Obrzydza mnie branie do ust penisa czy ktos tak ma?

Wziełam go pare razy do ust ale ma to specyficzny smak,gdy zaczyna sie podniecac mój mąż no to już muszę go wycianac bo mam odruch wymiotny gdy to poczuje a juz nie wspomnę o spermie bo nawet bym nie wzieła na jeżyk no on by bardzo chciał ale ja nie dam rady można to zmienić miał tak ktoś?

dla mnie to też jest ohydne..

myje penisa ... prosiłabym o kąkretne wypowiedzi z góry dziękuje:)

no ja nie wiem czy umiem kąkretnie rozmawiać

A ja to lubię. Nic mnie nie obrzydza, nawet połykanie.

+ja tez sie brzydze, najpierw tym sikaja, mietosza brudnymi łapskami, a póxniej ta masa zarazków moczu i brudu do ust? o fuuuuuuuuuu

"kąkretne wypowiedzi" hahahahaha, sorry :)

+ja tez sie brzydze, najpierw tym sikaja, mietosza brudnymi łapskami, a póxniej ta masa zarazków moczu i brudu do ust? o fuuuuuuuuuu a jeszcze później na tej cipie siada na ławce dworcowej z tymi serkami a potem powie wylizuj psie!!!!!

nie o takie wypowiedzi mi chodzi bezczelne to było

a lubisz jak on robi Ci minetkę???

To jest dobre! penis mężczyzny jest dla mnie afrodyzjakiem! Lubię tak wyjąć przystojniakowi z rozporka spodni jego sprzęta, wziąść go do buzi i ssssssaaaaaćććććććć, tak długo, aż on nie wytrzyma z podniecenia, i lubie jak wezmie wtedy do ręki taką stojącą pałę, i zacznie walić, na moich oczach i lubię ten widok, walenia i miętoszenia w ręku jego sprzęta. Aż wytrysnie, I lubię jak przystojni panowie odelwają się pod drzewem na moich oczaach.... Kobiety, czy wy stare Panny jestescie co sie tak brzydzicie?

nie bardzo mogłoby sie obyć bez tego

Niwie kwestia fantazji albo blokada jakaś a ja ostatno czytałem że nawet kościuł nie potępia sesu oralnego http://www.szansaspotkania.net/index.php?pageid=5644

DAGA...... - posmaruj miodem i ssij :)

na prawde chciałabym nawet mnie to podnieca ale jak wezme do buzi no to za chwile on zrobi sie sztywny no super ale druga sprawa wycieka zniego taki przezroczysty płyn i to jest słone jakieś takie ochydne wiec to mnie zniecheca i na tym koniec wyciagam go z ust

To co wycieka ponoć smakuje jak łzy ;) Myślisz, że ciągłe lizanie tej samej cipki, to wielka rozkosz smakowa? :D

daga... nie wierzę, że jak jest penis jest świeży, czysty i zadbany to dalej źle pachnie... zraziłaś się i już!! odnośnie smaku spermy - jak Ci nie idzie dotychczasowy, każ mężowi wpierprzać przez tydzien winogrona, ananasy i banany. radykalna zmiana, mówię Ci. a co do robienia loda - trening czyni mistrza, pamiętaj. po 50 razie, sama to polubisz. mnie tam to kręci. a szczególnie jak zaraz po, mój facet całuje mnie w usta. i może niekoniecznie podchodź do tego tak na serio. po prostu się nim baw - dotykaj, całuj, głaszcz i wkladaj do buzi tylko na chwilę. potem na dłużej i dłużej. zobaczysz, nie będziesz się spodziewać, że tak szybko Ci się spodoba. a przy okazji dogodzisz mężowi ;)

Podobno jak mężczyzna źle się odżywia ,je dużo ostrych rzeczy to sperma lub ten"płyn " co go tam nazwałaś ma posmak słony ,czasem słodkawo -słony :) Niestety nie dam sobie głowy ściąć za tą informację :)

gdzies czytalam ze jeśli facet bierze leki czy pali to tez smak do najlepszych nie nalezy...

