TO STRASZNE CO SIE DOWIEDZIALAM !!! POMOZCIE PROSZE

Jestem załamana.Eh,może pamiętacie mnie,jak jakiś czas temu pisałam o tym,iż jestem z moim chłopakiem 2,5 roku ,a jeszcze ani razu u niego nie byłam.W sumie nie wiedząc czemu.Jego rodzice wiedzą o moim istnieniu,widzieli mnie i to nieraz na filmach z wesela kuzyna,z 18stki kolegi,czy też ze 100dniówki mojego chłopaka.Ale takiego oficjalnego zapoznania(i w ogóle spotkania na żywo)nigdy nie było .Mój chłopak zawsze tłumaczył się tym,że przypał,że będą gadać,gapić sie ,itd.Jestem jego pierwszą dziewczyną,oboje mamy po 21 lat.Ja jestem z miasta,on ze wsi.Jego mama bardzo religijna,ja oczywiście również,ale ona np.nie uznaje seksu przed ślubem i gdyby się dowiedziała,że ja z moim chłopakiem już to robimy,to pewnie by mnie pognała :(.Siostra mojego chlopaka jest starsza od nas o 3 lata,ale nigdy nie miała chłopaka,na imprezy nie chodzi,zupełne przeciwieństwo nas.Ja również nie jestem imperzowa dziewczyna,aczkolwiek raz na jakiś czas chodzę na imprezy potańczyć.Nie palę,nie piję,również jestem religijna,nie puszczam się,jestem ułożona,nie skrzywidziłabym muchy.Jednak jego mama nie zna mnie z charakteru,tyle co z widzenia.No i tu jest problem.Nie ubieram się jakoś wyzywająco,jednak napewno inaczej niż siostra mojego chłopaka.Bardzo lubię podkreślać oczy i to dość wyrażnie,niczym Bridget Bardot(nie wiem ,czy dobrze to napisałam).Mam nadzieję,że wiecie o co mi chodzi.No i dziś się dowiedziałam,co myśli o mnie mama mojego chłopaka :( Powiedziała mu ,,Porządna dziewczyna się tak nie maluje,jak on wygląda'' :( A prawda jest taka,że ja jedynie oczy maluję,nic poza tym.I są to jedynie kreski dość grube,no i dobry tusz do rzęs.Siostra chłopaka nawet błyszczyku nie używa.Poza tym dowiedziałam się,że ostatnio mama mojego chłopaka była cioci i tam kuzyn pokazywał moje fotki na nk i ta ciocia zapytała mame,,To on nadal jest z tą lalunią?''Ehh,zabolało mnie to strasznie :(Nie,ja nie jestem typem dziewczyna,dla której liczy się tylko błyszczyk i solarium.Na solarium nawet nie chodzę.Dlaczego oni sugerują się moim wyglądem?Wiadomo,że wyglądam inaczej,niż rodzina mojego chłopaka,gdzie dziewczyna nie wiedzą nawet ,co to jest dyskoteka,bo jak już ,to chodzą na jakieś wiejskie potańcówki. Już wiem,jakie ma o mnie zdanie cała jego rodzina.Mój chłopak powiedział,żebym się nie przejmowała nimi,bo nic mu nie mówią poza tym,a wręcz przeciwnie-chcą ,abym końcu przyjechała do nich.Chcą mnie poznać.Ale teraz ,to nawet ja nie mam ochoty.Boję się.Jak będą się zachowywać i w ogóle.A może jego mama coś mi powie niemiłego.Nie wiem co robić :(( Okropnie się czuję.Ta kobieta nawet mnie nie zna,a ocenia ,że niby jakaś gorsza jestem.A mój chlopak powiedział,że pierwszy raz widzi taką porządną dziewczynę jak ja i dlatego mnie pokochał.No cóż lubię się fajnie ubrać,mam taki styl,że podkreślam oczy,ale nie znów jak jakiś gotyk!Noszę okulary i dlatego chcę,żeby moje oczy były wyrażne spod okularów.Już nie wiem co robić :(

PRZEDE WSZYSTKIM NIE MOZESZ sie zadreczac bo jak juz dojdzie do tego spotkania to zjedza cie nerwy.tak to juz jest ze ludzie najpierw sugeruja sie wygladem.poznaja cie to zmienia zdanie.:)powodzenia

Moj chlopak zaproponowal ,abym przestala malowac w ten sposob oczy,abym w ogole nie malowala.Ale ja mam taki styl,nie uzywam zadnych cieni,ani rozu do policzkow,jedynie te kreski i pogrubiajacy tusz.Dzieki temu moje oczy sa widoczne spod ,,bryli'',a bez tego mam male kulki ledwo co widoczne,bo w oczy rzucaja sie okulary.A ja nie chce sie zmieniac na sile.Oczywiscie kiedy pojade do chlopaka ,to nie umaluje sie az tak wyzywajaca.

