Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuza25*

jak można złożyć skargę na listonosz poczty polskiej

Polecane posty

Gość afg
mnie poczta rozbroiła totalnie ostatnio. 11 02 dostaję awizo że wczoraj (tzn 10 02) był listonosz z przesyłką listową poleconą (dodam że z potwierdzeniem odbioru) tylko że 10 babcia była w domu-ok rozumiem mogła nie usłyszeć ew nie dobiec do drzwi na czas choć to dom jednorodzinny ale to awizo pojawiło się 11 to nic lecę na pocztę 16 02 po drodze był weekend odbieram list idę do domu patrze a na nim jak byk stoi że 17.02 awizowano powtórnie, myślę no nic byłam na poczcie o 15 może na jutro szykowali. 17 nic w skrzynce nie było ale za to 18 awizo powtórne z dnia poprzedniego. normalnie się przejdę na pocztę po powtórny odbiór. czary jakieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiekkkkk
Mam pytanie czy listonosz ma prawo zostawic list polecony np z sadu ! komus innemu z rodziny zameldowanemu pod tym samym adresem ??? czy nie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bosze....
Tak, ma prawo zostawić taki list osobie pełnoletniej zamieszkałej pod wspólnym adresem. Jednak przesyłki nadanej na zasadach specjalnych ( np. z sądu) domownik już nie będzie mógł odebrać na poczcie, chyba, że mu wystawisz pełnomocnictwo. Jak chcesz, żeby nikt nie odbierał Twojej korespondencji, ani w domu, ani na poczcie złóż zastrzeżenie na poczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze ta paczka wazyla wiecej niz 2kg? Takich paczek listonosz nie przynosi, tylko od razu wypisuje awizo, nawet do Ciebei nie dzwoni. Zanim zrobisz afere, sprawdz czy przypadkiem tak nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój listonosz zostawiał
przesyłki u sąsiada, który wcale nie ma takiego samego adresu... :o Nie zostawiał awiza na paczki, które zalegały na poczcie, co okazywało się jak poszłam na pocztę i zapytałam o paczki... Leżały tam, niektóre nawet po prawie dwa tygodnie, a awiza w skrzynce nie było... A najlepsze, że jak chciałam złożyć skargę (no bo ile można???) to kierowniczka poczty - tej, na którą przychodzą moje listy i paczki - oznajmiła mi, że listonosze podlegają pod inną pocztę i tam mogę sobie składać zażalenia :o Oczywiście, na tamtą pocztę musiałabym jechać z co najmniej jedną przesiadką, więc sobie odpuściłam. Ale po następnym numerze mogę już nie być taka wyrozumiała i leniwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bosze....
U sąsiadów nie może! Jak masz takie kłopoty to zadzwoń do odpowiedniego urzędu, nie musisz nigdzie jeździć:) W ostateczności możesz na stronie poczty zgłosić skargę, trafi gdzie trzeba. Tylko należy dokładnie opisać z datami wszystkie przypadki pozostawienia przesyłek bez Twojej zgody u sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bosze....
Awiza, bez obowiązku zanoszenia ich do domu, listonosze wystawiają jedynie na zwykłe przesyłki, które nie mieszczą się do skrzynki ( waga nie jest istotna, ważny jest rozmiar) Natomiast paczki powyżej dwóch kg mogą awizować listonosze jedynie z terenów wiejskich, Ci w miastach mają obowiązek doręczać paczkę o każdej wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mail na poczte. Ja pisałam już nawet nie pamiętam skąd brałam adres ale mailem napisałam i następnego dnia już listonosz był pogadać i wyjaśnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła na pocztę polską
Ja składałam skargę na listonosza juz ponad miesiąc temu na maila utworzonego specjalnie na skargi i bez żadnego odzewu. Tak więc i w centrali nawalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga 1585
ja też złożyłam skargę mailową, na moją pocztę (łódź - radogoszcz wschód), ponieważ "przemiła kierownik zmiany powiedziała mi, że nie mogę u nich złożyć żadnej skargi, a otrzymałam uszkodzoną przesyłkę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zafrina
