yassminelka 0 Napisano Styczeń 7, 2009 Mam nadzerke, stwiedzil mi to ginekolog 3 dni temy, dla clotrimazol w globylkach i gynjain czy jakoś tak. objawy mi się nasiliły;/ przy czym od około tygodnia często oddaje mocz. Czy takie czeste sikanie wystepuje przy nadzrce? W ogole nie wiem kiedy mi sie to wyleczy:( prosze o pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yassminelka 0 Napisano Styczeń 7, 2009 up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lentilka 0 Napisano Styczeń 7, 2009 ja mialam nadzerke, na poczatku jak mi ja wykryla, to cytologia co pol roku, a nie jak normalnie raz na rok, nic mi sie z nia nie dzialo, wiec nic nie robila,powiedziala ze nawet moge w ciaze zachodzic jak chce. I tak chodzilam sobie z ta nadzerka ok.3lata ale potem zaczela krwawic chociaz cytologia nadal II wychodzila to podjela decyzje o zamrozeniu nadzerki bo jeszcze nie rodzilam, podobno zamrazana lepsza od wypalanej dla kobiet ktore nie rodzily jeszcze nic mi nie wiadomo o czestym oddawaniu moczu, chyba sobie cos wmawiasz, bo nadzerka objawia sie czestymi uplawami, wtedy kiedy powinno byc sucho, a nie czestym oddawaniem moczu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yassminelka 0 Napisano Styczeń 7, 2009 dziekuje za odpowiedz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katarina Witt 0 Napisano Styczeń 7, 2009 lentilka u mnie bylo podobnie - zamrozili i ok. Tez slyszalam, ze to lepsze niz wypalanka jak nie rodzilas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lentilka 0 Napisano Styczeń 7, 2009 nawet nigdy nie dostalam zadnych globulek chociaz troche z nia chodzilam z nadzerka ma sie rozumiec, chyba dlatego ze nie mialam stanu zapalnego a czy to nie jest dziwne ze mam 28lat i nie mialam w zyciu stanu zapalnego?ani nic z takich rzeczy?swoja droga unikam dziwnych kapielowisk i jakuzi ale na basen chodze ciagle jeden i ten sam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yassminelka 0 Napisano Styczeń 7, 2009 lentilka podziwiam...ja mam bardzo slaby organizm i wszystko lape;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lentilka 0 Napisano Styczeń 7, 2009 no naprawde odpukac nie skarze sie, podmywam sie codziennie, a tylko w specjalnych okolicznosciach dwa razy dziennie, moja kolezanka z ktora mialam przyjemnosc kiedys dzielic mieszaknie podmywala sie ze 2razy dziennie na bank, na serio czulam sie przy niej jak brudas, moja mama uwaza, ze czeste mycie sie w tamtych okolicach to niezbyt dobrze, sama nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat Napisano Styczeń 7, 2009 to prawda - powinno sie utrzymywac higiene ale nie myc pare razy na dzien :o moja nadżerka sama sie zaleczyla :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytałam artykuł autorstwa Napisano Styczeń 8, 2009 ginekologa-onkologa, który dowodził, że nie ma konieczności usuwania nadżerki dopóki nie wykazuje tendencji rakowych. Jest to bowiem naturalna część fizjologii kobiety.Może zniknąć sama, lub po porodzie. Lub istnieć nie powodując żadnych dolegliwości. Ponoć na świecie nie stosuje się już metody wypalania, bo to więcej szkody niż pożytku. ja też od niedawna mam nadżerkę. Mój lekarz powiedział mi, że o wszystkim decyduje cytologia-jeżeli jest ok.-nie robimy nic. Jeżeli pojawi się stan zapalny-dostanę leki na to. a dopiero jeżeli cytologia wyjdzie zła-usunie mi ową nadżerkę. okazało się, że póki co mam spokój. Wyznaczył termin następnej cytologii za rok. Oczywiście gdyby pojawiły się upławy lub inne niepokojace objawy - wracam do lekarza. Jeśli nie-nie mam się czym martwić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytałam artykuł autorstwa Napisano Styczeń 8, 2009 ...a z tym myciem...hm;) myślę,że to nie jest szkodliwe;) o ile nie robisz sobie irygacji (bo wypłukujesz naturalną florę bakteryjną dając wolną drogę "złym"bakteriom). Jedynie pamiętać należy,że najlepiej się myć nie zwykłym mydłem, a płynem do higieny intymnej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach