Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

Gość poszukajcie terapeuty
chora, niestety takim pisaniem, roztkliwianiem sie dzialasz na swoja szkode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
jeśli to zauroczenie to uciekaj póki możesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
wiem...o tym i chyba przestanę pisac i zaglądac tu....ale to na chwilę pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej czarownico
pisałaś gdzieś, że nie wiesz co to za facet, że tylko spoptykacie się pod szkołą do której odprowadzacie dzieci... już się przymilacie, uśmiechaćie, spoko!!! wkrótce będzie Twój, tylko tym razem pomyślcie o zabezpieczeniu, by nie powoływać na świat kolejnego skazanego na jednego rodzica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddzwonimy
jestem kochanką żonatego od 10 lat, jest nam dobrze, tylko dziwię się że jego zona niczego nie podejrzewa a przecież mamy nasze wspólne wyjazdy ... strasznie głupie i naiwne są żony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
boże...10 lat? i ciągle z tym samym....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora no co ty
oddzwonimy a twoj maz tez taki gupi ze sie nie domysla? czy moze przez te 10 lat zyjesz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może...
nie nie jestem z miasta na R :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do odzwonimy
10 lat matko boska...nie zal ci ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczkaaaaaa
Odzwonimy Masz rację strasznie głupie i naiwne są żony. Mam taki przykład na podwórku, prawie w stu procentach kobieta jest pewna , ze facet ma kochankę (wyjazdy też są) tylko tak się kamuflują, że nie sposób ich złapać a facet udaje nieszczęśliwego, zamęczonego podejrzeniami. Całą rodzinę nastawia przeciw tej żonie. On dobroczyńca dogadza żonie, teściowym a ona jest niezrównoważona psychicznie, czepia się biedulka. Ciężko "pracuje" , odpoczynek mu się należy. Kochająca żona powinna zrozumieć , że musi czasami wyjechać , a nie czepiać się. Razem nie mogą , bo przecież ktoś musi pilnować interesu. Strasznie głupia i naiwna ta żona, a m i kochanka jakoś nie chcą jej oświecić, lepiej tak z dobrego serca oszukiwać ja dalej. Jeszce facet by musiał rozstać się z częścią swoich ukochanych pieniążków ......to za dużo dla tak porządnego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
ja nie pisałam że to trwa 10 lat...a z mężem to tylko papier...i to on mnie pierwszy zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn...
Marysia29 To ze nie mowil to nie znaczy ze tak nie czul...faceci nie sa tacy wylewni w uczuciacj jak my Żony są głupie, bo wierzą po latach wspólnego życia, ale co można powiedzieć o was, o waszym wmawianiu sobie, dorabianiu nieistniejących uczuć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
chociaż do dziś dnia się nie chce przyznac...i mino ze widziałam to na własne oczy to mi wpiera że albo byłam pijana albo mi się wydawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
być 10 lat kochanką żonatego faceta ?? i kto tu jest głupi :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
sama się dołuję wiem,wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
dlaczego tak piszecie...ja znam kobietę która jest kochanką już 18 lat mają razem synka...on go uznał, przyjeżdza do nich codziennie odwozi małego do szkoły ,ale mieszka z zoną nie wiem co go z nią łączy ,nie chcę oceniac ale skro wszystkim to pasuje...jeśli żona się na to zgadza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czarownico nie
napisałaś na tym topicu bo już Ci się motylki marzą i tylko kochanki mogą Cię wesprzeć w tym, by pakować się w żonatego gostka... ale Ty przecież nic nie robisz złego, Ty wolna jesteś :D i tam była dobra rada, pamiętaj o antykoncepcji, bo każdy dzieciak będzie z innym tatusiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatracona dusza
Do oddzwonimy "jestem kochanką żonatego od 10 lat, jest nam dobrze, tylko dziwię się że jego zona niczego nie podejrzewa a przecież mamy nasze wspólne wyjazdy ... strasznie głupie i naiwne są żony ..." A może się domyśla... mogła na początku być nie świadoma ale po 10 latach?. Myślę, że wie... być może że zaakceptowała taki układ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
właśnie tak tamta pani też go zaakceptowała tylko nie spotyka się z jego synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
normalnie ta piosenka jest idealna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat czekać na te
wyjazdy, na te kradzione chwile szczęścia haaaa haaaa haaaaaaa i to niby żona jest głupia! haaaaa myślę, że żona jest cwańsza niz Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
dziewczyny wiecie co ...mam ochotę wrzucic telefon do kibla żeby więcej na niego nie spoglądac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
No cóż, jeśli komuś pasuje dzielenie się facetem, jego codziennością, jeśli komuś pasuje niepewność, brak zabezpieczenia dla siebie i dziecka... To jej sprawa, ale dla mnie to GŁUPOTA!! Wyobraźmy sobie następującą sytuację: facet ma zawał, trafia do szpitala... Jeśli ktoś ma wyobraźnie, potrafi sobie wyobrazić w jakiej sytuacji jest kochanka i jej dziecko. Facet umiera nagle, w wypadku. W jakiej sytuacji jest kochanka i dziecko? Albo te panie mają w dupie faceta i zależy im tylko na seksie, a poza nim mają swoje rodziny, albo są wyjątkowymi kretynkami, które nie potrafią przewidzieć pewnych konsekwencji swojej pozycji. Bo tak się składa, że ŻONA może takiej pani nie dopuścić do łóżka MĘŻA. Może taką panią razem z dzieckiem zostawić na lodzie. Bo ma takie możliwości, a jeśli jest oszukiwana latami, to zrobi to ze zwykłej złości... i słusznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Nie dorabiam sobie żadnych uczuc...my sie kochamy ale po prostu nie mozemy byc razem...tak po prostu czasami w zyciu jest...:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahahahahahaaaaaaaa
i pewnie z tej miłości nie odzywa się do ciebie jak juz cię przeleci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bradzo różnie bywa
i bardzo słusznie "bez odbioru" napisałaś. Ci innego milośc a co innego życie. Zgadzam sie w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysiu już
za kilka chwil ferię się skończą i wrócisz grzecznie do książek i przestaniesz tu smęcić i wklpywać to samo zdanie... od tygodnia... poczytaj sobie harlekinka albo idz na łyżwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Bardzo smieszne ( chodzi o te ferie )...jesli chodzi o sex to dawno mnie nie przelecial...nie rozumiesz ze my sie naprawde kochamy...ja pierdole nie wiem jak ci to wylumaczyc... a moja hustawka nastrojow wynika z tego ze nie mozemy byc razem i strasznie mi go brakuje i wtedy mysle ze to nie ma sensu ze nie mogo sie meczyc...ale z drugiej strony wole sie meczyc i miec go niz go nie miec bo ja GO KOCHAM NAPRAWDE..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×