Szczerze powiedziawszy,do niedawna strasznie namawialam chlopaka,abym do niego jechala,ale teraz zmienilam zdanie.Boje sie tej konfrontacji.Ze zaczna zadawac setki pytan.

nie uwazam to za wyzywajace,a rowniez mieszkam na wsi:) tak naprawde to zalezy chyba co mamie twojego chlopaka wydaje sie wyzywajace.pewnie nie widziala ze tak dzisiejsze dziewczyny sie maluja i stad ma jakis utarty obraz ze niby wyzywajaca.

No wlasnie dla mnie to rowniez nie jest wyzywajace.Lubie akcentowac oczy,wiec to robie,a nie znaczy to ,ze jestem jakas latwa ,czy cos;/ Bo tak uwaza mama mojego chlopaka .Ze mam pstro w glowie i ze do porzadnych to ja nie naleze,eh.Zabolalo mnie to strasznie.Moj chlopak powiedzial mi ,ze mama sie zawsze wszystkiego czepia i ze po prostu wg niej inne dziewczyny powinny byc takie, jak jej corka- zero jakiegokolwiek makijazu,zero bizuterii,itd.

samego oka umalowanego?

Momencik,chwilke to zajmie.Bede bez okularow.

sorry, ale Twój styl na pewno nie świadczy o Twoim domniemanym wieku... Porządna, religijna dziewczyna- cha cha.. To może wiesz co to czystość przedmałzeńska? I jeszcze co mi się od razu nasunęło- SKĄD wiesz co powiedziała jego mama do jakiejś ciotki? Chłopak Ci powiedział- to może chciał Ci delikatnie coś zasugerować? A poza tym- uszy do góry jedź, zachowuj się przyzwoicie i zrozum ,że nie teściowa jest najważniejsza...

przecie na ten wyjazd do rodziny mozesz zrezygnowac z tego makijazu, nic ci sie nie stanie, potem znowu bedziesz sie malować

mam zdjęcie mojego kakaowego oczka. podesłać ?

mogę też wyeksponować dupe i pokazaćcipe, co o tym myslicie ?

To wyzej ,to podszyw ;/ http://www.speedyshare.com/490336874.html i http://www.speedyshare.com/447916653.html Tak ,wiem.Na wyjazd zrezygnuje z makijazu,ale np.szykuje sie 18stka jego brata,dopiero na listopada i wiem,ze pojde na nia i wtedy napewno oczy jakos umaluje :(Wiem,co to czystosc przedmalzenska,ale to ,ze uprawiam seks z moim chlopakiem ,wcale nie oznacza,ze jestem nie porzadna ;/

Moj chlopak powiedzial mi dzis,ze jego mama rozmawiala z ciocia na moj temat i ciocia zapytala wlasnie w ten sposob,jaki napisalam.

no laska powiem Ci że rzeczywiście te oczka to mocno malujesz ale oczka same w sobie ładne :)

Slicznie malujesz oczy, wygladaja bardzo ladnie, mnie sie bardzo takie cos podoba i sama bym chciala umiec wykonac sobie taki makijaz oczu, ale jest zdecydowanie za mocny, rodzina Twojego chlopaka moze faktycznie ma troche racji, twierdzac, ze mocno malujesz oczy.

jedz umalowana. to twoja sprawa, nie ich. rozumiem, ze chcesz zrobic dobre wrazenie, ale po co ich oklamywac i sie zmieniac? skoro ma byc 18nastka i chcesz sie umalowac to i tak w koncu cie taka zobacza, a zreszta nawet juz widzieli na filmach...

