Czy 20-latka to dobra kandydatka na żonę???

Ja uważam, że to dobry czas na dzieci. Lepiej miec wcześniej dzieci z różnych względów - po pierwsze kwestie zdrowotne, z wiekiem płodność maleje i wieksze prawdopodobieństwo wad u dziecka. Po drugie z czasem jest mniejsza przepaśc między dziećmi a rodzicami no i szybciej mamy odchowane dzieci. Z wiekiem nie ma tyle siły i cierpliwości i lepiej ten trudny okres niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa mieć za sobą będąc jeszcze młodą kobietą.

Po 30-ce to może być fajnie albo nie. O ile się bedzie w zwiąku. To fajny wiek. Ale nie gdy ktoś jest sam., Wtedy się widzi że wolne kobiety dominują wśród maturzystek i rozwódek. Na pierwsze już nie ten wiek. A te drugie nie chcą stabilizacji (facet już jest im pootrzebny tylko do doraznych spotkan). Pomijam singielki po 30ce. Szkoda czasu, to wieczne poszukiwaczki ideału (lepiej działać wsród młodszych)

prawiczek - jestes strasznym egocentrykiem wszędzie w Twoich postach widze: ja, dla mnie, u mnie.. tragiczne :o

i na dodatek nie umiesz czytac ze zrozumieniem.. ciao

zależy, jak dziewczyna na to patrzy, mam kolezanke która od skończenia 19lat nic innego nie chciała tylko wyjść za maż za swojego chłopaka z którym była już 3lata a on był starszy prawie o 10lat. W rezultacie w wieku 21 lat lat wzieła z nim ślub, dzieci nie mają. Innym 20 ani na myśl nie przychodzi że mogłyby być już żonami.