co myślicie o wyjeździe do usa?

mam 26 lat, obecnie nie w stałym związku pracuje, zarabiam 2 tys zl i mam dośc, że nie ejstemw stanie nic z tym zrobić, kombinuje żeby miec na angielski, zeby zrobic nawet najmniejszy remont w mieszkaniu, żeby miec na wakacje....bleee zastanawiam się nad wyjazdem, czuje że odżylabym,nie mówiąc o innym klimacie, zwiedzaniu, poznaniu ludzi... chcę wyjechac za rok bo chce znac bardzo dobrze angielski, teraz tak umiem zeby sie dogadac minusem jest ot że bede miec 27 lat , a mąz, dzieci?? boje sie ze jak wroce o 2 , 3 latach to w polsce juz nikogo nie znajde...czy ktos z was tak wyjechal?

a wize bedziesz miała? to nie takie łatwe

2 000 zł to nie tak wcale mało ( mnóstwo ludzi pracuje za 1136 - minimum socjalne ) Ja za taką kasę potrafiłbym sobie zaprojektować życie w dość komfortowy sposób :) Ale skoro Tobie to nie wystarcza to kombinuj :) Bez ryzyka nic nie ma ale z drugiej strony w razie niewypału możesz pójść pod most :( Na kafe nie radzę się radzić :D To musi być świadoma decyzja :) pzdr

A planujesz miec wize z pozwoleniem na prace?

a nei wystarczy turystyczna zeby pracowac? szczerze to sie nie zastanawialam, myslalam o tym zeby przed wyjazdem zapisac sie jakiejs szkoly ,że chce wrocic do nauki,no i mam tutaj male mieszkanie ( slyszalam ze tez biorą to pod uwage) w ogole mam nadzieje, że wizy w koncu zniosą...:)))))))))))

Nie, turystyczna to turystyczna mozesz jedynie zwiedzac. Jezeli bedziesz pracowac w czasie pobytu jako turystka to bedzie oznaczalo nielegelna prace. Musisz miec wize z pozwoleniem na prace a o nia na pewno nie jest latwo. Ja mam takowa a Kanadzie (tez latwo nie bylo) a w stanach to pewnie jeszcze trudniej.

coż zawsze można spróbowac...moze akurat sie uda a jak nie , to inny kraj? choc zawsze marzyly mi się stany, bylam 2 razy w irlandii na wakacjach i tam nie chcialabym pojechać. lubie dosc intesywnie zyc, mam duzo znajomych i te 2 tysiace to tlyko kombinowanie czy wyjsc gdzies czy nie, czy starczy mi na kurs jezyka, czy w ogole bede miec na wakacje itd... a czy orientujecie się czy moglabym pojechac po studiach tak jak wyjezdzaja studenci do pracy na wakacje> czy jest w ogole jakis podobny program dla ludzi po studiach?

oooo ja bardzo chętnie. Ale nie na stałe ani do pracy. Pozwiedzać i ocenić ten "american dream"

Jedno co wiem na 100% to na pewno nie zdecydowalabym sie na wyjazd z praca na czarno. Ani prawa jazdy nie zrobisz, ani nie przysluguje ci opieka medyczna. Na kazdym kroku pytaja sie ciebie o paszport z wazna wiza. Zlamiesz noge i co? bedzie cie stac na drogi szpital? Takie sa realia poza tym nie wiem czy znajdziesz tak wielu chetnych pracodawcow sklonnych pojsc na ryzko jak maja do wyboru swoich - z pozwoleniem na prace. Nie wiem ..poza tym po co zaczynac w nowym kraju od bycia kriminalista?? -bo przeciez nim bedziesz pracujac na czarno ;)

nikt tu nie napisal ze chce pracowac na czarno najchetniej dostalabym wize z pozwoleniem na prace, to byloby juz cos. czy komus sie udalo po studiach dostac taką wize i wyjechac??

Zalatw sobie wyjazd na wakacje np. aby pracowac na koloniach letnich lub do pracy w hotelu w Vermont. Dostaniesz social security number i wtedy po wakacjach zostajesz, zalatwiasz prace legalna bo masz ss# no i starasz sie o sponsorowanie... Stany sa fajne, tylko nie trzymaj sie zbyt blisko srodowisk polonijnych .... bo to na ogol ludzie co juz po polsku zapomnieli a po angielsku sie jeszcz nie nauczyli.. no fun at all... Powodzenia :D