Śluby - październik 2009

A jaką wybrałyście piosenkę na pierwszy taniec? Bo ja mam taką: http://www.youtube.com/watch?v=y_EAM4aa0ZE

hehe:) ja tez myśle o tej piosence, ale nie wiem czy moj zespół to umie grac:/ troszke przeraża mnie długość tej piosenki, 4.30 to dosc długa jest. Aicha a masz jakis układ taneczny?

My na ponad 80 osób mamy 240 butelek 0,5l wódki. Do tego troszkę wina i 5l bimbru. Nie zmarnuje się... ;)

Ja już wcześniej pisałam - mamy "Niebieską piosenkę". A na razie 100 butelek 0,5 l ;). Ale będziemy musieli jeszcze dokupić, no i dodatkowo wino, piwo i szampana.

Nam na pierwszy taniec marzy się Righteous Brothers - Unchained Melody :) Jak ktoś tego kawałka nie kojarzy to podpowiem, że pochodzi ze ścieżki dźwiękowej "Uwierz w ducha". Pościelówa na maxa ;) Mam nadzieję, że tylko zespół podoła.

a wybieracie sobie piosenki do płyty i prezentacji zdjęć z wesela i ślubu . ???

Skąd, nie mam żadnego tanecznego układu. Zresztą ze mnie kiepska tancerka:-/

cześć dziewczyny:) ale mnie tu dawno nie było! gratuluję w posunięciach co do przygotowań ja ostatnio kupiłam buciki, miałam przymiarke sukienusi,ale okazała się...za duża-szczególnie gorset, ma być na jutro gotowa, ale jescze nie chce jej przymiarzać- mam zamiar jechać do salony w połowie września-być może jeszcze coś innego wymyślę do poprawy,albo uda mi sie troszke schudnąć....co o tym myślicie?! http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.suknie-gosia.pl/suknie/tess.jpg&imgrefurl=http://www.suknie-gosia.pl/oferta.html&usg=__sNkIpZ5X2hmPRMR1SFd97u2anoQ=&h=500&w=353&sz=40&hl=pl&start=1&um=1&tbnid=yWkSCGFT_9JE4M:&tbnh=130&tbnw=92&prev=/images%3Fq%3Dsuknia%2Btess%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26hs%3DSCX%26sa%3DN%26um%3D1 to link do mojej sukienusi-tylko moja jest biała( w google możecie wpisać sukni tess i wybrać grafika i ta pierwsza jest moja czy Waszym zdaniem pasowałby do niej diadem i tren-zawsze o nim marzyłam-czy byłaby to juz przesada?! cieszę się, że tak ładnie ida Wam przygotowania... nam jeszcze ok 40%zaproszeń zostało-ale głównie dla sasiadów i znajomych, kilka do wysłania, więc wydaje mi się, że w ten weekend uda nam się już to załatwić:) a jakie kwiatki dziewczyny wybieracie? jakieś tradycyjne wiązanki czy coś bardziej nowoczesnego?! pozdrawiam gorąco

Mla-mla, oczywiście, że kojarzymy ;). Piękna jest. My jednak chcieliśmy coś polskiego -tak żeby wszyscy goście wiedzieli, o co nam chodzi. A i piosenka tak kojarzy się z wieloma naszymi chwilami. dziubeeka, ja wybieram. I próbuję to zrobić właśnie teraz. Chodzą ze słuchawkami od mp4 na uszach i staram się coś wybrać. Mam kilka pewnych i kilka, które wciąż zmieniają się z innymi. I trudno mi jakoś wybrać. Na narzeczonego w tej kwestii liczyć nie mogę. Jak to on mówi: "Zdaję się na twój gust." ;) sci6237, sukienka ładna, choć nie w moim guście - wolę skromniejsze jednoczęściowe, bez takich drapowań. O diademach już nie wspomnę, bo jakoś ich nie trawię. Ale jeśli Tobie się podobają, to myślę, że do tej sukienki będzie pasować. A co do bukietu, mam już dwóch finalistów - na pewno będzie z różowych róż i jakiegoś dodatku, tylko nie mogę się zdecydować na jeden ;)

Aaa i ja stawiam na kwiaty we włosach ;)

Madeleine_85 tez ładna ta piosenka:) tez bede miała kwiatka we włosach:) Mla-mla kojarze:)my tez wolelismy cos polskiego, chociaz nadal sie zastanawiamy nad wyborem piosenki... dziubeeka powoli i nad tym sie zastanawiam.bedziemy mie mało czasu po slubie,zeby moc z kamerzysta ustalic takie szczegoły, i mocprzed wyjazdem odebrac płyty... nie wiem jak my to zrobimy... Aicha my tez ukladu nie bedziemy miec. mojemu opornie idzie jakakolwiek nauka tanca, nie chce i juz:/ sci6237sukineka ładna, choc nie w moim stylu.mysle ze diadem bedzie pasował, jak najbardziej:) nam zostały 3 zaproszenia, ale cieżko jest je rozdac. do jednych panstwa juz od 2 tyg próbujemy sie dostac, ale zawsze nie maja czasu, ochoty, poźno wracaja do domu itd, itp:o ludzie troche przesadzaja...

