Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka_

Śluby - październik 2009

Polecane posty

Gość anitaszym
Sorki ze sie tak wcinam ale mam do sprzedania suknie slubna. jesli ktos jest zainteresowany to serdecznie zapraszam do obejrzenia na stronie allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=3308032333 dzieki za uwage i przepraszam za post:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Daaawno mnie tu nie było... Bajbajko 🌼 przede wszystkim gratuluję dzidziusia :) Wiadomo już czy chłopczyk czy dziewczynka? No i jak przygotowania? Madeleine 🌼 Tak strasznie mi przykro :( Łączę się z Tobą w bólu... ale w głębi duszy wierzę, że i Ty doczekasz się swojego Maluszka! Magggi 🌼 a co u Ciebie? Jak tam Julcia? i postępy tegoroczne w budowie? Wykańczacie już? Nam 9 czerwca stuknął roczek. Nawet nie wiem, kiedy to tak zleciało... A w pracy po staremu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeline trzymaj się ...myślami jestem z Tobą..w głowie mi się to wszystko nie może pomieścić.. Bajabjko podbijam pytanie Vivieen dotyczące płci...:) taka ludzka ciekawość;) jak się czujecie? Viveen kurcze takiego masz dużego chłopaka:) ech faktycznie tak szybko ten czas leci:)ech a po dzieciach tak widać jak się zmieniają..he he tylko nie po nas;):);) no ale jak tam postępy roczniaka w kierunku samodzielności:) U nas oki:) budowa powoli powoli ostatnio zrobiliśmy komplet drzwi wewnątrz i na zewnątrz:) kurcze to sporo zmienia na budowie tak jakoś całkiem inaczej od razu:) mamy też klatkę schodową w zimie mąż z bratem ułożyli jedną łazienkę płytki na korytarzach kuchni i w garażu:) coś się niby robi ale do końca jeszcze bardzo daleko:( co poza tym napiszę następnym razem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ViVieen dziękuje bardzo za gratulacje :) Ano wiadomo,będzie chłopczyk, Tatuś wybrał imię - Kacperek:) Jejku, to już roczek za Wami, jak to zleciało:) Magggi a dzięki, czujemy się dość dobrze. Nadal pracuje jak mała myszka, ale już chyba muszę pomyśleć o tym, aby ograniczyć troszkę pracę. Na macierzyńskie przechodzę 11 sierpnia, czyli jeszcze ponad miesiąc pracy mi pozostał... Pokomplikowały nam się sprawy mieszkaniowe:( Widzę,że działacie na budowie:) Dużo już macie zrobione...u nas robią się tynki wewnętrzne. Oczywiście mieliśmy obsuwę, ale dobrze,że już panowie działają;) Madeline kochana napisz coś... jak się trzymasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Bajbajko 🌼 Gratuluję Synka :) Małych Kacperków znam dwóch - fajne chłopaki :) A to dobrze wróży na przyszłość ;) Mam nadzieję, że troszkę odpuściłaś z pracą (choć wiem, że z Ciebie ambitna dziewczyna!) i że więcej odpoczywasz :) Nie chcę Cię straszyć, ale po rozwiązaniu już nie odpoczniesz ;) A wogóle to jak znosisz ten ostatni trymestr? Moja życie nabrało takiego tempa, że sama nie mogę w to uwierzyć! Przed chwilą miałam na rękach niemowlaczka, a tu już z niego taki duży chłopak... A co z Waszymi sprawami mieszkaniowymi? Mam nadzieję, że wszystko już wyjaśnione, bo to najwyższa pora na wicie jakiegoś gniazdka ;) chociaż rozumiem, że to i tak tymczasowe, bo wkońcu jak się wybudujecie to wracacie do Polski, nie? :> Magggi 🌼 No to teraz postępy w domku są rzeczywiście widoczne gołym okiem i cieszą :) Życzę dużo cwytrwałości w aranżacji :) Zazdroszczę Wam tych domków :) My na razie nasz odmek mamy wciąż w sferze marzeń, ale te marzenia naprawdę są już na wyciągnięcie ręki ;) Jak tam Juleczka? Pracujecie nad jakimś rodzeństwem? :> Madeleine 🌼 Kochana, nie wiem czy tu jeszcze zaglądasz... ale bez względu na to co się u Ciebie dzieje i jak bardzo mocno to przeżywasznie nie zamykaj się w sobie! Czekam na jakieś informacje, co u Ciebie... Pozdrawiam Was wszystkie i każdą z