U mnie rozwożą pocztę samochodem dlatego że mieszkam na wsi.Też mam teraz leniwego listonosza. Jego poprzednik poszedł na emeryturę a zastępcę poprzednika przenieśli gdzie indziej. I Ci poprzednicy wchodzili normalnie na podwórko i doręczali i paczki i listy do rąk własnych. A temu się nawet zadzwonić nie chce. tylko listy i awizo w skrzynce zostawia. A ze względu na to że nie mogę chodzić bo jestem po rozejściu spojenia łonowego jestem cały czas w domu i nie dojdę do furtki, dopiero mąż przynosi jak wróci z pracy. Tragedia jest z tym listonoszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Listonosz
Tak się składa, że jestem listonoszem i mogę powiedzieć parę słów na temat "lenistwa" listonoszy... Otóż listy zwykłe których gabaryty nie pozwalają na umieszczenie ich w skrzynce (nowy typ tzw. unijne. z teką szczelinką na listy z przodu) odbieramy sami na poczcie, listonosz dostarcza tylko zawiadomienie o nadejściu takiej przesyłki. Listy polecone listonosz powinien dostarczyć do domu i kropka. tyle, że! W POLSCE nie działa u ludzi coś takiego jak zdrowy rozsądek, czy logika! Bo list a paczka to dwie różne przesyłki! Wszystko byłoby w porządku gdyby wysyłając komuś coś, co nie jest listem wysyłać to coś PACZKĄ! Ponieważ paczki dostarczane są przez doręczycieli paczkowych, którzy to poruszają się samochodami i wielkość przesyłki nie jest im straszna... Co więcej, doręczyciel paczkowy ma dodatkowo płaconą prowizję od doręczonej paczki nie trudno więc wydedukować, że będzie się starał doręczyć ją pojawiając się u adresata nawet parę razy w ciągu dnia (szczególnie w dużych miastach). Często pozostawiają zawiadomienie z nr.tel. do siebie by zadzwonić gdy będziemy w domu, a oni wtedy zjawią się z paczką... Częstokroć są dodatkowo nagradzani przez adresata drobnym napiwkiem, więc oczywiste jest chyba iż zależy im na doręczeniu Paczki... Piszę to po to, by uświadomić nieświadomym skąpcom którzy wysyłają przedmioty kwalifikujące się do wysyłki ich paczką, przesyłką listową (czyli listem) a to nie to samo co Paczka i doręczyciel paczkowy ich samochodzikiem nie rozwozi, tylko pan listonosz musi to roznieść... Bo na poczcie można niestety wysłać rzecz sporych wymiarów (do 2kg) jako przesyłka listowa, na przykładowej przesyłce zyskujemy więc... (Przesyłka listowa polecona Priorytetowa od 1 do 2kg - 11,-zł) (Paczka pocztowa priorytetowa 1 do 2kg - 13,- zł) SUPER całe 2,- zł, coś wspaniałego!! Zamawiając coś na Alledrogo wybieraj Paczkę, nie list... Wysyłając coś dużego, wybieraj paczkę... Poza tym, często wypełniając formularz dostawy wpisujesz swój nr. tel. by "kurier" do ciebie zadzwonił, gdy będzie tuż, tuż z twoją pacz... (przepraszam) przesyłką... możesz tylko pomarzyć, że zadzwoni do ciebie listonosz... Pozdrawiam wszystkich skąpców!! Listonosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 30
To jest nic. Mieszkam na stałe za granica, ale często robię zakupy na Allegro i wszystkie paczki przychodza na adres w Toruniu gdzie mieszkaja moi emerytowani rodzice. Paczek zawsze bylo sporo bo odziez kupuje wyłacznie przez neta. Najpierw zaczeły sie głupie komentarze listonosza, ze córeczka to chyba góre kasy zarabia, ze tyle paczek, a potem zaczęły ginąc wszytskie przesyłki listowne, ktore nie były polecone. Ode mnie zginęły trzy listy ( z Danii do Polski ) i dwa inne z zagranicy ( były to zwykłe pocztówki ale wysłane w kopertach jak listy). Wysylamy teraz cała korespondencje jako poleconą, bo w przeciwnym razie nie dochodzi. Mama złozyła juz dwie skargi a kiedy żaliła sie na poczcie, że nowy listonosz chyba kradnie to usłyszała, że może sobie podarowac skargi bo to rodzina pani naczelnik i nikt mu nic nie zrobi (!) Skandal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bosze..
