Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

Gość Marysia29
...dla mnie pisanie o nim z duzej litery o niczym nie swiadczy...to taki odruch:)ale ok postaram sie:)jesli chodzi o numer to juz nie raz go wykasowalam a potem wpisywalam na nowo:)mysle ze to nic nie da bo znam go na pamiec:) Wczoraj chcialam mu napisac jakiegos smsa ze to koniec i takie tam...ale pomyslalam sobie-dziewczyno takie pisanie nic nie da,masz czynem pokazac mu ze to koniec a nie gadniem:)no i nie napisalam...przypomnialam sobie tez moje kochane forum:)i o tym co piszecie i sie powstrzymalam:)dobrze zrobilam nie?:)jestem z siebie dumna:)wszystko idzie ku dobremu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nastolatka
A może mi ktoś powie dlaczego tak jest, że ten "obcy" często jest takim przeciętnym facetem niczym nie wyróżniającym się a jednak to ten który tak podnieca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tam zawsze
podniecają obce żony swoja niby też, ale obce bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
A może mi ktoś powie dlaczego tak jest, że ten "obcy" często jest takim przeciętnym facetem niczym nie wyróżniającym się a jednak to ten który tak podnieca?-tez sie na tym zastanawialam i nie umiem znalezc odpowiedzi;)to jakas zagadka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka21
ojj...jakie to życie pokręcone:( tez dalam sie uwikłać w romans/ ale zdalam sobie sprawe ze to njie ma sensu tylko jest problem ..ze on ciagle wydzwania , pisze?! co mam zrobic/nie daje mi spokoju..a ja CIERPIE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
...ej szczery-chodzi Ci znowu o moje wpisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez...
wczoraj ponownie mialam okazje dluzej porozmawiac z moim ex. dobrze przyjrzalam sie jego wizerunkowi. przytyl postarzal sie. ma brzuch jak piwosz. twarz jakas sztucznie nabrzmiala. mowil, ze odkad jest sam ma duzy apetyt i nie moze sobie odmowic jedzenia. to tez jakis odbuch obronny organizmu, moze narwica. w kazdym badz razie nie podobal mi sie. gdyby tak wygladal wczesniej nigdy nie zwrocilabym na niego uwagi. teraz wyglada po prostu oblesnie. tylko jego aksamitny glos i duza wiedza moglaby mi zaimponowac. jestem juz spokojniejsza. moge go widywac bez podtekstow. moze rehabilitacja juz dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złakobieta
A ja mam pytanie do kochanek- dlaczego jego zona nie zorientowała sie ze maz ma kochanke. Jak podsunąć jej tą mysl? chcialabym by przejrzała na oczy ale jak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez...
musisz zapytac o to na "sposobach zdradzonych zon".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik kasik
dziewczyny zachecam do wyprobowania naturalnych kosmetykow arganowych, czarnego mydla roslinnego, marokanskiej glinki oczyszczjacej ghassoul, sekret jedwabistej skory marokanskich kobiet, dostepne w sklepie rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna swego..
marokanskie kobiety zyja w innym klimacie i maja inna diete wiec inne kosmetyki im sluza. a poza tym idz z tym na "zdrowie i uroda"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
...jestem duzo spokojniejsza...nie twierdze ze zapomnialam bo tak szybko sie nie da...ale jest dobrze...naprawde dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez...