osobna :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam, ale czuję, że tu do Was nie pasuję. Dziwnie mi wśród rozmów o dzieciach. Przepraszam, nie odbierajcie tego osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeleine 🌼 Jak dobrze, że się odezwałaś! :* Jak to do nas nie pasujesz? A nie pamiętasz co nas tu połączyło? Nie temat dzieci, tylko naszych ślubów ;) Nie zapominaj, że my wszystkie październikowe Panny Młode ;) No, może już nie takie młode :P hehe ;) Jasne, że toczyły się tu już rozmowy na różne tematy... To tu mi polecałaś literaturę Emilly Giffin :D A ja po 3 jej książkach stałam się jej wielką fanką :) Właściwie dzięki Tobie :) Ale rozumiem Cię... Rozumiem, że niektóre rany mogą być wciąż na tyle świeże, że bolą :( Tylko pamiętaj, że jak będziesz uciekać to one się nie zabliźnią... Będą się tylko jątrzyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam udało się osiągnąć kolejny etap, a mi chyba nie będzie to dane. Czuję się niepełnowartościowa. Chyba dopiero teraz zaczyna docierać do mnie, że straciłam kolejnego Maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeleine 🌼 Ani mi się waż myśleć w ten sposób! Dobrze wiesz, że to nieprawda! Wartości człowieka nie mierzy się przecież posiadaniem potomstwa... A wartościowy człowiek to taki, który ma wartościowe wnętrze... . Może to głupio zabrzmi, ale Ty nie jesteś bezpłodna! Owszem, straciłaś jednego Maluszka przez błąd lekarza. Myślę, że strata drugiego maluszka, to po prostu okrutne zrządzenie losu :( Ciąża pozamaciczna z tego co się orientuję, to wcale nie takie odosobnione przypadki - taka jest okrutna rzeczywistość! . Wierzę, że uda Ci się zajść w ciąże po raz kolejny! Tym razem szczęśliwie... A potem będę się modlić, byś po tym wszystkim co przeszłaś szczęśliwie donosiła ją do końca! . Może rzeczywiście tyle czasu potrzebowałaś, żeby do Ciebie dotarło, to co się znowu stało... Może będziesz potrzebować jeszcze sporo czasu, żeby znów dojść do siebie... Może tym razem nie będę pisać, żebyś była silna... Może pozwól sobie po prostu na chwilę słabości i zwątpienia... Dużo jest tych "może..." ale prawda jest taka, że człowiek jest tylko człowiekiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jesteście? Madeline Słońce co tam u Ciebie? Jest coś lepiej?Jak sobie radzisz? Vivieen jak tam u Ciebie w pracy? No i jak Krzysio? Pewno już duży chłopak? Bajbajko a jak u Ciebie końcówka? Pogoda Ci nie doskwiera? Pewno już ciężko i nie możesz się maluszka doczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja tu czasami zaglądam ;) zwłaszcza jak coś napiszę ;) Ale coś się nie umiemy w czasie zgrać ;) Maggi 🌼 Ty pisz lepiej co u Ciebie :D wieki Cie nie było... Po wakacjach do pracy? Jak Julcia? Madeleine 🌼 Jak nastrój? Bajbajko 🌼 właśnie! Jak na końcówce? Mam nadzieję, że nienajcieżej i że duuużo odpoczywasz i się wysypiasz :) U nas po staremu... tylko Krzyś rośnie ;) Ostatnio się zrobił z niego straszny cwaniaczek :D Normalnie za nim nie nadążam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zaglądam tu prawie codziennie tylko taka cisza...może teraz po wakacjach będzie lepiej:) Bajbajka pewno już doczekać się nie może i odlicza godziny a może i nawet minuty:) Vivieen fajnie że się odezwałaś:) Krzysiu coraz większy to i więcej wie dlatego cwaniakuje:) a poza tym to faceci chyba już tak maja nawet ci mali;) poważnie to jak czasem sobie pomyślę skąd Julka to wszystko wie to głowa mała...a z niej to dopiero rozbójnik jak chłopczyk conajmniej:) A jak u Ciebie w pracy? Madeline co u Ciebie? jak starania i praca? Ja póki co do pracy nie wracam na razie zostaję na L4..sytuacja mnie do tego zmusiła..a to wiąże się z tym że spodziewamy się drugiego maluszka:) a umowę w poprzedniej