busz w majteczkach - kto ma, kto nie ma, kto lubi, a kto nie?

jak wyżej

Już raczej do przeszłości odszedł busz w gaciach, chyba gdzieś od 5 lat nie spotkałem kobiety która byłaby tam niedepilowana. Pewnie są gdzieś takie ale raczej mają mężów i są im wierne albo nie maja nikogo...

a ja lubie. nie znosze jak kobieta ma łono jak przedszkolak

na 0 ;-)

ja wole wygolone

ja gole...nie lubię buszu

ja nosze paseczek, raz szerszy raz 1 cm, wole jednak mieć tam jakieś włoski niż być łysą. To jeśli chodzi o wzgórek łonowy, wargi zawsze staram się mieć na gładko. Miałam kiedyś faceta który lubił futerko, nie jakieś tam krzaczysko zaraz, ale ładnie przystrzyżonego jeżyka na wzgórku łonowym(wargi goliłam jak zwykle ze względów humanitarnych- lubił minetkę robić jak wariat;) ) i tez było fajnie. Można mieć włoski, ale pod kontrolą i zadbane.

hehe busz? to byl prezydentem

Ja golę wzgorek zawsze na zero, na wargach troszkę rzadziej, ale nie hoduję więcej, niż jeżyka...

yhmm..dla mnie super jak jest gładziutko..zwieksza to moje doznania:D

co ile sie dziewczyny golicie na wzgórku, a co ile na wargach?

chociaz ostatnio wyhodowalam sobie czupryne a`la Jackson 5 ,troche wystaje mi z majtek ale za to jest fajne ciepełko ,a wypadajace kłaki zbieram i przyklejam do kawalka gąbki z ktorej robie druciaka do zmywania naczyn ,polecam wam mamy 2 pieczenie na jednym rożnie

ja wargi golę co 2 dni, czasem codziennie...wzgórek golę lub przycinam,zależy jaka akurat mam fryzurkę, ale na pewno nie rzadziej niż 2-3 razy w tygodniu.