nie wim ale już też to słyszałam

Żeby nie było żem zboczona ;) ale przetestowałam na mężu swoim :D i działa ,jadł owoce i czekoladę (uwielbia ją )smak o niebo lepszy ,jak coś ostrego zrobiłam na kolację lub jakąś przekąskę to smak słonawy :) Czyli chyba coś w tym jest :) Spróbuj namówić męża na taką dietę choćby tylko dwudniową wtedy zobaczysz czy smak się polepszy .:) Jeśli dalej nie będzie ci odpowiadało, to proponuję opcje którą opisała osoba o nicku bee-otch,chyba trzeba będzie się powoli do tego zabierać :)

a mnie podnieca a nie obrzydza:p

zabawy dotyku i całowania go już próbowałam ale gdy polizałam tą bezbarwną wodę no to odpycha kolezanka mówi ze jej facet ma tak samo a inna mówi ze jje ma to bezsmakowe

wcale nie musisz robić tego czego nie chcesz lub jest dla Ciebie niemiłe. Sex , miłość i te chwile we dwoje nie mogą obrzydzać. Nie wszyscy preferują takie formy zabaw intymnych i nie ma w tym nic złego. Mąż jeżeli jest mądrym człowiekiem napewno to zrozumie.

Posłuchaj ma rację :) jeśli ci to naprawdę nie odpowiada to nic na siłę ,gusta się zmieniają czasem to i może ty tego zapragniesz :) Jednak pisałaś że nawet ci sie to podoba, więc może spróbuj z tym co ci pisałam ,co ci zależy ,jak nie wypali to powiesz mężowi ,że to nie jest dla ciebie i nie będziesz tego robiła z przymusu .:) Chyba w tym wszystkim o to chodzi aby oboje partnerów to zadowalało :)

Ok dziękuje wypróbuje tych metod i zobaczymy dziekuje wam za wypowiedzi i życze udanych stosunków sexualnych:)

Daga udanych stosunków to tobie można życzyć :) no i jeszcze lepszych z mężem ;)

zanim nie spróbowałam peniska mojego Skarba. Daj sobie i jemu szansę :) np. po kąpieli, gdy jest czyściutki i pachnący...mmmmm uwielbiam....:D Pomyśl, że też możesz mieć słonawy smak:) Ja mam - wiem, bo uwielbiam gdy mój Skarbek daje mi buzi po minetce :) I co? jakoś się nie brzydzimy :) Choć i tak wychodzę z założenia, że spermka wygląda apetyczniej niż kobiecy śluz. Wyluzuj się, łyknij może winka, i do przodu:) Zobaczysz jak oboje będziecie zadowoleni. Ważne żeby być otwartym na nowości i dawać sobie radość. P.S. to wszystko jest możliwe gdy tylko kochasz swojego męża. Ja nie rozumiem jak można kochać kogoś, a brzydzić się wziąć pena do buzi...W końcu to też 'kawałek' twojego faceta.

Ja go kocham ale to zeby wziasc mu do buzia jak mi to nie smakuje no to chyba nie wazy sie z tym ze go nie kocham prawda? A wiec tak nigdy nie brałam go do buzi gdy nie był umyty robilismy to nawet pod prysznicem i wtedy na pewno był czysty pachnacy umyty ale czy taki mniammmm :(no to nie wim jak dla mnie nie

heh...jedno wiem, każdy!!! facet ma bzika na punkcie swojego pena i tak jest, ze takie pieszczoty podbudowują jego ego i wartość, nie mówiąc o tym, że taki widok strasznie ich kręci, heh :D Wyobraź sobie takiego penka - czyściutki, pachnący, suchy i łaps...bierzesz do buzi, a jak się trochę zmoczy, to okręcasz języczkiem i znowu jest czyściutki. P.S. a Ty wiesz jak smakujesz? Daję stówę, że też słono :) I co w tym dziwnego - nic. Fizjologia :) a oral jest taaaaki, ehh, żałuj dziewczyno...