nie powinnas chdozic do lozka z kims kogo dobrze nie znasz. nie obraz sie ale sama ejstes sobie winna, za glupote sie placi :o nawet jesli masz fiola na punkcie jakiegos faceta nie powinnas nigdy za bardzo go do siebie dopuszczac, trzymac na dystans, wszak ejstesmy ludzmi a nie zwierzetami. na drugi raz bedziesz madrzejsza, a o tym zapomnij bo trafilas na dupka i raczej nic juz nie zrobisz.... widac zalezalo mu tylko na jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidi23
Droga Niko_25 oraz inne kobiety w tej sytuacji. Wiem jak jest ciężko odejść od kogoś kogo się kocha.Jestem w podobnej sytuacji,tylko cholernie skomplikowanej...nie chce opowiadać wszystkiego.Bo jest to raczej nie miłe dla mnie.Mój niby "związek" trwa już trzy lata.Na początku było cudownie,jak zawsze u każdej pary,potem jednak zaczęło się wszystko psuć.Kilka miesięcy temu powiedział że nie potrafi kochać,właściwie nic nie czuje i ze chodzi mu tylko o seks.Pomyślałam sobie...jak ten drań mógł mi to zrobić,tak mi powiedzieć?Nie odzywałam sie przez miesiąc,wcale.W końcu coś we mnie pękło.Napisałam.Umówiłam się z nim tylko na seks.Chciałam żeby był blisko mnie.Pomyślałam dobre i to.Wszystko bym dla niego zrobiła.Nawet nie wiem, dlaczego go kocham.Przecież to cham i prostak.Mam powodzenie u innych a jednak nie tracę nadzieji że Krzysiek zmieni swoje zachowanie względem mnie...chciałam być szczęśliwa ale on mi nie da szczęścia.Tylko seks,w którym też nie jest dobry...Wiem po sobie że ciężko jest tak wszystko zostawić,odejść...zapomnieć te miłe chwile razem spędzone.Dlatego ja nie mówię Tobie Niko_25- zostaw go.To jest Twoja decyzja.Ja też muszę podjąć tak samo decyzje i naprawdę nie wiem co robić.Najlepiej jak najszybciej.Może warto znalezć w sobie siłę i powiedzieć- to koniec...wiecie o tym że w życiu najważniejsza jest miłość,a jak narazie to nam jej brakuje...mamy tylko seks,ale i on bez uczucia nie wydaje się być miłym doznaniem.Przecież nie wszyscy faceci to dranie bez serca:-) Ja szukam romantyka,bo bardzo brakuje mi miłości i zrozumienia. Może kiedyś znajdę:-) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany jak to czytam to normalnie mam wrażenie jakbys była z moim byłym :O Na podstawie mojego doświadczenia poradziłabym Ci, żebys uciekała jak najdalej od niego, nawet jeśli obieca, że się zmieni. Im szybciej to zrobisz tym mniej będzie bolało. Jak ktos nie potrafi szanowac cudzych uczuć to nie nauczy się, dopóki ktoś jego w dupe nie kopnie a ty tego z pewnością nie zrobisz. A poza tym z taka osoba musi być coś psychicznie nie tak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nie raz tak miałem :P Nie moja wina, że sobie laski nie wiem co wyobrażają, tylko dlatego, że pozwalam im przyjmować moje nasienie :D Jeśli jesteś ładna, to facet korzysta.. Nie będziesz Ty, to będzie następna... Proste, że jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od ruchaczy trzymaj się z dala
grają i wykorzystują !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od ruchaczy trzymaj się z dala
grają i wykorzystują !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula kochanowska
w sumie zgadzam się z tym,co napisał komiczne wyłączając "pozwalam im przyjmować moje nasienie" bo to już stwierdzenie infantylne albo się godzisz na taki układ,albo skończ z nim,facet wyraźnie inaczej patrzy na wasz związek niż Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyłączając "pozwalam im przyjmować moje nasienie" bo to już stwierdzenie infantylne " e tam - to stwierdzenie ma oburzyć tutejsze idiotki wypisujące takie brednie, jakie można odczytać powyżej :D tzn traktujące układ dupa za związek jako coś oczywistego... idąc z facetem do łóżka nie zawieracie żadnej umowy tylko okazujecie, że chcecie uprawiać z nim sex... jeśli nie chcecie i robicie to tylko w celu zatrzymania go przy sobie, to Wasz problem i Wasza wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne to bardzo komiczne
jak laska faceta nie intersuje to jej nie oszukuje, chyba ze oboje dogaduja sie na seks uklad, a nie jakies gierki zeby rozkochac i przeleciec laske, to czysty egoizm i WYKORZYSTYWANIE, popaprancy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIŁA 3377
Nie rozumiem osób wypowiadających się na ten temat którzy przez to nie przeszli. Ja jestem w jeszcze gorszej sytuacji. spotykam sie z meszczyzna duzo starszym ode mnie( ja mam 20 a on 35) od 8 miesiecy. od poczatku byl to luzny zwiazek. on powiedzial ze jezeli ktores z nas sobie kogos znajdzie to natychmiast to zakonczymy, ja sie na to zgodzilam. w miedzy czasie zakochalam sie w nim. dwa miesiace temu znalazl sobie kogos na powaznie gdy sie o tym dowiedzialam zerwalam ta znajomosc. nie rozmawialismy ze soba miesiac mimo to on zadzwonil i wszystko zaczelo sie na nowo. pomyslalam ze jezeli kogos ma i spotyka sie ze mna to jednak cos do mnie czuje. wiem to moze brzmiec upokarzajaco ale ja nie jestem w stanie tego zakonczyc, wiem ze juz nigdy nikogo tak nie pokocham. teraz spotykamy sie praktycznie tylko dla seksu. spotykamy sie mniej wiecej od 18 a rozstajemy sie o 8 rano i on nie kryje sie z tym przed sasiadami wiec nie bardzo zalezy mu na tej nowej znajomosci. prawda jest taka ze ludzie sa falszywi i nioe rozumieja czyjis uczuc i strasznie obgaduja a my probowalismy tego uniknac i ulozyc sobie normalne zycie choc nie bardzo nam to wychodzi. moze dlatego zaczal sie z kims spotykac.i nie chce zebyscioe mnie oceniali bo przeciez nas nie znacie. doradcie mi jak dac mu do zrozumienia ze mi na nim zalezy i ze chce spedzic z nim reszte zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×