Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raz...dwa...trzy

18.04.2009r.zbliża się wielkimi krokami

Polecane posty

Gość raz...dwa...trzy

czy jest tu ktoś kto ma wyznaczony termin ślubu na kwiecień 18???? może wymienimy się poglądami na temat ślubu, wesela, przygotowań i całej reszty/? czekam na niedługo świeżo upieczone mężatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery pięc sześc
ja tez mam 18.04 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz...dwa...trzy
o jak miło. to może opowiesz o swoich przygotowaniach? masz już zespół, suknie? jak duże wesele i wszystko wswzystko inne.....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
Czesc Ja tez mam w tym dniu slub - mam juz wszystko zaplanowane , zaklepane tylko teraz czekam na odpowiedzi gosci-a bede miala ich sporo bo az 257osob(dokladnie).Narazie sie nie denerwuje ale.....zapewne zaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
halo jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
hm chyba autorka zrezygnowala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
oki to czekam czekam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero jest w trakcie zapraszania gości. ależ to jest męczące;) poza tym wszystko jest juz zamówione ale jak to mowią diabeł tkwi w szczegółach a te są jeszcze niedopracowane. nie mamy np. pojecia co kupic rodzicom. chcielismy im zafundowac jakiś wyjazd ale to niemożliwe bo narzeczonego mama nie bedzie w stanie pojechac. no i nie wiem. chcemy coś wyjątkowego ale nie mamy pojecia co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mamy jeszcze zamówionego autokaru ale gości a ze wesele jest 20 km od miejsca ślubu to niestety powinien już być, nie mam sukni bo czekam na pierwszą przymiarkę ale jeszcze nie dzwonią, obrączka narzeczonego okazała się za mała to poszerzają:( denerwuję się streaszniew a kiedy rozmawiam o tym z moim przyszłym mężem to sżłyszę tylko jedno.... kochanie mamy czas...mamy czas... a ten czas biegnie cholernie szybko....i jak tu się nie stresować?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
No to macie problem rzeczywiscie.Nasi rodzice jada razem do Meksyku:)))A powiedz jak to jest u Ciebie z prezentami?Macie jakas liste?I ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
Bo u nas jest tak ze ustalone jest ze wolimy gotowke(moja siostra chciala prezenty miala podobna liczbe gosci i wiesz co dostala 27 zelazek) hahahaha:)))Wiec ja sie wole ustrzec i w sumie jest tak ze goscie przynosza od 300-500 zl(nie liczac chrzestnych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat a jesli chodzi o prezenty to zdajemy się na gości. ale teraz w trakcie proszenia mówimy mniej więcej co chcielibyśmy, co by się przydało, co ktoś inny kupuje żeby zapobiec ewentualnym dublom. nasze wesele będzie trochę mniejsze bo na 180 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
To juz sporo 180 osob:)ale zobaczysz slub slub i zaraz bedzie po i bedziecie 1 rocznice ochodzili;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh... no to faktycznie dostać 27 żelazek to już strasznie zabawne i rzykre jednocześnie. mam nadzieję, ze moim goście posłuchają nas trochę. ale zazwyczaj oni sami pierwsi wychodzą z pytaniem czy wolimy pieniądze czy jakiś prezent. tak jest dużo łatwiej;) ale nie ustalamy kwoty jaką powinni dać. może to trochę głupie ale krępujące to by było dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
Mnie do slubu zmuslili rodzice i w sumie jest mi to obojetne zaplanowali zycie , kupili dom , samochody ogolnie wszystko a ja sie mam tylko cieszyc...niech im bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiem, ten czas tak szybko leci. a Ty ile masz lat? z jakich okolic pochodzisz? w jakim wieku masz narzeczonego? ile jesteście razem? chodzicie na nauki? gdzie wesele mniej więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
