kto czeka na odpowiedz z rekrutacji

wysłałam CV bardzo mi na tej pracy zalezyy ( i pewnie dlatego sie nawet nie odezwa los jest złośliwy) no w kazdym badz razie mam nadzieje:o kto jest jeszcze w takiej sytuacji reka doo gory

do mnie sie odezwali po 2 miechach od wysłania aplikacji. tu raczej nie ma reguły

o kochana...ja przez ostatnie 3 mce wysylam srednio co 2,3 dni po kilka cv. odezwali się do mnie z 4 miejsc. latwo policzyc jak to wyglada... a dodam, ze nie jestem polgłowkiem, nastolatka itp:O

no u mnie nadal czarna dupa:( czy juz mam skakać z mostu?

nigdy nie wiadomo kiedy oddzwonią . może jutro może za 5 minut a może za miesiąc. skok z mostu nieprzyjemny wolałbym poczekac.

ja tez czekam na odpowiedz z dwóch firm po 2 i 3 etapie od 7 bolesci rekrutacji juz ponad miesiac:/

no ale przynajmniej jestes po ktoryms tam etapie. przynajmniej mialas szanse sie wykazac:/ pozatym jak sama pisalas jest to firma wiec rekrutacja jest dokladniejsza a ja:o przeciez to chodzi o zwykly sklep meblowy:o jesszcze zaden znany:o czy potrzebuja juz az tak wykwalifikowanych pracownikow? no chyba ze ja o tym nie wiedzialam... stracilam juz wszelka nadzieje chociaz czekam drugi dzien:P

ja czekam już po 1 rozmowie dwa mięsiące i już starciłam nadzieję ze zadzwonią a jest to zakład produkcyjny i najniższe stanowisko pracownik produkcji.

ja wczoraj wpadłam w jakiś szał i wysłałam 8 cv :P (od początku roku i zarazem szukania- 10 :P ) i dziś oddzwonili na jedno, ale boję się iść, w czwartek mam mieć rozmowę, tylko boję się,że dam ciała, bo nie nadaję się do tej pracy :o

dasz radę :)przynajmniej spróbuj

ano- pewnie się przejdę, rozmawiać zawsze warto ;) wysyłasz jeszcze gdzieś cv?

teraz już nie wysyłam cv, tylko dzwonię po agencjach pracy, i liczę na łut szczęscia:) a Ty idż na tą rozmowę nic nie stracisz a może zyskasz:) powodzenia! trzymam za Ciebie kciuki

z obawy- nie dziękuję ;) ale także trzymam kciuki za Ciebie :)

:):) ok też nie dziękuję

czekoladowy chlebku a jak dlugo juz szukasz pracy? bo juz prawie 5 miesiecy!! porazka:(, w moim miescie wyslalam chyba do wszystkich mozliwych firm nawet nie za bardzo zwiazanych z moim wykształceniem, chyba ze 200 cv, do pobliskich miast tez powysylalam, juz nawet nie licze ile ale z 500 moze bedzie, i co kilka rozmow a potem i tak sie okazuje ze im nie pasuje bo np. za daleko mieszkam, bo jakbym miala dojezdzac te 50 km to twierdzą ze bede zmeczona i takie tam albo nie mam zbyt wiele doswiadczenia i tak w kołko

a jaka branża ?:>

generalnie ja- od....maja? tzn od maja szukam. mnie najbardziej wkurza, ze takie bździągwy nie odpowiadaja wogóle- "ani NIE, ani BUJAJ SIE, ani "POCALUJ SIE W D..." brak szacunku. to swiadczy o kulturze rekruterów. ciekawe jak sie czuja, gdy ich ktos nie powiadami o nie przyjsciu na rozmowe? Pewnei wieszaja psy, ze buraki itd. a sami nie lepiej sie zachowuja. ja zawsze sie staram poinformowac kogos, ze mnei nie bedzie, czy tez dziekuje za prace, bo mam cos lepszego. staram sie szanowac czyjs czas, traktowac jak czlowieka, a nie jak petenta/kretyn/szar mase/kogos gorszego* * niepotrzebne skreslic.

