Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iwonka19

Tragedia, zjebane zycie. Przeczytajcie.

Polecane posty

Wiem, ze to dluga historia, ale mam nadzieje, ze przeczytacie i wyrazicie swoja opinie na temat calej sytuacji. Bardzo dziekuje. Uprzedze pytania. Tak, mam 19 lat. Z Tomkiem jestem od ponad roku, on ma 21 lat. Nigdy specjalnie nie okazywal mi uczuc, jest skryty, troche cichy, choc swoje za uszami tez ma. W ciagu tego czasu, podczas ktorego jestesmy ze soba nigdzie mnie nie zabieral, raczej sie spotykalismy u mnie. Moglabym go nazwac maminsynkiem i ciapa. Nie ma on wlasnego zdania. Kochalam go i to bardzo. Bardzo marzylam, zeby zostal moim mezem w przyszlosci, bo jest z porzadnej rodziny, jest uczciwy i choc wiele z jego cech mi sie nie podoba, nudzimy sie ze soba, to nadal go kocham i nie wiem co zrobic, bo.............. Pod koniec listopada poklocilismy sie bardzo. Wlasnie o to, ze on wcale nie okazuje mi uczuc, ze nigdzie mnie nie zabiera, czuje sie samotna w tym zwiazku, nie doceniana i nigdy nie moge na niego liczyc. Poklocilismy sie i nie odzywalismy sie do siebie wcale przez okolo tydzien. Zanim doszlo do tej klotni, wspolzylismy ze soba jakos tak raz w tygodniu, tylko ze zawsze byly to stosunki przerywane, bo on nie chcial zebym zaszla w ciaze. Nigdy nie konczyl we mnie. No wiec po klotni nie odzywalismy sie do siebie okolo tygodnia, myslalanm, ze to definitywny koniec. Bylam zrozpaczona. Nie chcialam sie ponizac i prosic aby wrocil. Plakalam i cierpialam, ale.......................... Kolezanka mnie pocieszala. Wybralysmy sie razem na andrzejkowa dyskoteke do fajnego klubu. Chcialam sie jakos pocieszyc i znowu poczuc atrakcyjna. Poznalam tam Adama. Fajnie nam sie rozmawialo. Tanczylismy, przytulalismy sie. Rozmawialismy duzo tez podczas gdy moja kolezanka bawila sie. Dowiedzialam sie, ze Adam jest rok ode mnie mlodszy. Ale bylo nam tak wspaniale razem.... Wyszlismy z dyskoteki, obiecujac mojej kolezance, ze niebawem wrocimy. Adam mieszkal blisko. Kochalismy sie. Bez zabezpieczenia. Oboje chcielismy tego. Nie obchodzilo mnie nic. Po powrocie do mojej kolezanki Adam dal mi swoj numer telefonu, ja dalam jemu moj (nie na komorki, ale na domowe), uzgodnilismy, ze bedziemy sie spotykac. Wrocilam z kolezanka do domu i opowiedzialam jej o wszystkim. Adam zadzwonil do mnie nastepnego dnia i nastepnego i nastepnego. Planowalismy kolejne spotkanie. Ale................................. Na poczatku grudnia stalo sie cos, czego nigdy w zyciu bym sie nie spodziewala. Bylam w domu jak gdyby nigdy nic, a tu widze, ze samochod Tomka podjezdza pod dom. On wychodzi z kwiatami. Wpuscilam go, dostalam kwiaty i czekoladki, na przeprosiny. Mowil, ze tesknil. I to tylko ode mnie zalezalo czy znowu bedziemy razem. Nic mu nie powiedzialam o dyskotece i o incydencie z Adamem. Wrocilismy do siebie. Po kilku tygodniach zaczal mi sie spozniac okres. Martwilam sie, ale pomyslalam, ze to nic takiego. Jednak gdy okres spoznial sie juz tydzien, poszlam do lekarza. Ginekolog nie stwierdzil ciazy, kazal czekac na okres. Czekalam. Potem byly swieta, nigdzie nie bylam u lekarza i dopiero po swietach poszlam do innego ginekologa. A tu niespodzianka. Lekarka pogratulowala mi ciazy. A ja??? W bek. Nie zalozyla mi karty ciazy, wyszlam od niej z placzem i wrocilam do domu ukrywajac ten fakt przed wszystkimi. Dzis wiem na pewno, ze jestem 100% w ciazy, ale............ Nie wiem z kim. Z Tomkiem wspolzylismy regularnie co tydzien, choc byly to zawsze stosunki przerywane. Z Adamem kochalam sie tylko raz, ale za to bez zabezpieczenia. Nie wiem jeszcze co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdiTTTTTa
no ok, ale jakiej rady oczekujesz?? gdybym wiedziała z kim to bym ci powiedziała, ale nkt tu raczej tego nie wie ...hmmm...w sumie prawdopodobienstwo podobne...musisz sobie policzyc co, kiedy, jak...dni płode...wiesz co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policzylam i w sumie to tak.. Z Tomkiem kochalam sie jeszcze dzien przed nasza klotnia, z Adamem po tygodniu od klotni, wiec nigdy sie nie dowiem z kim jestem w ciazy. Prawdopodobnie z Adamem, bo odbylismy stosunek bez zabezpieczenia, a Tomasz zawsze uwazal i nigdy nie zaszlam w ciaze, choc zawsze w ten sposob sie kochalismy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie jej
kochana no masz jednak problem.......musisz dokładnie przypomnieć sobie te dni kiedy się kochałaś i policzyć ..........kiedy były dni płodne ja wiem że od 1-go dnia okresu liczysz...14......16dzień to są najbardziej płodne..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie jej
ale spróbuj ustalić konkretne daty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz tak mysle... Z Tomkiem juz jestem 14 miesiecy, zdazylam juz go poznac, on chce ze mna byc. Natomiast Adama wcale nie znam, nic w sumie prawie o nim nie wiem. Powinnam o ciazy powiedziec obojgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdiTTTTTa
