Czy uważacie, że to forum odzwierciedla naturę typowej polskiej kobiety?

[Gość nieprzecięnta kobieta PL]

Mam na myśli to, że większość kobiet które się tu wypowiada lubi seks i lubi o nim rozmawiać. Stąd moje podejrzenie, że skoro zapewne wchodzą tu kobiety które lubią ten temat a te które go nie lubią nie wchodzą, to przeciętna polska kobieta może się nieco różnić od przeciętnej bywalczyni forum życie erotyczne. Co o tym sądzicie? Czy myślicie, że wszystkie polskie kobiety lubią tak bardzo seks?

[Gość siedemnasty]

mnie z koleji przeraza oczekiwania dziewczyn... "nagle spalą wszystko". Ciekawe jakby to było gdybysmy to my nagle w trakcie stosunku żucali foha i mowili ze idziemy spac:D you never know ;d

[Gość siedemnasty]

przerazaja* rzucali* pozno juz... no i analfabeta ^^

[Jarek_83 0]

Ja na pewno nie jestem przecietna:P

[Gość mushu**]

popęd seksualny, czyli ochota na sex to rzecz naturalna i każdy go ma, więc każdy w jakimś tam stopniu interesuje się sexem. A więc przeciętna polska kobieta jest bywalczynią na tym forum, a jak nie jest, to tylko dlatego, że jeszcze o nim nie słyszała. Tak,tak, w naszej naturze jest sex!! Przeciętna polska kobieta nie różni się od przeciętnej bywalczyni forum życie erotyczne.

[Gość mushu**]

heh... :)

[facetpoprzejsciach 0]

Przerażające jest to, że tak wiele kobiet myśli o zdradzie, zamiast rozstać sie ze swoim facetem i znaleźć lepszego. To byłoby uczciwe,ale po co, prawda? Przeraża też grono niewisat, które zachodzą w ciążę i starają się potem wmówić swojemu mężowi, że to jego, chociaż faceta nie ma w kraju od dawna. Przerażające jest to, że piszą o seksie na forach, ale w życiu, to są tak porządne, że nie rozmawiają o "tych sprawach". W necie są przecież anonimowe. Przerażające są też poziomy nieuctwa tumanów, którzy pytają, czy mogą zajść w ciążę przez seks analny. Potem się zastanawiają, czy są dziewicami, bo przecież brłay tylko do tyłka, a błona nie jest naruszona. One są takie czyste... Dziewice... orleańskie Wreszcie przerażające jest to, że kobiety piszą, że potrzebują kogoś, kto je dobrze zerżnie, bo mąż jest "za delikatny", chociaż w domu mężowi ciągle powtarzają, że lubią, jak on jest taki "delikatny" i ją do niczego nie zmusza. Oto odzwierciedlenie "typowej polskiej kobiety". A może nie generalizujmy? Może nie kazda jest taka? Dobrze, że moja jest nietypowa. :-)

[GEJSZA88 0]

Facet po przejsciach...czytam Cie od dawien dawna i jestes facetem,ktorego wypowiedzi bija" na glowe" wszystkich innych facetow na forum inteligencja,bystroscia,madroscia,zyciowoscia....Powaznie....Twoj nick mowi sam za siebie....Szacuneczek :-) oby wiecej takich.....pzdr :-)

[Gość gość]

Ja nie jestem wulkanem sexu, a siedze tu juz od bardzo dawna;)

[brum 0]

Raczej pasztetowa, bo to rodzaj żeński, Jarku.

[facetpoprzejsciach 0]

Dzięki, chociaż poklasku nie szukam. Czasem tylko zastanawiam się, czy nie jestem z innej epoki. Jak Rzecki, ostatni romantyk, staram sie świat uleczyć, naprawić, gdy widzę ku czemu zmierza. Bezskutecznie. A może nie, skoro kilka chociaż osób ma to samo zdanie. I wciąż wierzę, że są ludzie wierni, uczciwi, kochający prawdziwie. Sercem, nie narządami.

[brum 0]

Chyba się czepiam ale serce, to także narząd :-D

[brum 0]

A mężczyźni? Też są pasztetami? Przez analogię - jezeli kobiety piszące na tym forum to pasztetowe, to czy mężczyźni piszący tu takęz sąmasakrą. Czy wyznacznikiem pasztetowatości jest fakt pisania na forum?

[Gość a to figa]

trzeba wziac pod uwage dwie sprawy: - na pewno na forum łatwiej wielu osobom mowic o seksie - internetu w ogóle używaja raczej ludzie mlodzi a ze starszych przewaznie ci lepiej wyksztalceni lub bardziej otwarci, ponadto jesli chodzi o uzytkowanie internetu nie bez znaczenia jest miejsce zamieszkania.. i z tych powodow forum nie jest reprezentatywne dla ogółu spoleczeństwa

[brum 0]

Widziałeś je?

[Gość Jarek___84]

Zresztą moja mama to pasztet, stąd wiem.

[brum 0]

Czyli to tylko taka Twoja fantazja na temat kobiet :-D Uspokoiłeś mnie :-D

[facetpoprzejsciach 0]

brum - właśnie nic nie zrozumiałeś. Kocha się sercem, które nie jest narządem. Taka metafora. Nie myślę o pompie, która trzepie się w naszej klatce piersiowej.

[brum 0]

Kochanie ma się w głowie drogi facecie. Zrozumiałam metaforę na temat serca :-)