No my dlatego skusiliśmy się na coś zagranicznego, bo wokalistka z zespołu jest po anglistyce i nie ma najmniejszego problemu z wykonywaniem tego typu utworów. Zresztą jak sięgam pamięcią to jakiejkolwiek byśmy nie wzięli "naszej piosenki" to byłaby z angielskim tekstem ;) Układu tanecznego nie mamy i pewnie mieć nie będziemy. Pokręcimy się w kółko, a dalej to już pójdzie z górki ;)

My też układu tanecznego nie mamy, chociaż pomysł taki był. Ale obejrzeliśmy dvd z wesela, gdzie para uczyła się tańczyć. On z całego stresu zapomniał kroków, ona się zdenerwowała (co było widać) - jednym słowem: tragicznie. Po tym mój M. stwierdził, że nie ma mowy o żadnej nauce tańca, będzie tańczył tak, jak umie. Więc zamiast stresować się krokami, będziemy starać się jak najwięcej zapamiętać z tej chwili ;) Inna sprawa, jak ktoś miał wcześniej styczność z nauką tańca.

my tez zdecydowaliśmy się na własny taniec na dwa bo misiek inaczej nie umie he he he

Witam Was Wszystkie :) nadina witaj spowrotem coprawda zabieg bezinwazyjny, ale wiem dobrze, z jakimi dolegliwościami musiałaś się borykać wcześniej Dobrze, że już dobrze :) Jeśli chodzi o spowiedź to nas obowiązuje tylko jedna ze względu na to, że już razem mieszkamy ;) ale myślę, że na początku powiem dlaczego pierwszej nie było i dam od razu karteczke ;) Mam nadzieje, że przejdzie - Księża też ludzie :P U nas też raczej wszystkie zaproszenie rozdane ;) Rodzinka zaczyna powoli potwierdzać, choć czas mają do 1 września :) Powoli zaczynamy robić zawiadomienia.. Butelek wódki mamy 70 0,5 na 70 osób - czyli tyle, ile się zwyczajowo liczy A tak wogóle to jesteśmy już po dwóch dwugodzinnych spotkaniach z przyspieszonego kursu tańca dla nowożeńców :) Coprawda na razie ćwiczyliśmy choreografię walca angielskiego na pierwszy taniec.. ale jednaj zostajemy na bujaniu się w rytm "Twoja Miłość" Szcześniaka.. Choreografia naprawdę piękna, ale mnie też się nie podoba, jak jest to tak sztywno zatańczone, jak wyuczone ;) co nie zmienia faktu, że super tak sobie potrenować :) Uważem, że zrobiliśmy duży postęp :) Mimo, że zawsze się dopasowywaliśmy jakoś w tańcu, to teraz.. dopasowaliśmy się bardziej :) i zamówiłam dziś butki :) i odebraliśmy obrączki :)

heja:) Wczoraj bylismy spisac protokół, a w niedziele mamy pierwsza spowiedz.ustalilismy równiez ze nasz kolega bedzie głównym celebrantem mszy sw.:)

A mnie napewno 17 stanie....:)juz mi w zeszlym roku stanąl

Vivieen - dziękuję również za miłe słowa, my także mamy prawie wszystkie zaproszenia rozdane, zostało kilka dla znajomych, no i zawiadomienia, ale to już we wrześniu, niestety ale ja mam takie utrudnienie, że ślub i wesele mamy w moim rodzinnym miescie, a że nie mieszkamy tam, więc wiele rzeczy załatwiam telefonicznie, a jak już jestem u rodziców, to oni się denerwują, że przez cały mój pobyt tylko biegam i coś załatwiam, a nie siedzę z nimi... no ale co zrobić, jest tyle szczegółów...zreszta same wiecie, kwiaciarnia, kościół, dekoracja sali, ciasto......itp.... Widzę, że u Was przygotowania pełną para:):) my teraz mamy w niedzielę ostatnie zapowiedzi, no i musimy iść do pierwszej spowiedzi, ale mój PM wymyślił, że pójdziemy w górach, bo za 2 tygodnie jedziemy do Karpacza się zrelaksować:) Buziaki ps. Dziewczyny będziecie miały winietki??? bo różńe są opinie na ten temat i my się nadal zastanawiamy?

