nie chce aby dziewczyna brata sie do nas wprowadzila

mam nadzieje ze mnie zrozumien=cie i ocenicie syt ja mam 25 moj brat 24 ja mam chlopaka on ma dziewczyne ale moj chlopak u mnie nie mieszka a brat chce aby jego dziewczyna z nami zamieszkala mamy mieszkanie 3 pokojowe jeden pokoj moj jeden brata 3 goscinny mieszkanie to pozostalosc po rodzicach i moze to glupie ale nie chce aby jakas obca dziewczyna "panoszyla" sie u m ni e w domu nie chce aby sie do nas wprowadzala prosze pomozcie co mam robic

matko naastepny temat o dziewczynie brata, mysle ze to zaklada jedna i ta sama osoba

Faktycznie sytuacja nie jest dla Ciebie komfortowa a wręcz niezręczna. ja tez bym nie chciala zeby dziewczyna mojego brata sie wprowadzila do naszego domu. Rada jedna: porozmawiaj o tym z baratem, powiedz mu o tym jak ty to widzisz i dlaczego nie chcesz zeby o na sie do was wprowadziła. jeśli twoje argumenty go nie przekonaja to powiedz ze twoj chłopak tez sie do was wprowadzi, bo skoro jego dziewczyna moze zamieszkac z wami to dlaczego twoj chłopka nie???

rozmawialam z nim a on na to tyle ze to tez jego mieszkanie:O kurcze obca dziewucha bedzie chodzic po moim mieszkaniu jak u siebie ....:O

nie ma sprawy- Ty wynajmij swój pokój 2 studentom, a sama się wyprowadź do wynajętego mieszkania. Brat się powinie ucieszyć, że zamiast drzeć koty z jego kobietą uda się wam w ten sposób zachować dobre stosunki :)

sprzedajcie mieszkanie i kupcie 2 mniejsze

ja mam sie wynosic z wlasnego mieszkania a by jakas dziewucha mogla sobie tam zamieszkac?>??????? chyba zartujesz....to ja wydalam mnostwo kasy na remont mieszkania umeblowanie dlaczego ja mam siew ynosic?

to mieszkanie komunalne nie mozna sprzedac

powiedz bratu ze jak sie wprowadzi zrobisz jej pieklko i sama w koncu sie wyniesie

dziewczyno, to porozmawiaj z dziewczyną brata, że sobie tego nie życzysz, na pewno się wtedy nie wprowadzi.... jeśli się jednak wprowadzi, to tak zatruwasz jej życie, że jej się po tygodniu odechciewa... proste

powiedz bratu, że jeśli będzie dalej obstawał przy swoim, to sama pogadasz z jego dziewczyna i jej wyjasnisz, ze sobie nie życzysz itd.

wydałam na remont prawie 50 zł, kupilam 2 świeczki, odświerzacz powietrza i komplet klamerek a tu jakas obca baba bedzie sie panoszyła, po moim trupie!!!!!!

nie rób bratu problemów , może i Ty kiedyś zechcesz wprowadzić do waszego mieszkania chłopaka i wtedy też napotkasz na trudności ze strony brata ! a może wcale długo z wami nie pomieszka ta dziewczyna.

a w ogóle to z jakiej paki mieszkacie razem w jednym mieszkaniu - siostra i brat? ile tak macie zamiar jeszcze ciągnąć? na dwie rodziny raczej mieszkanko za małe, więc w końcu będziecie musieli i tak jakoś uregulować sprawę i zadecydować, kto to mieszkanie \"bierze\". dziwne trochę, że rodzice zostawili dwojgu dzieciom jedno mieszkanie, przecież to oczywiste, że brat i siostra nie będą chyba całe życie razem mieszkać :/

Ile razy ten temat bedzie mielony? To juz chyba 4 topik o tym samy :O Kazdy z innej perspektywy oczywiscie- wypowiadal sie tez juz rzekomy brat i jego laska :P

masz prawo nie zgodzić sie na obcego lokatora i nic nikomu do tego, twój brat może ci skoczyć. ewentualnie możesz wyprowadzić się z mieszkania i będzie do dyspozycji brata ale on musi spłacić ci połowę jego wartości. I wtedy "wolność tomku w swoim domku".

czyli to tylko powielony temat trolla?

sprzedajcie to mieszkanie - kupcie sobie kawalerki i żyjcie jak ludzie problem z głowy lepsze własne- choćby ciasne...........

najpierw musieliby wykupic mieszkanie, by móc je sprzedać.... ale można też próbować zamienić na dwa mniejsze komunalne.

Porozmawiaj z dziewczyna brata. Powiedz jej ze sobie nie zyczysz zeby sie wprowadzala do Ciebie. Chyba ze wezma slub- wtedy niestety polowa mieszkania jest jej i Twego brata, wtedy na swojej polowie moga robic co chca... Ale Ty tez na swojej mozesz robic co chcesz ;] A, i powiedz bratu zeby oddal Ci kase za remont, jesli tylko Ty placilas. I zacznij sprowadzac swojego faceta na dluzej, obrzydzisz im zycie ;) powodzenia ;*

ja bym sie nie zgodziła, zeby dziewczyna brata mieszkala w moim domu

dzień w dzień ten sam temat tylko z innej strony!!!!

ale pomysl z zamiana mieszkania na dwa mniejsze jest niezly, moz epomyslcie o tym

Ło jezu masz tez problem Ja mieszkam w jednorodzinnym ja sama siora z mezem 2 dzieci brat z bratową ojciec z kochanką jest ciezko ale bo wiadomo ze niektore pomieszczenia np kuchnia i lazienka i kotlownia mamy wspolne wspolne sa liczniki itd czasami rzygac sie chce Ale nikogo nie stac zeby splacic pozostalych Nikt nie ma zamiaru wynajmowac u obcych bo to kosztuje nikt nie ma zamiaru kupic sobie na kredyt swojego Takie czasy........

życie gnieździx sie z cała rodziną w jednym.:O:O:O

ale masz problem, po prostu jesteś zazdrosna tylko trudno ci się do tego przyznać. Powinnaś być bardziej wyrozumiała dla brata. Nie lubisz jego dziewczyny, to widać na pierwszy rzut oka. A jak masz swój pokój to co Ci przeszkadza ona??

P.S. czasami myślę, że dobrze, że nie mam rodzeństwa- jakbym miała znosić takie rzeczy. Mój facet ma siostrę...szkoda gadać jak był u mnie to wypisywała do niego, aby tylko go odciągnąć ode mnie w dodatku gumowe ucho...plotkara, przekręca fakty i traktuje mnie jak powietrze. Teraz znalazła sobie faceta, brata zostawiła w spokoju teraz temu chłopakowi głowę truje

zazdrosna o brata? niby czemu miala by byc? nie rozumiem widac ma powody aby jej nie lubic