Jakie korzyści macie z bycia socjopatą ?

zaraz przegrańców -zachowałam człowieczeństwo i trochę mnie to cieszy pomimo wiecznych debetow

Widzę, że tu odpowiedzi są z 2009 roku, ale jako że ta strona jest na 2 miejscu po wpisaniu w google "jestem socjopatą", postanowiłem odpowiedzieć. No cóż, po 1 - nie mam całkowitej pewności, czy nim jestem. Zawsze myślałem że jest to od urodzenia i dlatego sądziłem że nie mam tej przypadłości - ale okazało się że zaczyna się podczas dojrzewania. PERFECT. Byłem notorycznym kłamcą za młodu, bez konkretnego powodu - nie będę wam tłumaczył wszystkiego, ale powiem, że kłamałem najczęściej aby zobaczyć reakcje ludzi - jak już się dowiedzą prawdy. Dlatego jednak optuję za tym, że jestem socjopatą. Nigdy nie rozumiałem pierdół typu "nie nosi się skarpetek do sandałów", z czego to jest dość trywialny przykład, ale chyba łapiecie, o co chodzi. Nie odczuwam stresu. Nie mam też emocji - oprócz obojętności i złości (rage!). Miałem dziewczynę najdłużej 2 lata, absolutnie rozkochując ją w sobie. Potem zdecydowałem się z nią zerwać (przed maturą), gdyż nie chciałem jej dłużej okłamywać. Obecnie studiuję na politechnice gdańskiej. Informatykę, choć teraz żałuję że nie poszedłem na biotechnologię. Pytanie brzmiało - "jakie są zalety z bycia socjopatą". Durne pytanie, bo kto nim nie jest, nie zostanie. IMO - Brak stresu i niezależność, tak po krótce. Reszta - przeczytać tam wyżej wielki skrót tego, na co się składam, i dopasować do preferencji. Będę zaglądał tu co jakiś czas jeśli ktoś potrzebowałby odpowiedzi.

hej! Mnie sie wydaje, ze moj dobry znajomy jest socjopata. Duzo klamie ludzi (mnie tez, tylko ja juz tyle go znam, ze to widze) i robi jakies przekrety, brudne interesy, wkreca ludzi a potem nie odpowiada na telefon jak do niego dzwonia i jeszcze wiele wiele innych rzeczy robi takich, ze mozna sie za glowe zlapac. I spi z tym wszystkim spokojnie.

@Wykopyrtka Wcale nim być nie musi. Mężczyźni po prostu tak mają, z rzadka, ale zdarza się. Naprawdę ciężko "zdiagnozować" socjopatię gdyż składa się ona z wielu inaczej nazwanych przypadłości. Np. ktoś mi kiedyś wmówił "zamrożenie uczuć" jako reakcję na stres, co wiele mi tłumaczyło, ale i wiele pozostało bez odpowiedzi. Niestety musiałbym go poznać aby orzec "jest czy nie jest". :S

OneManArmy - czy kochasz swoich rodziców, rodzinę? Czujesz się do nich przywiązany? Odczuwasz pragnienia seksualne? Dlaczego chciałeś być w ogóle z tamtą dziewczyną?

Socjopata to osobnik anty-społeczny. Czyli nastawiony przeciwko społeczeństwu. Patrząc na to, JAKIE "społeczeństwo" mamy w Polsce, bycie PRZECIWKO niemu wcale nie jest takie złe. A wręcz przeciwnie - przeciwstawiasz się tzw. "polactwu" - zawiści, bylejakości, tępieniu lepszych od siebie, robieniu na "odwal się", unoszeniu - wszystkim naszym narodowym wadom.

bycie socjopatą ma takie plusy że nie martwisz się o innych nie obchodzi cię ich zdanie i bez żadnego żalu możesz nimi manipulować nie masz takich samych odruchów jak inni i nie jesteś tak wrażliwy jak oni masz lepszy dystans 

bycie socjopatą ma takie plusy że nie martwisz się o innych nie obchodzi cię ich zdanie i bez żadnego żalu możesz nimi manipulować nie masz takich samych odruchów jak inni i nie jesteś tak wrażliwy jak oni masz lepszy dystans