Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość platka

Płacz przy zasypianiu - nie reagować?

Polecane posty

Jaki morał jest więc z tego topiku? :) Że są dwie szkoły. Jedna mówi, że na płacz trzeba reagować, bo dziecko w ten sposób pokazuje, że potrzebuje matki. Wg drugiej - reagowaniem na płacz dziecka powodujemy w nim poczucie, że ma nad nami przewagę i gdy tylko użyje tego \'środka\' - osiągnie swój cel. (Super Niania się kłania) ;) :-0 Niech więc kazdy robi po swojemu. Jedni nie przekonają drugich i na odwrót. p.s. Proponuję się zapoznać również z metodami dra Karpa. Wg mnie to wielki autorytet w tej kwestii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionka, a mnie się wydawało, ze hołduję zasadzie \"złotego środka\"... Uważam, ze na płacz należy reagować, ale wiem też, że to zadanie rodziców rozpoznać płacz, przyczynę, i dobrać odpowiednie środki. Jeśli chodzi o zasypianie, jestem przekonana, ze usypianie na rekach, wiszenie na dziecięcym łóżeczku czy inne dziwaczne pozycje i metody stosowane dłuuuugie lata nie służą ani rodzicom, ani dzieciom, i że najlepiej uczyć samodzielnego zasypiania. Jednak super niania i manipulacja przy pomocy płaczu moim zdaniem sa przesadą w przypadku niemowląt. Platka, i jak dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczoła masz duzo racji, noszenie 3kg dziecka ok ale jak wazy 6kg to juz ręce opadają, tak mam ja staram sie młodego nie nosic chyba ze sie znudzi albo juz tak płacze ze trzeba go uspokoic, sa metody przytulania rozne niz kołysanie i noszenoe a propo's u nas przy zasypianiu działa pieluszka na buźce, młody sie nie rozkojarza bo zabieram mu widoki a to moze go rozpraszac przy zasypianiu... spróbuj platka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kłade tylko na oczkach i jak juz spi to zabieram w dzien jak drzemie mam młodego cały czas na oku zreszta on potrzebuje jedynie do zasypiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dydzia
Moja czteromiesięczna córeczka usypia w ł.ozeczku swoim ale musi b€ć kołysana przy usypianiu jak ją od tego odzwyczaić, może ktoś ma jakis dobry sposób??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci szybko sie uczą, juz jedna dziewczyna pisała ze najpierw odłóz małą jak mocno spi, potem jak prawie spi, jak zasypia i na spanie tak żeby dojsc do monmentu kiedy ona nie spi a ma isc spac zeby była w łóżeczku.... ale przez kilka dni...stopniowo ją odzwyczajaj, takie nagłe odzwyczajenie moze nie zadziałać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w desperacji
co mam zrobic moja corka ma 3 latka i przed snem jest wielki placz histeria 1000 wymyslow mama chce to tamto i mama prosze mama prosze juz nie daje rady psychicznie co wieczor jest problem jako matka odczowam to 10 razy mocniej. czy ktos zna jakis dobry sposob na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananaan27
u nas była norma ze maly przez ponad roku przy zasypianiu darl sie przez godzine jakby ktos go zazynal, nastepnie usypial ze zmeczenia. w tak sposob zasypial w dzien i w nocy. zaczelo sie jak zabralismy smoczka. teraz ma 2,5 nie spi w dzien, wieczorem pada ok 21-22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananaan27
ja zostawialam ale nie na dlugo i kontrolnie zagladalam - wtedy tlumaczylam ze jestem w pokoju obok. jak sobie przypomne to yl koszmar. przeszlo samo z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananaan27
najlepiej nie lulac bo pozniej sa problem, wiem ze czasem to pomaga przy kolkach, ale jak mozna nie lulac tylko odkladac do lozeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariam
nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale ja też mam problem z usypianiem synka. Skończył już 6 miesięcy, a od ponad dwóch, może trzech miesięcy płacze przed każdym zaśnięciem, zarówno w dzień i w nocy. Zaczęło się to jak wróciłam na studia i dziecko zostawało pod opieką teściowej. Podejrzewam że gdy się budził z drzemki nikogo przy nim nie było i od tamtej pory boi się zasnąć, bo myśli że będzie sam. Zaczął się wręcz zachodzić przed usypianiem (jakby zapowietrzać, tracić oddech). Wcześniej kiedy byłam z nim 24h/dobę nie było takich problemów. Jak zaczynał marudzić - dawałam smoczka i od razu spał. Teraz nic nie pomaga, wręcz jest coraz gorzej. Jeszcze do niedawna zasypiał bujany na rękach po półgodzinnym płaczu lub wożony w wózku. Kiedy próbowałam usypiać go zanim bardziej się zmęczy (tak jak wyczytałam w poradnikach) było jeszcze gorzej. Obrałam inną taktykę, gdy marudził - rozbawiałam go przez pół godziny do godziny i zasypiał sam, wręcz padał. W ciągu ostatnich kilku dni zasypiał bez problemów po włączeniu telewizora. Ale teraz już nic nie pomaga. Waży 8 kilogramów a ja go ciągle bujam, noszę, mój kręgosłup jest w opłakanym stanie, ja sama jestem okropnie zmęczona i szkoda mi dziecka. Najgorzej jak go coś z drzemki wybudzi i od nowa godzina marudzenia na przemian z płaczem. Jestem szczęśliwa gdy w ciągu dnia ma 3-4 40 minutowe drzemki, ale najczęściej jest to 7 drzemek po 15-20 minut. Przed każdą niesamowity płacz. Kiedy się wyśpi jest przecudownym aniołeczkiem, ale gdy zbliża się drzemka sama mam łzy w oczach. Poradźcie mi coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to jest chyba taki okres moja mała zaczęła tak normalnie spać pow 1.5h dopiero ok 9mca wcześniej było tak jak u ciebie... klika krótkich drzemek w ciągu dnia najgorszy okres dla mnie to był od 3 do 6mca z tym spaniem...ale wszytsko trzeba przetrwać i to nie będzie trwało wiecznie... ja najpierw uspiałam przy cycku, potem przy butelce a teraz po myciu zębów daję smoczka, się kładziemy na łóżko ona się wtula i gniecie mojego palca, ja jej śpiewam piosenki i zasypia, a smok ląduje na parapecie a ona w swoim łóżeczku, gdzie śpi ładnie do rana Na wszytsko trzeba dużo czasu...i cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariam
synek również budzi się w nocy z płaczem i nic nie pomaga tylko butelka. W ogóle mało śpi. O 22.30 kolacja, o 23 zaczyna marudzić, usypianie i przed północą zasypia. Około 2-3 budzi się na karmienie, mimo że od trzeciego miesiąca jest karmiony mlekiem modyfikowanym, a na początku kiedy był na piersi przesypiał 5-6 godzin w nocy bez problemu. O 6 rano śniadanie, potem jeszcze śpi 2 godzinki (tylko po śniadanku i o 3 w nocy zasypia bez problemów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariam
do Oli jeśli minie to by było wspaniałe. Obyś miała rację, że dziecko z tego wyrośnie. Jednak martwię się strasznie o synka - nic mu nie będzie przez to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×