Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LUDZIE DORADŹCIE /////////////

MOI RODZICE CHCIELIBY MNIE NAJCHĘTNIEJ ZAMKNĄĆ W KLATCE

Polecane posty

Gość LUDZIE DORADŹCIE /////////////

Mam niespełna 18 lat, jestem w 2 kl. LO i rodzice, którzy ciągle `przewidują` mi przyszłość doprowadzając mnie tym samym do frustracji i nerwów;/ Jestem z chłopakiem prawie 4 lata od prawie 3. lat słyszę w kółko to samo: że zajdę w ciążę, że szkoły na pewno nie skończę, nie mówiąc o studiach ( bo przecież zajdę w ciążę) Ciągle się mnie czepiają, że chodzę do niego i siedzimy tak po kilka godzin, no ale jak mamy siedzieć u mnie jak dom pełen ludzi, do tego bracia, którzy często się awanturują z rodzicami i młodszy brat, który nawet nie daje nam chwili spokoju. Jak mówię o tym ostatnim rodzicom to oni do mnie z tekstem wyskakują ` no tak, bździć się przecież u nas nie możecie` kur.wa mać ileż można? W tym roku kończę 18 lat i co? Oni nawet mnie samej z nim nie puszczą nad jezioro na noc, choćby na dzień, dwa ;/ Na ten sylwester pojechałam z nim i ze znajomymi do innej miejscowości i tak wypadło, że mogliśmy dopiero wrócić 2. stycznia i co? Przed wyjazdem się nasłuchałam jak i po powrocie..... Mam już dosyć, wjeżdżają mi ciągle na psychę i całkowicie chcą się wpieprzać w moje życie osobiste... jak im oznajmiłam, że na studia jak nie dostanę się do bliskiej nam miejscowości (bo tam jest bardzo ciążko się dostać) to pójdę tam gdzie mój chłopak to zaczęli mi katować du.pę, że już lecę za nim jak jakaś `suczka` itp. itd. i już widzą jak skończę te studia. no kur.waaa ;/ Przez to wszystko mam ochotę tak zrobić. Zajść w tą ciążę i się wyprowadzić z tego domu. Tak mi wchodzą na psychę, że już nie daję rady... nawet spokojne rozmowy nie pomagają... Przepraszam za przekleństwa, ale jestem tak wkurzona......... ;/////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rob swoje i nie przejmuj sie
gadaniem. udowodnij sobie i im, ze potrafisz wiele, a kiedys bedziesz mogla powiedziec " i co tak was zawiodlam? studia skonczylam, prace dostalam, dzieki za wsparcie, narazie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluskupluski
zanim doczytalam do konca, pomyslalam ze skonczy sie to tak ze dziewczyna na zlosc w tą ciąże zajdzie:) Ja mialam podobnych rodziców. Jak byly egzaminy na studia ryłam jak opetana. Nie tyle po to zeby dostac sie i sie uczyc, ale po to zeby sie wyrwac z domu. I powiem ci od 19 roku życia nie mieszkam z nimi. Ale prawdziwa wolnosc zaczela sie jak zaczelam sama na siebie zarabiac, a to bylo juz na 3 roku studiow, bo nie moglam zniesc ich wladzy finansowej. Teraz mam rodzine, dziecko i zadko zaglądam do domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawracanie glowy...
jak ona ma "robic swoje" jak ma NIESPELNA 18 lat?! narazie jestes niepelnoletnia i musisz sluchac starych, wierz mi ze nawrt jak bedzoesz miec ponad 20 a bedzoesz nadal z nimi mieszkac bedzie tak samo. Uslyszysz tak:" owszem,jestes dorosla ale poki mieszkasz w naszym domu..itp" jedyny rada: uniezaleznic sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie wydajeże rodzice sie martwią troche o Ciebie.Dopiero konczysz pierwszy semestr 2-giej klasy LO,masz chlopaka z ktorym masz zamiar dwie noce gzic się nad jeziorem no bo co innego mozna robic.Troche racji mająa Ty powinnas sie troche zastanowic nad sobą bo oni odpowiadaja za Ciebie.Jak skońcysz 18 lat idz do chlopaka niech on sie Tobą opiekuje,zobaczymy czy nadal bedzie taki chetny.A co do ciąży rob co chcesz,Twoja sprawa tylko sie zastanów za co tą "swoją sprawe" utrzymasz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia689
Hey. Wiesz ja mam podobną mame. Ona mysli ze moze wszystko przewidzieć. w Tym roku skoncze 19 lat. Postaram sie pojść na studia bo chce sie stad wyprowadzic. Ja staram sie do tej pory z Nią rozmawiac. Jest ciezko bo ona ma w glowie jakieś sterotypy swoje i bliskich blędy i chce mnie ochronic. Twoi pewnie tak samo. Zdystansuj sie do tego ucz i wyfruń.. Tam gdzie Ty ebdziesz chciala a nie Oni.. Trzymaj sie cieplucho:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUDZIE DORADŹCIE /////////////