Jasne, naczelniczka zatrudnia rodzinę, wydaje im polecanie, żeby kradli listy i paczki. Interes kwitnie. Super pomysł na biznes. Zanim napiszesz takie bzdury to zastanów się troszkę. Napisz skargę mailową do centrali jak uważasz, że na Twojej poczcie jest zmowa i przyzwolenie na złodziejstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listonoszka
Tak przypadkiem natrafiłam na ten temat i postanowiłam coś naskrobać jak to wygląda z mojej perspektywy. Otóż drodzy Panowie i Panie: - Zamawiając jakieś rzeczy np. na allegro i wybierając opcję dostawy listem zwykłym czy też poleconym o gabarycie B (większy niż płaska koperta dla niezorientowanych :) sami jesteście sobie winni, że macie awizo i musicie dreptać na pocztę :) Listonosz to nie koń pociągowy ani wół roboczy. Osobiście idąc w rejon ( mam do niego jakieś 1,5 km) gdybym miała zabrać wszystkie te duże gabaryty to oprócz mojej wcale nielekkiej listonoszowskiej torby wypchanej po brzegi do tego potrzebowałabym plecak i z 4 albo 5 reklamówek też przepełnionych. I proszę sobie wyobrazić sytuację, że połowy z tych osób nie zastanę ( przeważnie więcej niż połowa) jestem wtedy skazana na dźwiganie tego przez jakieś 6 godzin. Mam rejon z blokami bez wind więc to nie jest przyjemne. - Na początku tematu pewna Pani pisała, że poszła z awizo na pocztę a tam nie chcieli jej wydać przesyłki, bo od 20 minut poczta zamknięta. Zazwyczaj jest tak, że asystent siedzi na okienku 8h ale przyjść musi godzinę wcześniej i zostaje żeby się rozliczyć też ok. godziny dłużej ale płacone ma tylko za 8 h. Za część z tych nadgodzin dostanie wolne ale ok. połowy znika w niewyjaśnionych okolicznościach a próba wyegzekwowania ich zazwyczaj kończy się utrata posady :) Więc proszę się nie dziwić tej Pani z okienka, że nie chciała popracować w czynie społecznym, bo ma go i bez tego w nadmiarze. Kolega z pracy kiedyś zażartował, że jakby Poczta wypłaciła mu wszystkie nadgodziny przez ostatnie 10 lat to ma nowy samochód prosto z salonu. Ja pracuję pomiędzy 8 h a 12 i zarabiam Wooooow 1 400 zł. netto do tego mam w miesiącu jakieś 3 dni wolnego za nadgodziny a wg moich wyliczeń powinnam mieć 9 dni :) Drodzy Państwo powinniście się cieszyć z listonoszy dopóki możecie :) Wieść gminna niesie, że od początku roku mają zostać zmienione warunki zatrudnienia listonoszy. Etaty zostaną zredukowane do 1/2 lub umów zleceń albo o dzieło. Listonosz będzie miał płacone od doręczonego listu ( jak zostawi awizo to mu nie zapłacą :) Stawka : list zwykły 0,05 zł. list polecony 0,10 zł. Analizując na moim własnym przykładzie: na jeden dzień 400 listów zwykłych które doręczyłam i 70 listów poleconych z czego doręczyłam połowę to moje wynagrodzenie pracując ok. 10 h dziennie ,za miesiąc pracy wyniesie wooow 540 zł. Jak myślicie będzie ktoś na tyle pomylony żeby codziennie przez 10 godzin zapierniczać w słońcu, śniegu lub deszczu za 5640 zł na miesiąc :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listonosz75
hehe tez słyszałem ta wieść o nowym systemie wynagradzania listonoszy. Z tej okazji u mnie w oddziale w tym miesiącu złożyło 2 listonoszy wypowiedzenie a pozostali maja zamiar zwinąć manatki w momencie wprowadzenia tego systemu. A tak w ogóle to czasami ludzie są bezczelni :) Wg wytycznych Poczty mam na doręczenie listu poleconego ok. 1,3 min Ostatnio napadł na mnie gość z pretensjami że dostał awizo w skrzynce. Zgodnie z tradycją Listonosz zawsze dzwoni 2 razy a Pan oczekiwał że będę czekał z 5 dzwonków bo on przeważnie po 4 podchodzi do domofonu. Biorąc pod uwagę że mieszka na 4 pietrze a ja mam ciężką torbę plecak i 2 reklamówki wykonanie planu pocztowego i doręczenie temu Panu listu w 1,3 min jest niewykonalne :) chyba że sie ma taki podręczny teleport. Oczywiści mogę poświęcić na to więcej czasu ale przez cały dzień nazbiera mi sie z tego ok. 2 nadgodzin za które Poczta mi nie zapłaci, bo ich wytyczne tak analityk opracował że mam dodzwonić się, skoczyc na to 4 piętro poczekac az mi otworzą, podpisza i zejśc na dół w 1,3 min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będzie