Moze rzeczywiscie mocno maluje oczy,ale po prostu lubie tak,poza tym jak dojda okulary,to chce,aby te oczy byly widoczne,a nie sam okular ;/ No i zreszta dlaczego oni tylko poprzez moje oczy ,wyciagaja wniosek,ze do porzadnych nie naleze?Przeciez to bez sensu :( Dziekuje za mile slowa :) Wlasnie na tych filmach z `18stki ,itd.rowniez widac,ze mam tak mocno oczy umalowane,ale wtedy praktycznie kazda dziewczyna miala taki makijaz,a niektore nawet i mocniejszy.A przyczepila sie jego mama do mnie,jakbym nie wiem co zlego robila :(

Te wyzej,to niestety zalosne podszywy ;/

nie przejmuj sie... powaznie. jestes jaka jestes i skoro ci z tym dobrze to pozostan taka. czasami nie warto tego robic tylko po to aby przypodobac sie swojej przyszlej tesciowej... wiem cos o tym...

To mam nadzieje,ze jak jego mama mnie pozna, to zmieni o mnie zdanie.A najbardziej obawiam sie tego,ze moze mi cos niemilego powiedziec na temat moich oczu i wiem,ze wtedy po prostu mnie zatka :(. karolina020-tzn?tez mialas kiedys cos takiego?Nawet nie wiedzialam,ze az tak bede sie obawiac swojej przyszlej tesciowej :(

ja sie ze swoja wogole nie odzywam

Ojj,to wspolczujee :( A moge wiedziec,co sie takiego wydarzylo?

chcialam sie jej przypodobac a ona wykorzystywala to nie liczac sie z moimi uczuciami. chcac ukarac swojego syna a mojego chlopaka zabraniala mi do nich przyjezdzac, a pozniej mowila ze do mnie nic nie ma i zebym sie nie wyglupiala. po ktoryms razie przestalam wogole przyjezdzac a ona nawet sie tym nie przejela. tak jest od wakacji

to byl jeden przyklad.

To ja Ci wspolczuje naprawde :( I zaczynam wierzyc w to ,ze rzeczywiscie tesciowe potrafia byc okropne ;/ Nie jedz do jego domu,zobaczysz,ze tesciowa moze wymieknie i wreszcie Cie zapros.Ja naprawde sie boje,ze mama mojego chlopaka mimo wszystko dalej bedzie myslala o mnie w ten sposob,w jaki mysli dzis .A nie lubie ,gdy ktos ma o mnie takie zdanie,nawet mnie nie znajac,eh.

to spraw aby je zmienila poznajac twoj charakter. a co do mnie to nie bylam u niej od tamtej pory i nie gadalam z nia. ona to olewa to ja tym bardziej

Zobaczysz,ze ona wkoncu kiedys jako pierwsza wyciagnie reke.I powie Twojemu facetowi,zebys przyjechala na obiad,albo cos.I bedzie dobrze.Moze ona musi cos zrozumiec?Eh,sama nie wiem,dziwe sa te tesciowe;/Niby dorosle kobiety ,a zachowuja sie gorzej niz dzieci :(

ja bym na Twoim miejscu na wizytę nie rezygnowała z makijażu. nie jest wyzywający (okularnice zwłaszcza krótkowzroczne, powinny podkreśac oko, bo szkła je optycznie pomniejszają). jeśli raz zrezygnujesz, wyjdzie na to że się ugięłaś. musisz doprowadzić do tego żebyś MIMO MAKIJAZU została uznana za fajną porządną dziewczynę. zbierz jakieś informacje o czym np lubi rozmawiac jego mama (jak o serialach to poczytaj co tam się gdzie dzieje itd), kup jej kwiaty na powitanie (tak, wypada, nie szkodzi ze baba babie!), zachowuj się grzecznie, niegłośno, nie klej się do chłopaka, ale okazuj mu dyskretnie przywiązanie (dotykaj jego dłoni, ale nie trzymaj jej kurczowo, uśmiechaj się patrząc na niego itd). ubierz się skromnie, ale ładnie, żadnych worków pokutnych, ale też żadnych dekoltów po pas. najlepiej tak w stylu szkolnym, spódniczka (byle nie mini pod dupę) i sweterek. i opracuj odpowiedzi na pytania które sądzisz ze najprawdopodobniej padną i tematy które mogą być poruszane (np raczej nie mów że nie lubisz dzieci, ale pamietaj ze jak powiesz ze chcesz miec dzieci NATYCHMIAST to mamusia pomysli ze bedziesz chciala synka złapac na dziecko, pomysl nad odpowiedzią w stylu ze chcialabys miec dzieci ale po ślubie z mężem którego będziesz kochać itp...). krótko mówiąc przygotuj sie na szybkie myslenie i małe aktorstwo. niestety.

no tak, to faktycznie straszne, czego sie dowiedziałaś... a juz myślałam, że to jakas błahostka, np. że dowiedzialas się, że masz raka