to co mają mnie trzymac pod kluczem aż skończę studia i wyjdę za mąż;//??? no bez przesady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może problem nie jest w tym że jesteś jeszcze młoda.Lecz w tym że Twoi rodzice nie lubią Twojego chłopaka.I dlatego jest tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUDZIE DORADŹCIE /////////////
lubią go, nic nie mają przeciwko jemu. sami mi to mówili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda matka martwi sie o corke,oni Cie nie trzymaja pod kluczem ale widzą jakie bledy mozesz popelnic i oczywiscie ten owoc błędu stałby sie ich problemem bo Ty bys w tym czasie studiowala.Porozmawiaj z rodzicami i nie wyskakuj z tym ze chcesz jechac z chlopakiem sam na sam na 2 dni nad jezioro bo uwierz mi 17 lat nie jest odpowiedni na takie eskapady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes za mloda i tyle,zrozum to oswiadczyl Ci sie ten chlopak w obecnosci rodzicow,planujecie slub o tym nie wspominalas.Obawy rodzicow są jak najbardziej na miejscu,jakby Cie olali to byś zalozyła topic "rodzice sie mną nie interesują"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję że z tą ciążą
na złość to tylko żart ale bardzo współczuję atmosfery w domu. wchodzisz w dorosłe życie a rodzice tworzą w tobie lęki co do zewnętrznego świata. a z tą ciążą to chyba jakaś fobia. mam nadzieję że jesteś rozsądna i bierzesz pigułki. jeśli tak to uświadom rodziców w tej kwestii. W ciąże się nie zachodzi tak automatycznie. Wystarczy mieć rozum żeby tego uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigulki tak mlodej dziewczynie?? czy wy wiecie jakie one maja skutki uboczne,przeciez po kilku latach kiedy zorientuje sie ze bedzie chciala dziecko moze miec problemy z zajsciem w ciazy..i ta zatorowosc krwi ktora grozi kazdej kobiecie na starosc,ktora brala te pigulki,czy warto robic z siebie kaleke w tak mlodym wieku ?Rodzice chca ja od tego uchronic a nie umieja jej tego powiedziec.Kiedys bylo nie do przyjecia zeby jezdzic a cale noce z chlopakiem gdzies no chyba ze opiekunowie byli lekkich obyczajow.Nie mowcie jej o atmosferze w domu,czy wy byscie jeszcze niedorosłą corke puscily na 2 noce do chlopaka..chyba wątpie ale pogdybyc zawsze mozna i robic metlik w glowie tej dziewczyny;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUDZIE DORADŹCIE /////////////
boze... madziullaaa ty naprawde nie widzisz ze to jest az przesada? oni mają paranoję nie pozwalają mi samej decydować wszystko chcą robić za mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam wielw dziewczyn i ich rodzicow,moja mam tez taka byla i to jest ich strach przed tym ze zza szybko wkraczasz w dorosle zycie,za szybko chcesz zeby oni to przegryźli i za szybko informujesz ich o swoich planac.Z chlopakiem nic Cie nie łączy poza tym ze jestescie razem od 4 lat,rodzice go lubią,chcą zebyscie byli razeem,dziewczyna mniej rozciekana ma lepiej bo chlopak ją bardziej ceni.Kryytykując swoją rodzine przy nim ujmuje Ci niestety.Jezeli wiążesz z nim naprawde dalsze plany bądź trocjhe mniej dostepna,przeciez nie musicie jezdzic na wycieczki po tyle dni,jak kocha to zrozumie,że moze nie masz ochoty i zyskasz.Narazie jestesp przyslowiowo mowiac głu*ią ladacznicą,która lata za powietrzem a kolo się pobawi i pojdzie. Ja wlasnie taka matke mialam jak pisalas i wiesz,tez sie tak zachowywalam i co mi z tego przyszlo..nic.W koncu jej posłuchalam za kolesiami nie latalam,sam się jakis przypaletal,siedzial u mnie,gadalismy,uczyl mnie,mama byla zadowolona.Jestesmy w koncu razem,mieszkam z nim,oswiadczyl się,moja mama czesto nas odwiedza,pomaga finansowo i na nic mi nie przyszlo to moje glupie przeciwstawianie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję że z tą ciążą
madziulka ty chyba się w złym stuleciu urodziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie urodzilam sie w zlym ale tak jest i tak bylo ze facet goni za uciekajacym kroliczkiem,po co mu podawac na tacy skoro mozna go pobajeriowac,zachecic po czym powiedziec "obiecalam mamie,że pomoge jej piec sernik,do jutra"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie wierze,że wy jako matki siedemnastolatek na wszystko bedziecie im pozwalaly,jak dasz im palec urwią Ci całą ręke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję że z tą ciążą