listonosze nie noszą paczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listonosz75
pudło ;p noszą paczki pp (małe pobraniowe) aczkolwiek to nie one są problemem ale listy wielkogabarytowe przeważnie polecone taki liścik nawet jak dużo nie waży zajmuje w trzy i trochę miejsca mając takich z powiedzmy 30 na dzień zakładając że do jednej reklamówki zmieszcza się 4 to prosze policzyć ile powinienem mieć rąk żeby to połapać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były pracownik poczty
Obecnie poczta w dużej części zrezygnowała z zatrudniania kurierów do doręczania paczek a tym samym samochodów dla kurierów (oszczędności) W zamian wynajmują inne firmy do tego rodzaju pracy. Firma współpracująca z poczta, w której byłam zatrudniona płaci takiemu kurierowi w systemie wynagrodzenia takim, jaki chcą teraz wprowadzić listonoszom. Dostawali od doręczonej paczki 2,40 zł. Zatrudniając takiego kuriera firma wymagała od niego żeby posiadał własny samochód, spalanie do 8l na 100 km kolor żółty lub biały. Samochód tenże kurier musi utrzymywac ze swoich pieniędzy oraz za swoje pieniążki do niego tankowac ( brak zwrotu za paliwo oraz za eksploatację) Jeden z kurierów mi mówił jak się zwalniał po 2 miesiącach, że codziennie robił ok. 70 km. paczek miał z 30 z czego ok. 80% doręczał W skali miesiąca wypłaty dostał jakieś 800 zł. a do baku wlał za jakies 700 zl :) Praca marzenie :) Więc ta Pani która narzekała na kuriera z inPostu , że się jej odgrażał iz więcej do niej nie przyjedzie niech się nie dziwi, Bo używał swojego samochodu, spalił swoje paliwo, poświęcił swój czas a nie dostał za to ani grosika :) Szczerze wątpię żeby kurier z InPostu miał sie lepiej niz kurier z firmy wynajmowanej przez Pocztę Polską. Ba, podejrzewam nawet że i inPost i poczta korzystają z tej samej firmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były pracownik poczty
Zapomniałam dodać że taki kurier nie pracował 8h od godz powiedzmy 8 do 16 ale od 8 do 13 potem miał 2h przerwy i znowu od 15 do oporu a w praktyce kończyli, w zależności od ilości paczek pom. 18 a 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia1963
Co do ginących nadgodzin na poczcie to dzieje się tak dlatego jak tam ktoś wspominał że pracuje po 10 godzin dziennie. W skali roku wynikałoby z tego 520 nadgodzin a kodeks pracy pozwala tylko na 416 więc te nadliczbowe nadgodziny poczta musi jakoś zgubic :) cóż że kosztem pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Chciałabym odświeżyć temat ponieważ dziś się tak wściekłam, że obiecałam sobie, że zatruję życie Panu/Pani listonosz która/y nie przyniósł mi listu. Otóż kupiłam na allegro książkę potrzebowałam ją jak najszybciej bo piszę z niej pracę, chłopak był cały dzień w domu i czekał na książkę lekką max pół kg (listonosz ma obowiazek nosić do 2 kg). Lekko po godz. 13 zadzwonił domofon chłopak otworzył i czekał w mieszkaniu na listonosza (2 piętro) no i się nie doczekał więc pomyślał że książka przyjdzie jutro a wieczorem jadąc po mnie do pracy sprawdza skrzynkę a tam awiso że o 13 nie zastał niekogo w mieszkaniu. Wróciłam z pracy i się zagotowałam bo mogłabym wieczorem pisać z tej książki ale ona leży na poczcie. Może mi ktoś powiedzieć sposoby na nauczenie listonosza chodzenia po schodach? Jutro tam idę zrobić awanturę i muszę się dowiedzieć jaki listonosz był na moim osiedlu bo w miejscu podpisu jest cos bardziej podobnego do podpisu dzieckas rocznego a nie dorosłego umiejącego się podpisywać człowieka. Proszę pomóżcie bo nie chcę odpuścić bo wkurza mnie to, ja też mam pracę w której mam kontakt z klientami i czy chcę czy nie jestem miła i wykonuje swoje obowiązki ewentualnie w domu ponarzekam a taki listonosz nie będzie dzwigał no ja proszę. Nie obchodzi mnie czas jaki ma listonosz na dostarczenie listu czy minutę czy 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aposteriori