to wyzej to nie ja!!!jakis podszyw U nas z ta kwota to byla inicjatywa mojego narzeczonego(finasista) heh wiec moze i ma racje - a goscie wszystko rozumieja i nawet czesc stwierdzila ze 300zl to sie daje obcym na slubie a nie rodzinie czy przyjacolom.Zrobia jak uwazaja:))Ale powiem Ci jedno ze takie wielkie wesele to morze kasy do wydania- my na sama restauracje zplacilismy 50 tys-za torta 2 tys a gdzie reszta- az mi sie slabo robi jak sobie pomysle...ale w sumie slb ma sie raz w zyciu wiec mozna poszalec:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalek Kala
Ja mam 24 lata moj narzeczony 30.Znamy sie 8 lat:)Na nauki chodzimy a slub bedzie w Zakopanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak racja. ale wiuesz co Ci powiem, żę przez te pieniądze które się wydaje to czasami niepotrzebne sprzeczki są. my z narzeczonym ustaliliśmy że bedziemy wszystko płacić na pół. ale mój tatuś stwierdził że za księdza i oraczki powinien płacić mój narzeczony nie ja bo on mnie nie sprzedaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 25 jak pisałam, narzeczony 27. znamy się od 11 lat. mieliśmy 5 lat przerwy w byciu razem. 18 kwietnia mija dokładnie rok od naszego powrotu. ponoć dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ale mam nadzieję, że mnie to nie dotyczy... nie wierzę w to... myślę, że to raczej przeznaczenie było że ponownie jesteśmy razem;) na nauki zaczynamy chodzić od 9 stycznia. jesteśmy z okolic |Lublina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja też biore ślub tego dnia i jak was czytam to widze ze mam jeszcze kupe rzeczy do zrobienia:/ az strach pomyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dopiero zaczynam stresowac. Wy juz pozapraszalyscie gosci? My mielismy zamiar w lutym zaczac i teraz sie zastanawiam czy nie bedzie za pozno. Obraczek jeszcze nie wybralismy nawet (nie ma kiedy pojsc przymierzyc). Ja mam suknie zamowiona ale jeszcze buty i bielizna mi zostaly do kupienia. Narzecziny garnituru tez jeszcze nie zamowil. Kurcze o torcie to nawet jeszcze nie pomyslelismy:/:/ teraz to sie naprawde zaczynam stresowac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaesper
my tez bierzemy slub 18.04 ale dopiero w swieta stwierdzilismy ze sie pobieramy. Nie robimy wesela wiec odpada nam szukanie sali itd. co do innych rzeczy to wierze ze sie wyrobimy. Jak się komuś spieszy to sie spręża i załatwia. Po kiecke zaraz wyruszam, garnitur juz jest kupiony a reszte jakos sie zalatwi. Zero stresu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna przyszła żona
cześć, ja tez się dołączę chociaż mój ślub tydzień wcześniej :) nie robimy wesela tylko przyjęcie:) Załatwiliśmy już: - restaurację, ale menu ustalimy 2-3 tyg przed uroczystością, - obrączki, odbieramy za 2 tyg. - nauki przedmałżeńskie już za nami, jesteśmy w trakcie spotkań w poradni rodzinnej, - wybrałam suknie, za tydz. mam przymiarkę - buty dla mnie - strój dla M. - organistkę, musimy tylko ustalić jakie pieśni chcemy - fotograf - samochód zostały nam: - sprawy w urzędach i parafii (bo te zaświadczenia mają tylko 3 miesiące ważności, przed świętami było jeszcze za wcześnie) - bielizna dla mnie, - biżuteria dla mnie, - wybór fryzury, - wystrój auta, - wystrój kościoła, - mój bukiet, - podziękowania dla rodziców, - zaproszenia i zawiadomienia, jeszcze nie wybraliśmy chcemy rozwieść pod koniec stycznia o kurcze jeszcze sporo :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem, jestem. dlaczego nie piszecie? opowiadajcie każdy kolejny dzień, który przybliża Nas do wkroczenia na nową drogę życia. mój wczorajszy był cudowny. Było tak miło, przyjemnie, rozmawialiśmy o mieszkanku. Bo przecież gdzieś mieszkać trzeba :) od piątku zaczynamy nauki. to się będzie działo :) czy tam trzeba coś ze sobą brać? tzn. chodzi mi o jakieś zeszyty, książeczki??? na razie zmykam do pracy, odezwę się pod wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×