Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m...m

Nie potrafie powiedziec mu co czuję

Polecane posty

Jestem z naprawdę cudownym facetem. Ale nie potrafię się przed nim otworzyć. Kocham go ale nie umiem mu tego powiedzieć. On często mówi mi co do mnie czuje ale nie potrafię mu tego odwzajemnić. To nie jest tak, że kiedy poczuję, że kocham to mu to powiem... już nie raz chciałam ale po prostu się zacinałam. Boję się, że moje głupie zachowanie zniszczy ten związek. Ciężko mi wyraża swoje uczucia, pisemnie nie mam z tym problemu - słownie - porażka. Jak to do cholery zmienić??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczekać? poczekać na jego reakcję? w sumie cięzko powiedziec, bo u mnie jeszcze takie słowa nie padły. Też się zastanawiam co wtedy będzie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie umiałam, ale mówiłam "baaardzo cię lubię", "uwielbiam cię" itp. - w dodatku te słowa wymawiane z czułym spojrzeniem mogą znaczyć więcej niż kocham cię, bo wydają się być bardziej szczere, szczególnie na początku znajomości (jakkolwiek długi by nie był ten początek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długi początek? hmm... znamy się ponad rok... a mi nadal ciężko. Wiem, że można napisać, ale uważam, że to nie jest takie szczere jak spojrzeć komuś w oczy i powiedzieć \"kocham Cię\"... Nie wiem dlaczego ale wszystkie ważniejsze słowa (uwielbiam Cię itp) jestem w stanie powiedzieć tylko w formie żartu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery dobre pytanie... kontakt z mama jest dobry, ale jeśli chodzi o ojca... hmm... brak okazywania jakichkolwiek uczuć. Moze raz w życiu usłyszałam, że mnie kocha, może kilka razy mnie przytulił tak sam z siebie. Wiem, że to moze być powodem mojego zachowania... Ale nie umiem tego zmienić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem to, i bardzo Ci wspolczuje, jednak sama tego nie zmienisz, powinnas zdecydowanie porozmawiac z psychologiem, a bardzo mozliwe, ze niezbedny bedzie powrot do korzeni i powiedzenie ojcu prosto w oczy czego Ci tak bardzo zawsze brakowalo i oczywscie dobrze, zebys to zrobila jak najszybciej, by Twoje dzieci w przeciwienstwie do Ciebie byly nauczone jak rozmawiac o uczuciach i jak je sobie okazywac i nazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. nie wiem czy to czasem nie jest zbyt trudne... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, tak sie sklada, ze zycie nie jest latwe, napisalas jaki masz problem, jesli liczysz na to, ze samo Ci sie "naprawi"...to moze Cie czekac rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×