Pusty przystojniak czy zwykły inteligent?

Mam do was pytanie - gryzie mnie to niesamowicie. Temat oczywiście to skrót myślowy, ale wyobraźcie sobie po krótce, że macie do wyboru ładniejszego jegomościa, który jednak nie ma ze mną za wiele wspólnego, ma inny charakter, lubi trochę inne rzeczy a z drugiej strony czai się taki normalnie wyglądający, ale bez rewelacji men, który rozumie mnie, moje najdziwniejsze pomysły, ma niemal ten sam pogląd na świat i tego typu sprawy. Rozsądnie wydaje się wybrać numer 2, gdyż piękno i tak przeminie w końcu, a o czym ja z takim tępakiem kiedyś porozmawiam? Z drugim nawet nie musimy ciągle rozmawiać bo się czasami w pół słowa rozumiemy. Byłybyście z kimś mimo iż nie jest on waszym wymarzonym z wyglądu? W końcu ciężko trafić na ideał (a w sumie to ich nie ma). Ja już nie chce czekać, ale się boję, że za niedługo się ktoś pojawi i wtedy nie będę wiedzieć co zrobić. :(((((((

u mezczyzn piekno nie przemija tylko staje sie stateczne. Chyba, ze brudas z niego i pijak :D

bierz przystojniaka w koncu dla was liczy się wygląd :P

Z doświadczenia wiem że związek w którym nie ma pożądania - nie przetrwa. Co z tego że ktoś ma świetny charakter, skoro nie masz ochoty go dotykać?

Czemu jak facet ma inny charakter niż ty to jest od razu tępy?

Powiem szczerze - wybrałabym tego, który jest wg mnie atrakcyjnieszy. Ten drugi mógłby zostać przyjacielem.

ale jedno pytanko mozesz ich opidac ???

sama sobie odpowiedzialas na pytanie ;) "rozumie mnie, moje najdziwniejsze pomysły, ma niemal ten sam pogląd na świat i tego typu sprawy" "nawet nie musimy ciągle rozmawiać bo się czasami w pół słowa rozumiemy" no chyba, ze nie szukasz partnera na cale zycie ;)

Ja mam inne priorytety:P.To jest czas i miejsce urodzenia:P.

% mialo byc...;)

Poczekaj na trzeciego! Na takiego który będzie atrakcyjny i inteligentny.

pustak na jedną noc, mało pociągający inteligent mógłby być moim kolegą co najwyżej:D

opcja nr 1

to czyli najwazniejszy jest wygląd?? to moze lepiej się nie uczyc a ten czas poswięcic na inwestowanie w urode

Żaden. Po co Ci związek z rozsądku z kimś kto jest mądry, ale brzydki? Albo po co związek z kimś do kogo masz słabość ale poza seksem nic by was nie łączyło? Tak jak wyżej - poszukaj pana nr 3.

No tak, wygląd jest bardzo ważny i nie ma co się oszukiwać. Moim zdaniem kobiety to tacy sami wzrokowcy jak faceci. Ale z głupim też stworzyć związku nie można.

a nie macie czasem za duzych wymagań ???? bo co to znaczy przystojny facet??? wysoki szczupły z zarysowanymi mięśniami niebieskooki ciemny blondyn

Nie to, że jest brzydki, po prostu taki zwykły - pociąga mnie, zresztą to, że tak świetnie współgramy sprawia, że coraz rzadziej widzę to, że jest normalny i dostrzegam pewne uroki w nim. Nie będę czekać, czekałam już długo, można czekać i się nie doczekać, także dzięki za takie rady. :)

Numer 1 pociaga cie bardziej fizycznie, ale w sumie nadaje sie tylko do lozka, a nawet seks sie z czasem nudzi, poza tym nawet jesli podoba ci sie fizycznie to moze byc beznadziejny w lozku. Wiec jego uroda da ci tyle, ze tylko bedziesz sobie mogla na niego popatrzec. Z drugiej strony jak inteligent w ogole nie pociaga cie seksualnie to lepiej znajdz opcje numer 3: ktos i do pogadania i zeby jego wyglad ci sie podobal.

Co do wyglądu pana nr 2 to dla wielu mógłby się wydać nieatraktyjny ponieważ posiada brzuszek - a mi to nie przeszkadza.. Trochę mi głupio bo jak wyjdę z nim gdzieś to czasami chodzi mi po głowie "co sobie koleżanki pomyślą", a potem "a co mnie to obchodzi - one nie mają takiego połączenia jak ja z nim"... Sama już nie wiem.

Dagmara987 ..czyli pan typu bears????

i nie psuj normalnemu, jak to okreslilas (a co z tamtym jest, ze nie lapie sie pod definicje normalnosci? :D), zycia :o

Nie wiem jaki jest pan typu bears, nie wygląda jak Pavarotti, po prostu ma mały brzuszek od słodyczy :)

rób co chcesz ale czy ty jestes atrakcyjna?? bo moze ty masz wymagasz od innych tego czego ty nie mozesz dac od sieboie

Przyznam sie, że idealnej figury nie posiadam :( Naprawde mogłybyście być z idiotą przytojniakiem??

Dagmara987 ..najpierw zadbaj o siebie bo ten przystojniak tylko cie weznie na raz i zostawi

ja bym nie mogl :D

Twój temat wyraźnie skłania się ku panu inteligentnemu. Ale moim zdaniem nie dlatego że chcesz z nim naprawdę być, tylko szukasz opinii które by Cię do tego przekonały. Widzisz że jest inteligentny, ale nie czujesz do niego wielkich namiętności, chcesz poparcia, chcesz słów - tak, bierz się za inteligentnego! bo liczysz że te opinie przekonają samą Ciebie. Niemniej jednak pod płachtą tego co napisałaś - bardziej ciągnie Cię do przystojniaka. Mam rację? Moim zdaniem żaden z nich. Szukaj trzeciego.

Ja bym wybrała pana drugiego. Skoro Cię pociąga, to co za problem? A jak koleżankom się nie spodoba, to tym lepiej dla Ciebie - nie będą chciały Ci go odbić. :P

creamik > tu nie o urodę chodzi ale o pożądanie. Ja pożądałam w swoim życiu i małego konuska, 165 cm, ale miał twarz tak piękną i męską że robiłam się mokra na jego widok. Ale pożądałam też wysokiego, postawnego, wielkiego chłopa którego twarz nie była zbyt piękna. Pożądałam blondynów, brunetów, długowłosych i krótkowłosych. Nigdy jednak nie pożądałam chudego - bo to jest dla mnie totalnie aseksualne.