bardzo długo jestem sama

mimo że jestem ładna, szczupła i wyglądam młodziej niż wskazuje mój wiek to czuję w środku straszny niepokój i zadręczam się myślami co będzie dalej... ostatnio miałam kłopoty osobiste, złamałam sobie serce, zmarła bliska mi osoba.. przez 2 ostatnie miesiące ból był nie do zniesienia i wylałam hektolitry łez:O sylwester był tragiczny..jeszcze teraz chce mi się ryczeć... moje życie stanęło w miejscu:( nie wiem co robić:(

bliska osoba tzn?chyba nie facet?

po tym wszystkim czuję się 1000000000000000000 razy bardziej samotna niż przedtem:(

zmarła moja ciotka, z którą miałam wspaniały kontakt... w dodatku facet , w którym sie zauroczyam albo zakochałam (nie wiem jak to nazwać) mnie nie zechciał mimo że się sobie podobalismy i mieliśmy budujący kontakt a znajomość kwitła:O

sluchaj mam taka samo jak ty... czuje sie beznadziejnie, nie mam znajomych, przyjaciolki, fajnej pracy, smutno mi i zle cholernie

????????????????

ja skoncze 28 i co?porazka kompletna ja tez mam faceta z ktorym czaem sie spotykam ale on jawnie sie mna bawi a ja nie potrafie nic z tym zrobic:(((jestem taka slaba:(

kto by zechciał samotną i atrakcyjną 27letnią kobietę:( faceci tak chłodno kalkulują patrząc na wiek kobiety:( dla nich wszystkich liczą się tylko kobiety w wieku 18 do 24 lat

ja jestem sama już 3 lata w Sylwestra tak się spiłam, że nie wiem, co się działo:O Bo przypomniał mi się najszczęśliwszy sylwester, na jakim byłam- z moim chłopakiem:)

mam 24 lata i też nikogo nie mam i tutaj wiek nie ma znaczenia;)

oj bardzo długo jestem sama ostatni związek zakończyłam w wieku 22 lat potem się leczyłam z ran i próbowałam sobie jakoś ułożyć swoje życie:O

ja mialam 21 jak skonczyla sie moja wielka milosc,od lizania ran o malo sie nie wykonczylam,wychudlam strasznie a jak juz doszlam do siebie to zaczelam sie spotykac z roznymi facetami a teraz bardzo tego zaluje bo niestety ale juz mam swoj bagaz na plecach:((

autorko, prawdopodobnie jesteś bardzo wrażliwą osobą. Podobnie jak ja. Kiedyś pewien facet, który wydawał się wazny - zauroczył mnie a później potraktował bardzo brzydko. Minęło wiele lat, nim stanęłam na nogi. Drugi facet, z którym się związałam również mnie zranił, zostawiając samą z naszym dzieckiem. Znow zajęło sporo czasu nim wylizałam rany i odcięłam się od tego. Ja nie potrafię lekko przechodzić od związku do związku - przywiązuję się bardzo głęboko, moje uczucia są poważne i głębokie, nawiązuję silną więź. Ale mam nadzieję i wierzę, że los nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w mojej sprawie, w każdym razie - ja nie powiedziałam. Dziecko już w miarę odchowane, ja - coraz silniejsza, z nową nadzieją patrzę w 2009 rok. Będę się umawiać i będę starała się być otwarta na nowe znajomości. Bez desperacji i z duzym spokojem. Może się uda, może nie, zobaczymy. Tak bardzo chciałabym już się nie zawieść.

Martuś musisz rzucić palanta który się z Tobą bawi:O

ojj nic się nie martw.. bedzie dobrze.. chyba

dziękuję wam wszystkim za wsparcie... przestanę się angażować uczuciowo, miłość to groźna i niszcząca choroba: O

:O

a ja w tym roku skoncze 34 lata.. i tez nie wygladam na swoj wiek:) ale nie czuje zadnego " niepokoju w środku" :O przegralam zycie? hahahha

a ja wczoraj skończyłam 27 lat :-O i tez jestem sama od 4 lat, mieszkam sama, rozkręcam swój biznes, ale bardzo słabiutko idzie jak narazie :-( tez nie mam się z czego cieszyć i tez boję się przyszłości. W ogóle się z nikim nie umawiam, bo nawet nie mam takich możliwości, nikogo nie spotykam, nikogo nie pozanję... ja nie wiem dziewczyny jak wy się umawiacie??? pewnie muszę być tragicznie brzydka, albo kompletnie paskudna z charakteru...

katalinka rozkręcaj swój biznes i żyj dla siebie... ja wiem kiedy dziewczyna moze stwierdzi, że jest obiektywnie ładna... jak widzisz że faceci wodzą za Tobą wzrokiem to napewno jesteś ładna i przyciągasz wzrok... poznałam paru kolesiów w internecie wszyscy którym wysłałam fotki jak jeden mąż stwierdzili że jestem ładna, a jeden kolo się na mnie obraził, że do niego nie piszę i mnie zablokował heheheh:D:D:D

Kurde kto by zechciał samotną, atrakcyjną 27 letnią kobietę? Jak to kto połowa samotnych facetów na tym świecie. Na przykład ja. Kobiety czym wy się łamiecie, jesteście młode, atrakcyjne na pewno znajdziecie jeszcze drugą połówkę.

a tym roku skończę 27 lat => wszystko zależy w jakim przedziale wiekowym szukasz. Mam tyle samo lat, ale raczej róieśniczek nie szukam. Niech straszą swoim zegarem biologicznym innych :o