bo punkcik widzenia zalęzy od miejsca siedzenia . takie to proste. musieliby byc na bezrobociu by cie zrozumiec

gorsze jest to jak ci mowią " ma Pani duże szanse " a potem nie oddzwonią . czasem też " wygląda na to że Panią zatrudnimy" a potem ciiiszaaa. tak miałam. to dopiero brak odpowiedzialności za słowa i wodzenie ludzi za nos.

bezrobotny to w rozumieniu większości społeczeństwa sam sobie winny nieudołota

ja jestem bezrobotna od 2 tygodni...moze to dla was malo ale mnie juz szlag trafia:o zreszta wiem ze wcale tak pracy szybko nie znajde ....dzisiaj mi baba w urzedzie pracy powiedziala ze raczej zwalniaja a nie przyjmuja! powiedziala to miedzy kurwa jednym kesem bulki a drugim...to jest pinda ktora non stop cos je! jeszcze ani razu jejnie widzialam ze robila cos innego oprocz jedzenia....i do tego rozpiety guzik w spodniach bo najwidoczniej miala wzdecia! PIPA jedna:D a czesne trzeba placic:o bleeeee

ta baba jak z komedii Barei he he . wraca komuna? niestety w PUP tak bywa urzędas pierdzi w stołek , żre bułke przy interesancie ( to dopiero brak szacunku ) , osobiście opierniczyłabym ją i to ostro za takie zachowanie. a z tym bezrobociem to w pewmnych sektorach gospodarki jest już fakt ale reszta to nakręcanie spirali przez media i wpadanie w panike przedsiębiorców. samozpełniająca się przepowiednia. ps. 2 tygodnie to mało jak na bezrobocie . zobaczysz za 2 miesiące jak jest fajnie . tylko wytrwałośc zachowa cie przy zdrowych zmysłach.

poltora roku temu pracy szukałam przez ponad 3 miesiace....wiec mam juz doswiadczenie w tej kwesti... wszyscy urzednicy w pup maja raczej wyzsze wyksztalcenie, czlowiek wyksztalcony powinien miec chociaz troche kultury, wyjatkowo w PUP tego nie widac:o albo ja jestem slepa....

Ja już 6 mcy szukam i chodzę na różne rozmowy ale za kazdym razem nic, jestem podłamana. Mam doła. Moim zdaniem w Kodeksie pracy powinni zapisać, że ten kto daje ogłoszenie musi odpowiedzieć na każde CV nadesłane do firmy, w końcu to jego obowiązek. W mojej pracy wymagają dużej kultury osobistej a sami to co. Jestem wkurzona na ten cały bejzel.

"że ten kto daje ogłoszenie musi odpowiedzieć na każde CV nadesłane do firmy, w końcu to jego obowiązek." niemożliwe i niewykonalne , bywa że aplikacji dociera 1000!!!!

no faktycznie jesli aplikacji dociera 1000 jest ciezko... ale ja tylko raz spotkalam sie, ze odpisali mi informujac ze niestety ale wybrali inne osoby....wedlug mnie bylo to bardzo ale to bardzdzo kulturalne.....no i przynajmniej wiedzialam na czym stoje

osz w m...e jeża "że ten kto daje ogłoszenie musi odpowiedzieć na każde CV nadesłane do firmy, w końcu to jego obowiązek." niemożliwe i niewykonalne , bywa że aplikacji dociera 1000!!!! ej no sorry, ale jest taka funkcja jak autoreply, no nie? mozna ustawic taka funkcje, ze tym i tym dziekuja. nikt nie prosi aby rekrutujacy pisal odmowe recznie. :/

tu chyba chodziło o oddzwonienie z decyzją na tak lub nie a auto.... jest nic nie warte , co mi daje napisane z automatu dziekujemy za przesłanie aplikacji? nic mi nie daje . co innego telefon od firmy z konkretną decyzją. tak więc moja wypowiedź nie dotyczyła auto... co oczywiście jest wykonalne tylko co to komu daje ?

daje ci to ze wiesz ze nie ma co czekac na telefon od nich

w d...e niech se ten auto... wsadzą. gorzej jak po rozmowie kwalifikacyjnej nie oddzwonią, a wówczas nie mają 1000 osób na pewno tylko kilkanaście. nie nawidze jak zapewniają oddzwonimy a i tak cisza . to jest o wiele gorsze . a odpowiedź po wysłaniu CV jest mi niepotrzebna bo dzwonią do mnie nawet po 3 miesiącach więc nie ma tu reguły.