jasne a teraz odwróć sytuację i wyobraź sobie że to z tobą mężczyzna tak pogrywa. nikt nie lubi być drażniony, zwodzony i traktowany jak piesek szczuty szyneczką. Jak ci mamusia takie wzorce wpoiła to powodzenia w małżeństwie. Pewnie seks będzie w nagrodę za dobre sprawowanie bo ty jesteś z tych porządnych a nie ladacznic. I się "cenisz". Kobieta z cennikiem się trafiła inaczej mówiąc. Zal mi takich kobiet. Wypisują później na kafeterii że im jakaś zdzira męża porwała. Good luck!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję że z tą ciążą
I pewnie tyle wiesz o mężczyznach co ci mamusia przy pieczeniu sernika powiedziała. Może pogadaj na ten temat z MĘŻCZYZNĄ. Nie swoim tylko z kumplem przy piwie a najlepiej kilku. Może ci się trochę oczy otworzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co,to nie moja ci*a ktorą bede miala rozjechaną poo tych upojnych nocach nad jeziorem,przeczytaj jej posta i pisz dopiero do mnie.A o facetach to ja wiem duzo i jednego szczulam i lata za mna do dzis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do autorki do osiemnastki to sie rodzicow słucha,a po iniej wolna wola jest wiec sie zastanow,bo jakbys utonela nad tym jeziorem to oni by mieli nieprzyjemnosci bo są Twoimi prawnymi oipiekunami do lat 18 i niewazne czy chlopak ma 15 czy 30,on nie jest Twoim opiekunem niestety,wiec poczytaj najpierw a pozniej sie wymadrzaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało prawdopodobne
no to szczuj sobie dalej, powodzenia. ciekawe co na to przyszły mąż i kiedy mu się znudzi. i zaciskaj dalej tą swoją jak piszesz cipkę. w końcu upojne noce to złooooooooooooooooo. kurde dziewczyno weź chociaż z ojcem szczerze pogadaj o męskich potrzebach bo z tego co widzę mamusia nieźle zryła ci beret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z moim facetem to jest moja sprawa,swieta byc nie musze bo wiem ze jest moj i date slubu ustalilismy... a ladacznicą bym byla gdybym sie gzila z pierwszym lepszym a utorka to robi,co jej ten chlopak zaoferowal??....jedną wielką niewiadomą,nie wiem po co zaprzedawac rodzine dla kogos kto ją zostawi dela lepszej,zgrabniejszej itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja z nim mieszkam i spedzam kazdą wolną chwile,kazdą noc,mamy dziecko jeszcze w brzuchu ale juz niedlugo i nie widze potrzeby szczucia mojego narzeczonego niestety.... a jak autorce jest tak zle too niech sie przeprowadzi do chlopaka o ile ją przyjmie. pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało prawdopodobne
Ps. Znam kobietę która była wychowywana przez taką matkę w poczuciu że mężczyznę trzeba trzymać na dystans, kusić ale nie dawać, seks traktować jako wielką nagrodę na którą musi sobie zasłużyć, w ogóle seks to dla kobiety narzędzie sterowania mężczyzną a sama nie powinna czerpać z tego zbytniej przyjemności bo inaczej będzie ladacznicą. Dziś jest po rozwodzie z żalem do całego świata. A facet żyje z kobietą z krwi i kości. I upojnych nocy pewnie ma pod dstatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało prawdopodobne
sorry zmienił mi się nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało prawdopodobne
" a ladacznicą bym byla gdybym sie gzila z pierwszym lepszym a utorka to robi,co jej ten chlopak zaoferowal??." to nie jest pierwszy lepszy bo są ze sobą 4 lata. poza tym to jej pierwszy chłopak zdaje się. a ty jak sama piszesz "latałaś za kolesiami" więc dziewicy orleańskiej i świętej na forum teraz nie udawaj. zwłaszcza z nieślubnym dzieckiem, bo autorka topicu tym się różni od ciebie że się go jeszcze nie dorobiła. i jak ma olej w głowie (a nie maminy sernik) to się nie dorobi. co do drugiej części twojej wypowiedzi - nie wszystkie kobiety uważają że mężczyzna musi coś oferować w zamian za seks. raczej mniejszość kobiet tak uważa i nawet tworzą odrębną grupę zawodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało prawdopodobne
i powodzenia jak jesteś już 100% pewna że facet jest "twój" bo będziesz miała na niego papiery. Z resztą na razie nawet ich jeszcze nie masz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało prawdopodobne
w ogóle niezły trzeba mieć tupet żeby wyzywać dziewczynę 4 lata żyjącą z jednym, pierwszym chłopakiem od ladacznic, samej przyznając sie do latania za wieloma kolesiami a teraz będąc w nieślubnej ciąży z ostatnim z nich (bo się, cytuję, przypałętał). Hipkryzja jakich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×