Listonosz nie jest wstanie wziąć wszystkich gabarytów w rejon do doręczenia bo a nóż widelec zastanie dzisiaj klienta którego od pół roku nie widział. Bierze tylko te gabaryty, które wie że na 90% doręczy bo jak nie doręczy to będzie to dźwigał na plecach przez cały rejon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu poczta
co za niedouczonego głaby wypisują takie absurdy o pracy na poczcie i pracy listonoszy.Albo gowniarstwo albo po podstawowce,zero znajomosci przepisow,ale wypowiedzi mocno zakrapiane szczeniackimi odzywkami.Usiadz trąbo jedna z drugim w tym okienku i sprobuj z takimi gigusiami jak wy popracowac.powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaw34
Witam ja rowniez mam problem z listonoszem w Zabrzu to po prostu masakra. Poczta mino to ze bylo zglaszane pare razy nic nie reaguje dalej musze dzwonic albo isc na poczte dowiedziec sie czy jest juz przesylka . Opłaty kosmiczne a usluga marna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie mogę złożyć skargę na listonosza z Chorzel ale aby tylko nie do naczelnika tej poczty bo ten naczelnik taki sam jak i listonosz.Listy polecone wrzuca normalnie do skrzynki ciekawe kto podpisał za mnie jeśli to było za potwierdzeniem odbioru mało tego zamiast roznosić listy to stoi pod hurtownią i popija sobie piwka w trakcie godzin pracy listy są przynoszone po czasie naczelnik nie reaguje wogule na to bardzo proszę pomóżcie bo tak nie może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczta Polska to legendarna firma :D bywało że listy po latach dochodziły do adresatów a lenistwo listonoszy do wchodzenia na wyższe piętra jest powszechnie znane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbie, pomysl
zanim napiszesz na poczcie jest wyzysk na w każdej innej firmie oprócz listów zwykłych, poleconych, paczek, awiz, listonosz musi nosić też ulotki i pieniądze na wypłaty świadczeń często wychodzą z tego duża torba na ramię, torba na kółkach do ciągnięcia i jeszcze reklamówka z listami z tym wszystkim chodzić po piętrach to prawdziwa udręka, zastanów się jakbyś się czuła gdybyś miała przez cały dzień wchodzić na któreś tam piętro, zwykle skrzynki są na parterze lub nisko, tam łatwiej wejść, często listonosze nie noszą ze sobą wszystkich przesyłek tylko d razu mają zamiast nich wypisane awizo, bo zwyczajnie nie dają rady tego wszystkiego roznieść, listonosz to nie wielbłąd, wyobrażacie sobie, że człowiek przed emeryturą da radę tyle wytrzymać ? zresztą młody, jak może sobie trochę ułatwić życie, to powinien to robić, nic strasznego się wam nie stanie jak pójdziecie odebrać awizo (no chyba, ze wasz stan zdrowia nie pozwala na swobodne przemieszczanie się)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pablosek
wcześniejszy post to mistrzostwo, chyba jakiś listonosz pisał. jak mi żal tych biednych listonosz co muszą tyle nosić ze juz nie dają rady i tylko awizo wrzuca. mam taką małą radę dla tych biedaków nich się zwolnią i po kłopocie. ciekawe ze z rentka i emerytura to lecą na każde pietro jak na skrzydłach bo liczą na kaske oczywiście a z zniesienia listu poleconego nic nie dostaną w większości przypadków. czekam z ogromną niecierpliwością aż tego molocha sprywatyzuja i pozwalniaja w cholerę połowie tego dziadostwa. ps. w innej pracy to sie leży i pieniądze liczy co miesiąc a tylko na tej biednej poczcie trzeba pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nigdy nie
zamawiam przez poczte u mnie nawet awiza nie chce mu sie zostawic w skrzynce tylko wklada w drzwi a ktos inny np. dzieciarnia z bloku zabiera i wyrzuca miasto gorzow wielkopolski :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×