pracy miałam tylko do końca czerwca wiec żeby nie zostać bez pieniążków od razu poszłam na L4...i jak dobrze będzie to póki co tak zostanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie czułam, że się coś świeci :) Moje gratulacje :) :) :) Julka będzie miała rodzeństwo :) Jak daleko już jesteś? :> A Bajbajka może już swoje nawet tuli ;) U nas w pracy udostępnili ostatnio wi-fi, więc nawet jak nie ma co robić, to przynajmniej mi się nie nudzi ;) chociaż nie powiem - teraz mam co robić, ale przerwe na kawkę sobie zrobiłam ;) toteż zaglądam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivien dziś zaczęłam 23 tydzień tak że już dość kawałek za mną:) termin mam na 27 grudnia:) Choć jeszcze łudzę się że przenoszę do stycznia:) Fajnie że masz wi-fi w pracy:) przydatna rzecz niezmiernie;) a tak poważnie to mam nadzieje że choćby z tej okazji nie zostawisz mnie tu samej na kafe;) Ty pracujesz 8 godz? Krzyś jest w żłobku dobrze pamiętam? bajbajka chyba jeszcze nie bo widziałam na razie zdjęcie jeszcze w dwupaku na fb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maggi 🌼 no to jesteś już bliżej, niż dalej ;) i dopiero teraz się chwalisz ;) Bardzo fajny termin - w sam środek świąt :) Zresztą.. Dzidzia sama zadecyduje ;) A jak Julcia? Jest świadoma tego, że pojawi się nowy członek rodziny? Wiadomo już czy Braciszek czy Siostrzyczka? Czy to niespodzianka albo tajemnica? ;) . Oczywiście, że Cię tu nie zostawię! :) Razem zawsze raźniej ;) . Maggi, ja wciąż pracuję 6h ;) Właściwie to jestem zatrudniona na 7/8 etatu + wciąż mam tą godzinę na karmienie ;) i nie ukrywam, że strasznie mi to pasuje :D Krzyś jest w żłobku wciąż tylko 5h, bo odporwadza go Mąż na 8, a ja o 13 odbieram :) . A tak apropo pracy, to ja jutro do swojej idę, bo trochę mam roboty ;) a wolne wezmę sobie w poniedziałek... Krzyś wczoraj dostał gorączkę i katar, więc nie wiem czy zdaży się do poniedziałku wykurować :( Wydaje mi się, że tym razem to nie od ząbków, ale wciąż mam nadzieję, że nie przerodzi się to w nic gorszego... Ostatnio chorowaliśmy na początku czerwca, więc wyjątkowo długo było bez żadnych rewelacji... . Bajbajko 🌼 hop-hop-hop :) To może w takim razie dasz nam znać jeszcze przed rozwiązaniem, jak tam samopoczucie? nastawienie? no i czy już wszystko gotowe czeka na maluszka? . Madeleine 🌼 wiem, że zrobiło się tu tak troszkę monotematycznie, ale mam nadzieję, że i Ty się wkrótce do rozmowy dołączysz :*** Myślę i trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wchodzę sobie looknąć czy ktoś się odezwał, a tu tyle postów i jakie wieści:) To może samolubnie zacznę od siebie, mogę/:> No już końcóweczka, a dokładnie we wtorek jadę do szpitala, mam jeszcze usg a w środę maja mi wywoływać poród. Także jestem mega przerażona, ale i szczęśliwa. Ostatnie dni były dość intensywne, musieliśmy się wyprowadzić z mieszkania w hotelu (długa i niemiła historia), więc miałam na głowie przeprowadzkę, pakowanie, rozpakowywanie, urządzanie mieszkania na przyjście małego Kacperka. Myślę,że się udało, chociaż sama nie jestem pewna czy mam wszystko, co mieć powinnam. Pracowałam do początku 9 miesiąca, nie wysypiam się, bo spać nie mogę. Budzę się w nocy, i nie mogę zasnąć, a nad ranem, tylko do 8-8.30. Dzisiaj mam dzień lenia i siedzę jeszcze w piżamie :) Pogoda u nas na wyspie nie fajna, więc upały mnie nie męczą. Przez własnie pogodę we wtorek nie poleciałam na usg, bo taka była mgła,że samolocik nie mógł wylądować. Magggie, masz rację nie mogę się doczekać mojego Łobuziaczka, ale też jestem przerażona, jak dam ze wszystkim radę. Będę miała mamę na kilka tyg, to ogromna pomoc(chyba,że po tyg będę miała jej dość), ale jednak jakiś strach jest. Julcia, to już pewnie pannica jest:) Mojej