dziwna sprawa przy pozycji od tyłu

Otóź mam problem z moim obecnym partnerem. Generalnie wolę pozycję klasyczne, jednak co jakiś czas mam ochotę na wszelkiego rodzaju pozycje tylne, klasycznie na pieska, na stojąco, czy pozycję boczną. Miałam już kilku partnerów i nie było z tym problemu, czasem trzeba było przez chwilę wypróbować najwygodniejsze ułożenie, ale już po chwili zgrywaliśmy się i było super. Natomiast to co dzieje się z moim obecnym panem jest dla mnie bardzo krępujące, otóż on... wyślizguje się ze mnie... nie jest to dla mnie przyjemne doznanie, jeszcze co najwyżej w pozycji bocznej jest względnie ok, ale 'czuję go' dużo slabiej, niż gdy robimy to 'na misjonarską'... Jaka może być tego przyczyna? Czy możliwe jest, że on niepotrzebnie stosuje lubrykanty (smaruje mi nimi cipkę, nim włoży rycerzyka) Doświadczyliście czeoś podobnego?