kobieta powinna dawac facetowi to czego on chce

tylko że te tabletki nie na kazdą kobiete tak dzialają,wywiad przeprowadzalas ze jestes taka mądra,jak stwierdzasz to tylko ze swoich obserwacji to mi przykro,poczytaj na necie co tabletki wywoływac mogą piuszą o tym w ulotce.Kiedyś nawet w tv o tym bylo....

nie tylko ze swoich, nie tylko, też słyszałam, że potrafią źle działać na kobiety, osobiście od innych kobiet również, ale mimo to uważam, że wiele kobiet potrafi wyolbrzymiać ten problem

poza tym napisałam, że biorę już od kilku lat, więc jak się możesz już domyślać, to przemyślana i świadoma decyzja, znam przeciwskazania, znam zagrożenia, skutki uboczne jakie mogą wystąpić, ale jestem też świadoma, że nic nie da mi takiej pewności i swobody w seksie jak tabletki coś za coś, ja uważam że warto

moja mama je brala i ochoty nie miala na prawde,moze jego kobieta tez.Co mu szkodzi poobserwowac,jezeli jej nie przejdzie pomimo nie brania tabletek wtedy rzeczywiscie moze uwazac ze sie nie dobrali...

ok, obserwować może, tylko że I co napisałaś to był atak na NIEGO, na faceta "a może jej nie podniecsz tylko masz na uwadze swoją przyjemność.Moze podczas jednej z takich akcji Ty skonczyles ona nie,Ty zasnąłeś ona czula sie niedopieszczona i poprostu nie ma ochoty na powtórke ??" i takie ataki mi się nie podobają, bo kobiecie można wszystko, a facet ma się podporządkować, a może tak kompromis? jego odczucia już się nie liczą? a potem taki facet ma już tylko gorzej z nieodpowiednią partnerką, a jak wiesz seks w związku jest bardzo ważny

Dzięki za tak liczne wypowiedzi. Wszystkie dają do myślenia - poza tekstem o Romanie i rudej Grażnie oczywiście (podszywy). A co myślicie o tabletkach pobudzających dla kobiet? Ja z moją kobitką już wyszukaliśmy VIPER i EROTIC dla kobiet. Znacie, szłyszeliście cos na ich temat a może jakieś inne??? Próbujemy tak poratować patową sytuację...

czy zawsze tak było czy teraz jest tak źle ? Niech idzie do dobrego gina najlepiej pryw i zrobi badania hormony. Ja tak miałem tzn mogę nawet 2 razy dziennie a żona tak 2-3 razy w tyg ale teraz a było przez prawie 2 lata że wystarczało jej 1 na tydzień a mnie skręcało i małżenstwo się sypało. Okazało się ze miała wysoki poziom prolaktyny i zachowywała się jak matka karmiąca

no właśnie nie zawszetak było. Na początku nie dawałem sobie z nią rady, sam myślałem żeby wybrać się do lekarza. A odkąd zaczeła brać tabsy, stopniowo zaczęła się styuacją zmieniać. no i stało się...