czy prasujecie ubranka ?

tak ja do dziś pracuje moja ma 6 miechów

PRASUJE

no bo własnie przeczytałamze sie nie powinno tylko raz po zakupie

Ja wole prasowac po pod parą zabija się alergeny i lubie jak mój maluszek ma takie miziowate ciuszki bo wiem że jest mu wygodnie i przyjemnie:)

jak to nie powinno sie?:Odlaczego? gdzie to przeczytalas? ja prasuje, bo lubie, jak ubraka sa miekkie i gladkie.

tu http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/0,79948,4050593.html i jeszcze kiedys o tym słyszałam

a moja córcia ma 5 miesięcy i już od 2 tyg przestałam prasować..

moja mala ma 9 mies i prasuje bo lubie jak ma ładnie wyprasowane ubranka-sama tez nie chodze w pogniecionych ;-)

i dalej prasuję, nie tylko jej ubranka ale i nasze oraz reczniki pościel itp

Prasuję, bo chcę żeby moje dziecko wyglądało schudnie. Nawet jakt o były pajacyki, to widać pomięte rękawy czy nogawki. Córcia ma 2 latka, jak robię pranie to jeden wieczór i poprasowane :)

recznikow

praniu dla noworodka. Nie wiruję tak mocno, żeby zostawały trwałe zamięcia. Wszystko wygląda fajnie, a jest znaczna oszczędność czasu. Mój synek ma teraz 13 miesięcy i jest wszystko OK.

Mój synek ma 18 miesięcy i nadal prasuję bo lubię jak są wyprasowane bo nie wyglądają jak z gardła wyciągnięte. Ja i mój mąż też chodzimy w wyprasowanych to dlaczego mam nie prasować ubrań dziecka żeby wyglądało schludnie.

Też pracuję - i małej i nasze - nie znoszę pogniecionych rzeczy, wyglądają nieestetycznie:-)

ja nigdy nie prasowałam ( córka ma 6 lat ). Tyn robiłam to gdy ubranko było ewidentnie pogniecione, ale tak dla zasady to nie. gdybyście kupowały dzieciom dobre jakościowo ubranka to byście nie musiały prasować, bo dobre materiały mało się gniotą. ale jak ubieracie dzieci w tandetę z bazaru to i prasować musicie..... i jeszcze piszecie, że jakie to wy nie jesteście schludne, bo prasujecie :-O tandeta wyprasowana czy nie zawsze będzie tandetą....

do przedmówczyni-każdy kupuje ciuchy na jakie go stac. prasowanie wg mnie jest niekonieczne jeżeli faktycznie nie widac zagnieceń,ale milej jest dziecvku nosic poprasowane ubranko. jeżeli chodzi o ogólne prasowanie to nie prasuje ręczników ale pościel bawełnianą tak-z kory nie, i nie wyobrażam sobie pojścia na spotkanie w sprawie pracy,na elegancką kolację w niewyprasowanych rzeczach.

Nie obrażaj innych. Ja prasuję chociaż nigdy nie kupiłam rzeczy na żadnym bazarze ani dla siebie a tym bardziej dla dziecka. Stać mnie na to aby kupić dziecku markowe ciuszki ale nie noszę z tego powodu głowy wyżej niż inni bo nie tak mnie wychowano aby wszystkim pokazywać jaka to jestem bogata i mam wszystko co tylko mi się zamarzy.

ja nie powinno sie prasowac? co za bzdura... juz nie mówie o tym ze sie je noworodkowi odkaża ale głownie sa poprostu miekkie!!!teraz Zuza ma skonczony rok i prasuje jej tylko na wyjscie i swieta.. ale dawniej prasowałam po kazdym praniu bo chyba lepiej niemowlakowi w miekkich bluzeczkach?

To czy ubrania są drogie czy też nie nie wpływa na gniotliwość :D Ło matko ale się ubawiłam!!!! To jak bardzo będzie się ubranie gniotło zależy od tego z jakich włokien jest wykonane! Buahahahahaha kupuję drogie ciuchy i dlatego się nie gniotą hahahahaahah dobre dobre!

Weź sobie kieckę z jedwiabiu upierz i wtedy pogadamy :D Zresztą większość rzeczy dla dzieci jest wykonana z bawełny, która jest gniotliwa.