koleżanki córka ma 14 miesięcy, i diabeł wcielony:D wszędzie jej pełno, nie usiedzi na tyłku i wszystko ją interesuje! Od starszej siostry tak szybko, wszystko łapie,że zdziw bierze. Ona wie jak trzymać długopis!!!:O No Kochana, to gratulacje serdeczne!!! Piękna wiadomość! i co tak późno się chwalisz;> Jak Julci reakcja na wiadomość o Braciszku albo Siostrzyczce? ViVieen, hehe, "tylko Krzyś rośnie".Ale za to pewnie mądrzejszy jest i zadaje milion pytań:) Ty mnie nie strasz, tym cwaniakowaniem :P Madeline, Kochana, co u Ciebie, jak starania, jak samopoczucie? Postaram się zajrzeć jeszcze przed wtorkiem, ale jeśli mi się nie uda, to trzymajcie, proszę za mnie kciuki:) Idę w końcu się ubrać i zabrać za jakąś robotę, obiad trzeba przyszykować... miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki śliczne dziewczyny:) Madeline odezwij się co tam u Ciebie? Vivieen kurcze to przede wszystkim zdrówka wam życzę:) mam nadzieję że to tak wersja krótsza-trzydniowa:) daj znać jak mały:) ech pewno powoli zacznie się sezon na choróbska bo jesień idzie...To fajnie masz z tą pracą:) właściwie to prawie cały etat:) a długo jeszcze z tej dogodności możesz korzystać? Bajbajko ja obiecuję trzymać za was kciuki w środę:) ale na pewno będzie dobrze musi być:) także głowa do góry:) no i odezwij sie jak już dojdziesz do siebie po wszystkim:) A no Julka rozbójnik jakich mało:) ale ostatnio odwiedziła mnie koleżanka z rówieśnicą Juli i tamta też nie wiele lepsza:) he he albo to wpływ mojej Julki;) Co do drugiego maluszka to w sumie nikt prócz męża i mojej mamy nie wie ale wam powiem:) podobno ma być chłopczyk ale do końca chyba nigdy nic nie wiadomo:) no w sumie termin fajny tylko szkoda mi że to tak grudzień gdzie dzieci z 2013 np z stycznia będą już chodzić ale nic na to nie poradzę i będzie co ma być:) poza tym mam ostatnio ekipę na budowie która wzięła się za ocieplanie domku z zewnątrz:) tak ze małymi kroczkami do przodu:) Bajbajko a u Ciebie jak z budową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) . Bajbajko 🌼 Trzymam kciuki Kochana, bo to właściwie... JUŻ! :) :) :) A dlaczego masz mieć wywoływany poród? Jakieś wskazania? Nie lepiej poczekać aż samo się rozkręci? Oczywiście czekamy na relację jak już wrócisz z Kacperkiem i się troszkę ogarniesz ;) . Widzisz z tym niewysypianiem się na końcówce ciąży to natura tak to sprytnie skonstruowała, żeby przypadkiem po porodzie nie doznać szoku ;) chociaż wiadomo - różne dzieci się zdażają ;) Ja należałam akurat do grona tych szczęśliwców, którym dzieci dawały pospać ;) Ale spokojnie! Jestem w 100% pewna, że drugie da nam za to popalić! Bo jednak równowaga w przyrodzie musi być ;) . Właśnie... o co chodzi z tą przeprowadzką? Nie chcieliście czy nie mogliście mieszkać w hotelu? :| Ale mam nadzieję, że w waszym nowym mieszkanku urządziliście się po swojemu! :) . Mój Synek za parę dni skończy 15 miesięcy... Więc zapewne wyobrażasz sobie jakie mam żywe srebro w domu! Nie dość, że muszę mieć oczy dookoła głowy, to jeszcze musimy uważać co robimy i mówimy, bo małpuje strasznie :P Jeszcze nie pyta, ale jest strasznie ekspresyjny i bardzo walczy o naszą uwagę :) więc trzeba mu się poświęcać w 100% :) Oczywiście to nie moje narzekania, bo to sama radość macierzyństwa! Zresztą sama się o tym przekonasz ;) . Magggi 🌼 - fajnie! To będziesz miała parkę ;) W dzisiejszych czasach USG już jest na tyle dokładne, że szybko wiadomo i to z dużym prawdopodobieństwem ;) ale wiadomo - niespodzianki też się zdarzają ;) Jakieś typy imion macie już wybrane? :> . Ja właśnie sobie siedzę na L4 ;) Wczoraj byłam u lekarza. Na szczęście to nic poważnego - zwykłe przeziębienie ;) No, ale uciążliwy jest ten katar :/ by tylko nie wykluło się z tego nic