aw ogole chcesz byc w ciąży??? w ktorym jestes tygodniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to musisz się dobrze zastanowić jak to teraz rozwiążać... Twardy orzech do zgryzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdiTTTTTa
obojgu to chyba raczej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze, ale to zawsze mialam nieregularne cykle. Trwaly 27 dni, 28, czasami 30, a nawet 32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdiTTTTTa
:D ja mam miedzy 28 a 42, to sa nieregularne cykle girl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl ktory sie nada na ojca
i temu powiedz, puszczalska małpo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdiTTTTTa
life is brutal, ja chyba bym wybrała ktoregos , ktory sie bardzej nada...tylko kapa jak sie dziecku gr krwi nie bedzie zgadzac z zadnym z rodziców :D ale to tez sie zdarza w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im just a little bossy
A którego bardziej kochasz? temu daj dzieciaka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem sama. Chyba jutro zadzwonie do Tomka, spotkamy sie i powiem o ciazy, zobaczymy co powie. Z kolei Adam ma moj numer, na pewno bedzie chcial sie spotkac, zreszta juz od dawna sie umawialismy, ale tak wyszlo, ze nie bylo czasu, bo on w innym miescie mieszka. Blisko, ale nie w naszym miescie, tylko w wiekszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie pomogę...
Powiem Ci że troszkę sobie namieszałaś w życiu. Ale przede wszystkim musisz się "doliczyć" z którym jesteś w ciąży. A na Twoim miejscu wolałabym powiedzieć Tomkowi prawdę. Jaki ma sens małżeństwo oparte na kłamstwie?? Wiesz, przyznam szczerze że to trudna sytaucja. tylko mając 19 lat urodzić dziecko obcego faceta?? Troche pogmatwane. Napisz potem jak rozwiązałaś sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adama na pewno nie kocham. Po prostu zauroczyl mnie jako facet. Bardzo dobrze nam sie rozmawialo, ten jego blysk w oku, on ma to cos. Poza tym jest wygadany, inteligentny, zaintrygowal mnie. Tomek to spokojny typ. Z nim mozna sie ponudzic. To taki typ, co zeby sie zrelaksowac, musi miec piwo, kanape i telewizor. :) No ale juz ponad rok czasu razem, jakies przywiazanie jest. Choc i tak wczesniej juz sie psulo miedzy nami. Nie wiem sama. Zadzwonie do niego jutro i sie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie pomogę...
a nie myślałaś o ty by powiedzieć Tomkowi że go zdradziłaś i urodzisz dziecko innego?? Co będzie jak potem np. grupa krwi nie będzie się zgadzać ani z Twoją ani z Tomka?? Jak mu to wtedy po latach wytłuamczysz?? A tak na marginesie- Twoi rodzice już wiedzą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie rozwiaze tej sprawy w jeden dzien. Ale jutro niedziela, spotkam sie z Tomkiem. Na pewno mu powiem. Choc Boze... Nie jestem pewna czy to jego dziecko bedzie. Wiem, ze to pogmatwane i jesli urodze, to ta tajemnice pewnie zachowam do smierci. Na pewno nie spotkaliscie sie z taka sytuacja, nie wiem. Wiem, ze to takie idiotyczne. Moja wina. Moglam zapobiec temu. Ale jak poznalam Adama, to bylam pewna, ze z Tomkiem to juz koniec, szukalam pocieszenia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie pomogę...
Tylko przez to pocieszenie teraz masz problemy. Z pewnościa lepiej by było gdybyś poszła wtedy do Adama i w najgorszym przypadku pieścilibyście się i całowali. Ten szybki seks trochę Ci teraz pokomplikował plany. W sumie skoro Adam się nie zabezpieczył to ja bardzije sądzę że to jeo dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie powiedzialam nikomu jeszcze. Wy jestescie pierwsi. Cos czuje, ze mama sie domysla, bo............ Dzis kupila czekoladki, ktore kiedys bardzo lubilam. Poczestowalam sie i jak tylko wzielam jedna do ust, to zachcialo mi sie wymiotowac, szybko pobieglam wypluc do kosza na smieci. Na pewno mama cos przypuszcza, poza tym widzi, ze chodze markotna i smutna i zmartwiona. Nie rozmawialam z nikim na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak z tomkiem
to żadnych tajemnic .....musi znać prawdę .....nie możesz nic ukrywać bo się wykończysz........wypalisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak mysle. No bo wiesz, skoro z Tomkiem wspolzylismy od roku i byly to zawsze stosunki przerywane i nigdy nie zaszlam, a tutaj jeden raz z kims innym, w dodatku z finalem w srodku, no i zaszlam, wiec mysle, ze to bedzie jego dziecko, Adama. Choc nerwy plataja mi figle i nie jestem w stanie racjonalnie myslec. Juz nie wiem nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, tylko ze boje sie teraz jak nie wiem. Nie chce zostac sama w ciazy. Adama nie znam, nie wiem jak zareaguje na owa wiadomosc. Tomek na pewno tez nie bedzie zachwycony, ale to z nim jestem juz troche czasu i nie bedzie to az taka wielka niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, według mnie tak czy owak zostaniesz ztym fantem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×