nadina, my nie. Wiem, że a naszych rodzinach i wśród znajomych by to nie spotkało się z miłym przyjęciem. Zresztą sama bym nie chciała, żeby mi ktoś nakazywał, gdzie mam usiąść. Miejsca starczy dla wszystkich, więc niech siadają gdzie chcą ;)

ja byłam na takim weselu gdzie mama pana młodego kierowała wszystkimi , i ja np. chciałam siedzieć z rodzina , a wysłała mnie do ludzi których nie znała. ale dziewczyny . przeżywam załamanie , jestem tak gruba, nic nie schudłam . będę okropnie wyglądać. , żałuje ... że sie nie potrafiłam wziąśc za siebie. będą tylko gadać jaka ona gruba, nie mogła schudnąć chociaz troche , ja przez swój wygląd przezywałam kilka razy załamanie ... teraz tez tak jest ... beczeć mi sie chce. i nie potrafię sie cieszyć juz z niczego jak patrze w lustro i dociera do mnie jak ja wyglądam :(

dziubeeka - Nic się nie martw :) Masz jeszcze sporo czasu, żeby co nieco schudnąć (jeśli faktycznie masz z czego, a nie tylko dramatyzujesz). Jak jeszcze jesz to zrezygnuj z kolacji, codziennie zmuś się do jakiegoś (chociaż) półgodzinnego wysiłku fizycznego i ogranicz słodycze. Powinno zbić parę kilo :) Sama zaczynam już na siebie patrzeć bardziej surowym okiem, a jeszcze kilka miesięcy temu byłam zadowolona ze swojego wyglądu. Stresik przedślubny... nic więcej... ;)

Aha... co do winietek - u nas będą. Jednak wolimy sami z rodzicami zadecydować gdzie, kto ma siedzieć, żeby uniknąć potem zbędnego zamieszania i... zgrzytów ;) Ja się kilka razy nacięłam jak miejsca nie były oznaczone, więc nie chcę tego powtarzać na swoim weselu.

no u nas zaproszenia właściwie rozdane Boje się ze duzo osób nie przyjdzie i bedziemy płacic za puste krzesła bo sala jest min od 100os Jakos półtora roku temu wydawało się ze to jest ok. Do spowiedzi moze dzis pojdziemy ciezko sie zebrać i nie wiem czy wytrwamy w abstynencji;P Jeden welon mam szukam teraz drugiego i zastanawiam się nad b

i zastanawiam się nad bielizną..Macie jakis tani dobry sklep? Słyszałam ze w H&M mozna znaleźć fajną bieliznę

ja kupiła w galerii krakowskiej dałam za bardotkę i figi 125 złotych, trafiłam na fajna kobietę która naprawdę umie doradzić. taka starsza bo młode tylko podają i pytają czy dobrze leży. także polecam, a co do spowiedzi tez sie tak zbieramy i zbieramy .... może jutro!!!! pozdrawiam was. aha suknie szyje od 14 września... sie ciesze... moja krawcowa szyje suknie w tydzień plus dwa dni na sukienne na poprawiny ... mam nadzieje że zdążymy ...

My u spowiedzi byliśmy już prawie miesiąc temu i wcale nie jest tak trudno wytrzymać. Mój narzeczony już tylko szaleje i dzieli się ze mną pomysłami na noc poślubną ;). Ale naprawdę problemów większych nie mamy, może dlatego, że nie mieszkamy razem, no i czas zajmują teraz przygotowania.

wybraliśmy dziś obrączki , misiek zaszalał i będę mieć obrączkę z brylantem ... wow . takie proste . żółto białe. dziś ten byliśmy do pierwszej spowiedzi przed ślubnej ... no i tak leci.

Dziewczyny jaka abstynencja? Nam też ksiądz ględził, że nie możemy itp ale ja to olewam. Nie będę sobie odmawiać przyjemności:-)

my postanowiliśmy wytrzymać,

my ostatnio w niedziele mielismy isc do spowiedzi,ale jakos nam sie nie udało.teraz pewnie pojdziemy. zamowiliśmy mega balon do pierwszego tanca, w srodku z małymi balonikami. Dla Rodziców na podziękowanie zamowilismy kosz kwiatów, w srodku z doniczkowym storczykiem:)Mysle ze bedzie ładnie:) A jesli chodzi o abstynencje, to mysle ze my wytrzymamy.