gorszego! . Na pracę nie narzekam ;) no, może na premie powinnam ;) ale przynajmniej spokój mam, jakiego mało w firmach ;) . z godzinnej dogodności będę korzystać do końca roku ;) tak, jak zamierzam skończyć z karmieniem ;) Właściwie to od czerwca odstawiam stopniowo - wszak to już duży chłopiec jest ;) no i 2 tygodnie temu skończyłam przedostatnie karmienie wieczorem :( zostało mi już tylko te po południu, kiedy wracamy ze żłobka... . Zazdroszczę Wam Dziewczyny! Niedługo skończycie swoje domki... My zaczęliśmy powoli rozglądać się za jakąś działeczką... chociaż to jeszcze długa droga przed nami, ale warto mieć marzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajbajko trzymam kciuki i to bardzo mocno:) dawaj znać jak tylko będziesz mogła:) Vivieen no najbardziej to chyba mąż cieszy sie na synka:) ja w sumie też:) tylko mój entuzjazm macą nieciekawe wspomnienia...ech trzymam się tylko tej myśli że na początku było ciężko potem coraz lżej:) bo jak sobie pomyślę o tych choróbskach kolkach gorączkach Julka mało spała nie lubiła spacerów w wózku jazdy samochodem:( to był naprawdę ciężki okres w moim życiu...na szczęście nie długi:) i mam nadzieję że teraz też jakoś przemęczymy początek:) Julka od samego brzuszka była diabełkiem i teraz jej tak już zostało tyle że teraz to juz taka samodzielna mała rezolutna i mądra dziewczynka:) dużo się już z nią można dogadać :) chyba że jest dzień na "nie" wtedy czekamy aż się skończy:) Co do usg to płeć poznałam w 15 tyg potem w 20 została potwierdzona ale czasem jak się słyszy o tych niespodziankach to może lepiej nie wiedzieć i się nie nastawiać:) Choć w przypadku Julki się sprawdziło a teraz zobaczymy:) ja mam na start sporo neutralnych rzeczy więc szoku nie przeżyję:) bo przy ?Julce przezornie kupowałam ciuszki żółte zielone itp wózki foteliki czerwone pościel zółtą:) Jeśli chodzi o typy imion póki co został ten który był wybrany w razie czego gdyby Julka miała być synkiem;) to był Patryk:) ale teraz nie wiem mam jeszcze dużo czasu do namysłu:) Vivieen to naprawdę super jak tak długo karmisz:) mały pewno sie upomina bo już przecież duży chłopak:) wow 15 miesięcy jak ten czas leci:) a po dzieciach to najwięcej widać:) ja przestałam karmić jak Julka miała 10 miesięcy:) tylko ona została na łyżeczce nigdy nie piła z butelki... Tobie życzę zdrówka:) to chyba przez pogodę ludzie tak teraz chorują bo wciąż słyszę że kaszel że katar..teraz taki sezon już pewno będzie... Co do budowy to Vivieen powolutku jakoś idzie potrzeba naprawdę mnóstwo kasy ale jak widać efekty to tak cieszy człowieka że to twoje:) a jak szukacie działki to już coraz bliżej jesteście:) a plany i marzenia trzeba mieć żeby widzieć sens tego co się robi:) tak że już na zapas powodzenia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajbajko 🌼 Mocno trzymam dziś kciuki! Oby wszystko poszło szybko i sprawnie i byś mogła już tulić Kacperka po drugiej stronie Brzuszka :) . Maggi 🌼 chyba źle wczoraj napisałam... chory jest Krzyś, nie ja ;) ale jak pisałam na szczęście to zwykłe przeziębienie! chociaż Ci powiem, że musiałam sobie wykrakać, bo mnie też chyba coś bierze :/ jakoś się tak niewyraźnie czuję :( . Nie wszystkie dzieci są takie same! Tak, jak podobno nie ma dwóch takich samych ciąż ;) ale tutaj to Ty mogłabyś się wypowiedzieć ;) Będzie dobrze, zobaczysz - trzeba myśleć pozytywnie! Ten pierwszy najcieższy okres, jak sama pisałaś szybko mija ;) A na pewno będziesz miała Męża i córcię do pomocy! . A do imienia Patryk - osobiście mam sentyment... bardzo długo się w takim jednym podkochiwałam... ;) . Noo, powiem Ci, że Krzyś, jak miał niecały rok, to potrafił się już dopominać o cycusia podciągając mi bluzkę ;) Co oczywiście w niektórych sytuacjach