Pusty przystojniak czy zwykły inteligent?

33222323 - no tak, trochę masz rację. Rozum mi podpowiada 2, a popęd 1, chociaż z 2 też się widzę w sytuacjach intymnych, tylko chodzi o opinie innych osób, nie wiem dlaczego jest to dla mnie istotne, zawsze myślałam, że mam to gdzieś. W sumie zawsze można się za siebie wziąć. Chyba, że rzeczywiście poczekać... ale nie wiem czy się trafi taki niby idealnie dopasowany jak ten. :( Mam pecha bo przeważnie są nietrafieni, a ten wygląda jakby to było przeznaczenie.

odpowiadając krótko na pytanie- zalezy, co chcesz z nim robić - gapić sie na niego, czy z nim gadać

jako pusty zwykły nie mam takich problemów :P

"odpowiadając krótko na pytanie- zalezy, co chcesz z nim robić - gapić sie na niego, czy z nim gadać" Związek powinien polegać na jednym i na drugim. Masz o czym gadać i masz ochotę wciąż na niego patrzeć.

chudzi są ochydni wiem bo kiedys byłem bardzo chudy :O ale juz mam normalną budowe ciała i jestem zajebisty :) mozecie mnie brac w ciemno ;)

Kiedyś stałam przed podobnym wyborem i też próowałąm wszystkich, w tym samą siebie przekonać do mądrego brzydala, ale nie mogłam. Niewazne że to jest puste - ale ja z przerażeniem myślalam o tym jak go przyprowadzić do domu, jak pokazać koleżankom. Tylko że on był naprawdę brzydki. Tak brzydki że bałam się z nim spotykać w dzień.

o rany, co za pytanie, oczywiscie ze ten drugi, zakladajac ze mnie pociaga fizycznie [znam to z wlasnego doswiadczenia poniekad, i nawet sie nie zastanawialam]

fg56yg - ten mój aż tak brzydki nie jest, tylko po prostu nie ma tak fantastycznego działa jak ten pierwszy.

a ciekawe jak pan 1 i 2 będą na ciebie działać np po 6 miesiącach związku :P Jednemu może opaść a drugiemu się podnieść ale obu na raz nie sprawdzisz :D

Tam wyżej zamiast działa chciałam napisać Ciała oczywiście.

chciałaś działa a teraz się tłumaczysz

Śmiem podejrzewać, że ten drugi może mieć większe działo niż ten pierwszy tak nawiasem :):):)

coś Ci poradze.. do wyglądu z czasem się przyzwyczajasz aż wreszcie zaczynasz lubić.. ba! kochać :P natomiast jesli charakter nie pasuje od początku to już pasować nie będzie.. ja bym wybrała tego drugiego :)

"Fantastycznego działa" hahahaha :D:D:D

jesli zalezy Ci na czyms wiecej niz zabawie, to radze albo tego drugiego, albo zadnego - bo w sumie nie powinnas miec watpliwosci...

cizia - nie wiesz o czym mówisz. Do faceta który Cię odpycha nie przyzwyczaisz sie nigdy. Chociaz w przypadku autorki tak nie jest

Mój piękny Ahmed ma całe 30 centymetrów

nad cialem mozna popracowac jak sie chce ale skoro autorka nie ma idealnego to niech nieoczekuje od facetów idealnego ciała

"creamik nad cialem mozna popracowac jak sie chce ale skoro autorka nie ma idealnego to niech nieoczekuje od facetów idealnego ciała" o rany, ale mnie to irytuje. niech sobie oczekuje czego chce. ja nie mam idealnego, a moj facet ma, i co, do wiezienia mnie za to?? Tak jakby ladni mieli spotykac sie tylko z ladnymi, wysocy z wysokimi, szczupli ze szczuplymi... wrrrr

Słuchajcie - po to się roznimy powierzchownościami i po to mamy różne gusty żeby się dobrać jak sobie chcemy. Bez sensu jest podejscie "on mi się wcale nie podoba, ale może się przekonam". Po co? Po co męczyć się w takim związku gdzie każdy dzień to przekonywanie samej siebie że tak źle nie jest? Zostawisz brzydkiego - to jakiejś innej on się spodoba. Mąż mojej koleżanki jest tak odrażający że kijem bym go nie tknęła, a jej się podoba. Moja inna koleżanka jest strasznie brzydka, a jej maż narzeczony mówi że to najpiękniejsza laska w okolicy. A moi faceci nie zawsze podobali się moim wszystkim znajomym. Gusty są różne. Naludzi nie patrz, tylko na siebie. Ale tak naprawdę. Nie że "jakoś to będzie, nie jest AZ TAKI brzydki". Ty masz go pożądać, bez zastanowienia.

"nad cialem mozna popracowac jak sie chce ale skoro autorka nie ma idealnego to niech nieoczekuje od facetów idealnego ciała" Stwierdzenie całkowicie bez sensu. Nie widzę związku między jej figurą a wyglądem potencjalnego partnera. Ja jestem osobą przy kości, a mój mąż jest bardzo atrakcyjny - ma piękne ciało (smukły ale muskularny, wysoki, szerokie ramiona, płaski brzuch) i przystojną twarz. Zresztą wszyscy moi faceci gdy bylam panną - byli przystojni.

martonana ..a ty czemu o siebie nie dbasz??? ja bym się z grubaską nigdy nie związał :)

No widzisz - Ty byś się nie związał, a jednak wyrażałeś na początku czyste oburzenie że autorka nie chce brzydala. :) Uważasz że to ma sens?

creamik - Ty bys sie nie zwiazal, a jej maz owszem, i ciekawe, kto ja bardziej obchodzi poza tym, chyba nie rozmawiamy tu o jednym kolesiu, ktory jej sie podoba, i drugim, ktory nie, ale o jednym, ktorym zaszpanuje, a drugim nie. on jej sie podoba, tylko dziewczyna boi sie, ze kolezanki ja wysmieja. a to powinno byc najmniej wazne ;)

"nie zostawiaj tego którego kochasz dla tego który ci sie podoba , bo ten który ci sie podoba zostawi cie dla tej którą kocha." wszystko.;]

Dagmara987 '' ten mój aż tak brzydki nie jest, tylko po prostu nie ma tak fantastycznego działa jak ten pierwszy.'' hahahaaahhaha i wszystko jasne

autorka niech roboi co chce a najlepiej niech sama zadba o siebie :P

Niech robi co chce, ale szydziłeś z tego że nie chce nieatrakcyjnego partnera, podczas gdy Ty też byś nie chciał. Wytłumacz mi to proszę.

cream jak każdy brzydal czuje się urażony, że dziewczyny chcą tylko przystojnych... niezależnie pod tego czy same są ładne :D zostało tylko to olać i żyć w samotności do śmierci bo mężczyzn jest trochę więcej niż kobiet więc tacy zostaną sami :P

martonana zadała super pytanie :D Faceci (przewaznie nieatrakcyjni, bo dlaczego mieliby to robić przystojni?) strasznie się oburzają gdy laska mówi wprost że nie chce brzydala. Ale sami podkreślają że brzydkiej by nie chcieli. Totalnie bez sensu. :D Uważasz że tylko facet ma prawo patrzec na wygląd?