tak trzymaj !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
...halo czy ktos tu jeszcze czasem zaglada?:)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano ano
tak zagląda i ucieka, gdy Ciebie "widzi"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronna
Mam takie pytanko, może dziwne.:O Otóż, chodzi mi o kontaktowanie się z kochanką, na początku znajomości. Czy odzywają się codziennie, rzadziej czy częściej? I czy to zawsze oni inicjują kontakt czy wy się odzywacie pierwsze? dzięki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
...ja bym Ci odpisala jak to u mnie bylo na poczatku...ale niektorzy nie zycza sobie moich wypowiedzi wiec nie powiem nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak u innych ,ale mój k*** wysyła mi po kilka smsów dziennie, i to on inicjuje spotkania lub razem ustalamy kiedy nam pasuje sie spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronna
Marysia29, nie zwracaj uwagi na innych, napisz jak to było u Ciebie. To forum jest ogólnodostępne i nikt nie ma prawa Ci zabronić się wypowiadać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po
co ona ma pisać kiedy przez swoje zachowanie i naiwnośc nikt poważnie jej nie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronna
Chociażby po to, że mnie to interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oby u Ciebie
nie skończyło się jak w Weronie w pierwszej fazie związku, to kochankowi zależy, zasypuje wiadomościami, dzwoni, zjawia się w pracy bez zapowiedzi, albo pojawia się po skończonej pracy, by dać kwiatka, prezent lub zaproponować szybką kawusię w lokalu jest zazdrosny o drobiazgi, o czas, o myśli, wysyła dużo maili, wierszydła, piosenki - zalewa Cię tym tak było u mnie, podsuwał mi ksiązki, które warto przeczytać, zajmował cały mój czas, bym tylko nie żyła własnym życiem, bym była od niego uzależniona gdy się naprawdę zakochałam, zaangażowałam zaczął obniżać loty, mniej się starał, wychodziły jego kłamstewka, np. przyznał się, że papierów rozwodowych do sądu nie złożył i inne takie po roku powiedziałam dość, jeszcze kilka miesięcy się szarpałam i odeszłam, ale fakt znalazłam kogoś wolnego, kto mnie pokochał i było mi łatwiej się uwolnić z tego toksycznego związku kochankowanie oparte tylko na seksie nie niesie nieszczęścia- takiego jak kochankowanie z uczuciami, bo niestety kochankowanie to w zdecydowanej większości toksyczne związki tyle Weronnko, a Maryśki też nie mogę znieść, mam awersję to infantylnych.... tu sobie daruję, bo nie chcę jej mimo wszystko obrażać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Nie mozesz mnie zniesc?To przykre ale ok...to twoje zdanie... Do Weronny-u mnie na poczatku bylo zajebiscie:)codzienne smsy,bardzo czeste spotaknie ( choc nie oparte na sexie jak to sie moze niektorym wydawac)...umawialismy sie kiedy nam pasowalo...potem tek kontakt byl rzadzszy,on nie mial czasu i tak powoli to wszystko sie skonczylo...bylo cudownie ale to juz wspomnienia,ktorych mi nikt nie odbierze:)a jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
...Aha i nie jestem infantylna...moze niezdecydowana ale kurde to wynika z tego ze sie w nim zakochalam...takie to dziwne??? Infantylizm (łac infans - dziecko, niemowlę) - w medycynie nienormalne pozostanie na poziomie dziecięcym rozwoju narządów lub psychiki. Przyczyną może być choroba genetyczna, zażywanie środków psychoaktywnych (alkohol, narkotyki, leki) lub też przebyte choroby lub urazy. Infantylność to także pejoratywne określenie szczerości i ufności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin10_19
Moim zdaniem to Wy jesteście chore. Normalny człowiek ślubując przed BOGIEM wierność nie zrobił by tego!!! Nie rozumiem jak można tak po prostu zakochać się w drugiej osobie??? Dla mnie to jest nie do pijęcia co tutaj czytam. Dla mnie takie kobiety są nikim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadarka 1l
marcin - jestes chyba mlodziutki i nie znasz zycia. przed bogiem? ja np. jestem nie wierzaca. moj kochanek tak a mimo to to wlasnie on jest strona aktywna. czasami pozadanie jest silniejsze niz przyzeczenie czy slowo honoru. ksieza tez zdradzaja. poczytaj o sex z ksiedzem na zyciu erotycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin10_19
Ja jestem wychowany do Boga i do Ludzi. Mam 20 lat od 3 lat jestem z dziewczyną, jesteśmy sobie wierni pomimo trudnego wieku, dookoła ludzie w naszym wieku Nam zazdroszczą. Tutaj nie chodzi tylko o obietnicę złożoną przed Bogiem, tutaj chodzi o własny honor. Jakby tak każdy miał się poddawać pożądaniu to wszyscy walili by się w kańcu na ulicy...ŻAL.PL Niewierności STOP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×