było troszkę denerwujące :/ A wiem, że im dalej w las, tym gorzej z odstawianiem, więc to po prostu powoli ten czas ;) chociaż nie ukrywam, że wcale nie przychodzi mi to łatwo... no, ale daję sobie czas do końca roku ;) No i mój Mały też nigdy nie był na butelce! ;) Od razu przeszedł na kubeczek, bo nawet takich niekapków z ustnikiem nie polubił ;) hehe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam w środę rano, o 4.50. Kacperek 3.4kg. :) opiszę co i jak się ogarnę troszkę. Jesteśmy w domu już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivieen spokojnie dacie sobie radę:) choć może być coraz trudniej ale to też pewno zależy od dziecka:) zdrówka zatem wam życzę obojgu:) ale mam nadzieję że już wam lepiej:) Bajbajko moje Gratulacje:) cieszę się że już po wszystkim i że malutki jest już z Tobą w domku:) życzę wam zdrówka i cierpliwości do siebie:) witaj Kacperku:) Co do ciąż to prawda ja już mogę powiedzieć że obie są inne:) w kwestii czy to się przekłada na dzieci to wypowiem się w przyszłości:) Póki co Julka mi powoli dorośleje:) sama chodzi do łazienki nie śpi już od tygodnia w południe:) tylko dalej nie ma zamiaru sypiać sama..za co trzeba się wziąść w najbliższym czasie.. Póki co miłego niedzielnego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajbajko 🌼 moje gratulacje dla szczęśliwych i dumnych świeżo upieczonych Rodziców :) Buziaki dla Kacperka i jego dzielnej Mamy :* Oczywiście, jak się już troszkę ogarniesz to my tu czekamy nz niecierpliwością na relacje! :) . Magggi 🌼 dziękuję, już nam lepiej ;) na szczęście jakoś się wykurowaliśmy o własnych siłach ;) ale okres rzeczywiście taki, że dużo tego paskudztwa w powietrzu grasuje :/ Ja tam wychodzę z założenia, że lepiej zapobiegać, niż leczyć.. więc staram się w miarę możliwości nas suplementować troszkę czymś na odporność ;) a nóż pomoże ;) A jakie różnice odczuwasz pomiędzy pierwszą a drugą ciążą? No i gratki dla Julki :) Ahh, jaka z niej już duża samodzielna dziewczynka! Pewnie nie raz mamie sią łezka w oczku zakręci, nie? ;) My na szczęście nie mamy tego problemu - Krzyś nam sam zasypia w swoim łóżeczku :))) w naszym nie potrafi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viveen fajnie że już się wykurowaliście:) u mnie Julka dziś z katarkiem wstała ale może to ten krótkoterminowy chociaż:) ha a dziś w piątek 13 wygrałam rower;) Julka już duża sporo rozumie i jak ma dobry humor to naprawdę można się z nią dogadać:) ale kurcze jak sobie pomyślę że w styczniu kończy trzy latka to aż dziw bierze jak ten czas szybko leci...:) Co do ciąż naprawdę jest parę różnic teraz szybciej było widać o wiele mniej nudności:) przy Julce nie mogła patrzeć na słodkie a teraz nie mam z tym problemu przez co pewno więcej przytyję;:) tylko jakoś tamtym razem miałam chyba lepsze humory w ciąży a teraz jestem częściej drażliwa marudna płaczliwa i to bez powodu:) tak ze różnic całkiem sporo:) zobaczymy jak różne będą dzieci:) na razie kopią i r***liwe są tak samo:) no podobno płeć jest różna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajbajko 🌼 - hop, hop! Jak tam świeżo upieczona Mamusia? Miała nam tu relację zdać ;) czyżby aż tak pochłonęło ją macierzyństwo? ;) ale czekać będziemy cierpliwie.. ;) Maggi 🌼 - wygrałaś rower? Moje gratulacje szczęściaro :) i to jeszcze w piątek 13stego? A w czym brałaś udział? Nie dziwie się, że drażliwa bardziej jesteś.. To już chyba nie jest tak błogo, jak w pierwszej ciąży, bo jedno do pilnowania i opieki już jest ;) Mnie to ostatnio fascynuje, jak różne dzieciaczki mogą być i to od jednych Rodziców :) Madeleine 🌼 nie zaglądasz do nas już wogóle? Jak zaglądasz to chociaż pomachaj, jak nie chcesz pisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×