Ja prasuje wszystkie ubrania i dzieciaczkom i nam.Nie zalozylabym na siebie czegos nieuprasowanego,wiec dziecku tez nie zaloze

prasuje sama nie chodze wpogniecionych wiec czemu dziecko ma takie njosic? czesc rzeczy ma ogran temp prania a prasujac zabijam zarazki co do jakosci pranych rzeczy ich gnietliwosci i ceny hmmm..a to dziwne..ze dobrych rzeczy nie trza prasowac-to dlaczego moje dzinsy za 250zl sa ewidentnie do prasowania po kazydm praniu?-idiotka corcia ma rozne ciuszki.wszyskie prasujemy-ja badz maz. pozatym latwiej je potem poslkadac i ulozyc w komodzie.

misiaczkowa hahahaha a to rzeczywiście śmieszne - nigdy widocznie dobrych jakościowo rzeczy na oczy nie widziałaś.... a jeansy za 250zł ( to drogo?? nie rozumiem...) trzeba prasować, bo to jeansy. ja mówię o ubrankach dla dzieci ( ubierasz małe dziecko w jeansy??) - tych dobrych często nie trzeba prasować przy normalnym użytkowaniu

ktorzy nie prasuja ubran!!! ja rowniez prasuje. pamietam jak zamieszkalam z mezem jeszce przed slubem. wyprasowalam mu dzinsy, koszulki, koszule. przyszedl potem do mnie ze spodniami w rekach i zapytal co zrobilam z tymi dzinsami. odpowiedzialam zestresowana, ze tylko je wyprasowalam. a on - nigdy nie mial takich spodni, wygladaja jak nowe! nie wazne czy z bazarku czy od Diora. Ubrania trzeba prasowac. i tu taka dygresja. znam kilka panienek, wymalowane, wyperfumowane, wpacykowane, ale w domu syf, kurz po podlodze lata, dzieci zaniedbane, a i pod warstwa makijazu twarz nie myta bo po co scierac puder jak jutro go znow nalozy. zanim ktoras napadnie na dziewczyny, ktore prasuja i traktuja te czynnosc jaka naturalna rzecz niech sie najpierw zastanowi co pisze! pozdrawiam wszystkie zwolenniczki prasowanych ciuszkow! :)

a czy ty oprócz prasowania posiadłaś inne umiejętności ?? np. czytanie ze zrozumieniem??? ja pisałam o tym, że nie prasuję dla samej zasady. prasuję wtedy kiedy coś jest pogniecione i nieestetycznie wygląda. a robię to rzadko jeśli chodzi o dziecięce ciuszki bo szczególnie te niemowlęce nie mięły się tak łatwo.

do poprzedniczki a ajkie to są te jakosciowo dobre ubranka?tzn gdzie je kupujesz??? ja kupuje w kiddy, smyk i h i m...nie wiem czy to dobre czy nie.. ale gniotą się! nie kosztują mało- ale zawsze szukam 100 procent bawełny i te choćbyś nie wiem jak prała bedą sie gniotły! ja nie cierpie prasować!!!robię to kiedy musze- np. mąż powiesi pranie i wygląda jak psu z gardła wyjęte no i na swieta i wyjscia..do zabawy w domu nie czuje potrzeby prasowania! rowniez dla siebie kupuje rzeczy ktore mało sie gniotą.. i nie wazne za ile! dlatego zgadzam sie z tobą co do sporadycznosci jednak przesadziłas z tekstem o tandetnych ubrankach z bazaru...

Ja prasuje ubrania sobie mezowi reczniki posciele tez jak mam ochote lubie jak jest ladnie poukladane wszystko w komodzie .dzidziusiowi tez prasuje i bede prasowac.co to osoby ktora pisala o drogich ciuszkach moja droga nie kazdy zarabia miliony i stac go zeby kupowac najdrozsze ubranka tym bardziej ze dziecko szybko rosnie .lepiej zeby rodzice dziecko kochali dbali o nie niz ubierali w drogie ubranka nie sadzisz bo mu to milosci nie zastapi. ja kupuje ubranka esprita,benetton,mexx,h&m ,prenatal,baby walz itd i sa to przewaznie ubranka ze 100% bawelny i trzeba je prasowac chyba ze posiadaja jakas domieszke i stoi na nich ze sa latwe do pielegnacji wtedy nie trzeba ale ogolnie trzeba prasowac ubranka czy te tanie czy drogie jesli sa one z bawelny

co za matołek pisze ze sie alergeny zabija. A potem biadolcie o ze ma alergie na wszystko, ze infekcje łapie. Jak ma sie tak nie dziac skoro dziecko wyjałowione???? Ja rozumiem ze sie prasuje zeby schludnie wyglądało dziecko, jakies spodenki, bluzy itp, ale zeby reczniki?????? puknijcie sie w łeb.