Kafeteryjny Klub Plotkarek

rozumiem:) dobra ja ide, bede po 15

Tamari, czasem bywa, ze termofor się przydaje na ziębnięte stopy, szczególnie kiedy w danym dniu trochę skromniej się posilam żywnością :)

Ja jestem dość nietypową plotkarką. Wyłączam moją wyobraźnię na czas ploteczek. :)

Jak tam bumagi? :)

Taaaaaaa, "skromniej posilam się żywnością"... Luśka, zaczniesz normalnie się odżywiać, przytyjesz 20 kg a żaden termofor nie będzie Ci potrzebny...

Mam swój plan redukcji miejsca w alkowie oraz dogrzania organizmu załatwić za pomocą 20 kg tłuszczu? Bardzo kusząca propozycja, ale jest zasadnicza różnica między tłuszczem a termoforem, i chyba nie muszę wyjaśniać jaka.

Bumagi mają się świetnie.

Maja się świetnie, bo chwilowo ich nie dręczysz?

Raczej one mnie nie dręczą. Chwilowo.

No tak, jakże mogłam pomyśleć, że obcowanie z Tobą mogłoby być udręką :) W takim razie może To Ty powinieneś już nie dręczyć bumag swoją nieobecnością, bo pewnie nie mogą się biedaczki doczekać pożądanego (Twojego) towarzystwa ;-)

Tak jak Twój gumowy termofor?

Myślisz, ze mój termofor czeka na Twoje towarzystwo?

Nie sądzę, no, chyba że Twój termofor jest pedałem. :)

Lusia i plotkareczka - dziewczyny proszę się nie kłócić tylko miło plotkować ;P PS oceniam wlasnie swoje mocne strony - ktoś zna niemiecki zeby podpowiedziec czy dobry tekst dałem? ;)

Ja znam. A Gem jest typlomowaną germanistką.

A wiesz, że to możliwe? Bo jakiś grzeczny (uprzedzam, że nie interesują mnie inne możliwe powody jego "grzeczności") :)

Skoro to możliwe, to proszę przyjąć do wiadomości, że mnie ten Twój gumowy przyjaciel zupełnie nie interesuje.

Kwiatku, a co my z Plotkarka innego mogłybyśmy robić, gdybyśmy przestały się kłócić? No w każdym razie ona wygląda na zinteresowaną jedynie taką formą kontaktu ;-)

Nie kojarzy mi sie ten przyjaciel z gumowatością, bo ma taką mięciutką otoczkę. A to, ze nie zechcesz go poznać to już dawno powinnam była się domyślić

znaczy taka miękką szmacianą otoczkę/poszewkę

"Mięciutka otoczka...". Ładnie, nie ma co...

Jasne, jasne. :)

"Wesoła Plotkareczka Ja znam. A Gem jest typlomowaną germanistką." to przetlumacz mi szybko te zdania z postow cwaniaczku/ro: "oceniam wlasnie swoje mocne strony - ktoś zna niemiecki zeby podpowiedziec czy dobry tekst dałem? Skoro to możliwe, to proszę przyjąć do wiadomości, że mnie ten Twój gumowy przyjaciel zupełnie nie interesuje." masz max. 2 minuty na to :D :P :D :P PS kafe muli mi strasznie dzis...

Tam od razu ładna, przeciętna jest, bo i ja nie liczyłam na nie wiadomo co, kiedy się w nią zaopatrywałam

Jak mam ocenić jakość tłumaczenia, skoro tłumaczenia nie widzę. Nie jestem przecież jasnowidzką.

Kwiatek, nie wiem jak Plotkarka, ale ja nic z Twojego ostatniego postu nie zrozumiałam :)

Chyba masz zbyt dobre zdanie o mnie.

Mam się podźwigać z tego stanu (posiadania dobrego o Tobie mniemania)? To jakoś powinieneś mi w tym czynnie pomóc. Działaj

Luśka i plotkara - e no test miał być czy plotkara nie ściemnia ze zna niemca :P dobra macie moje zdanie: "Kundenorientiertes Angehen bei Erstellung der Antworte an Kunden oder vertriebsunterstützende Mitarbeiter" brzmi dobrze chyba, nie? wazne to jest bo do mojej oceny rocznej za 2008 idzie :P PS nie bede pisal ze nieraz po pol dnia na kafe spedzalemw ramach osiągnięć w 2008, nie? ;P czy napisać to? ;P

No więc chyba brzmi dobrze ;-) A o kafe raczej nie ma potrzeby wspominać, bo oni na pewno takie rzeczy przyjmują za pewnik. Po prostu każdy szanujący się obywatel to miejsce powinien od czasu do czasu nawiedzić :)