Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie przyszła m

jak było w Waszej sytuacji?

Polecane posty

Gość zastanawiajaca sie przyszła m

witam jak byłyście bądz teraz jak jesteście w ciąży przed pójsciem na L4 szłyście na zwolnienie bez słowa z dnia na dzień czy zgłaszałyście wczesniej komuś że jesteście np. do końca stycznia? jestem już w 6 miesiacu ciąży powoli nie daje rade wunkcjonować na wysokich obrotach zastanawiam sie jak to załatwić jak było w waszym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra babka
jak chcesz wrocic do tej pracy po porodzie to radze ci powiadomic szefa o planach ;) inaczej zwolnia cie z dniem porodu i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie szef poprosił żebym wybierając się na L4 dała mu wcześniej znać - wszystko po to żeby zdążył znaleźć zastępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
a co najlepeij powiedziec by uniknac gadania typu ciaza to nie choroba itd jestem juz w 6 miesiacu i niewyrabiam juz powoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
u mnie z zastepstwem akurat nie bedzie problemu u mnie sie nawet nikt nie spytal jak sie czuje do kiedy bede itp:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak, że jak powiedziałam o ciąży to niby ok ale za plecami obrąbali mi tyłek, i w ogóle zaraz kierowniczka sama zdecydowała że mam iść na zwolnienie, a mi to był na rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
no właśnie te gadanie za plecami jest dobijajace :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
zastanawiam sie czy powiedziec chciałam pana poinformowac ze ide na zwolnienie wtedy i wtedy czy np. niemiał by pan nic przeciwko ze za 2 tyg pojde na zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewniepewnie
zalezy jakie tam układy. u mnie nie bylo najlepiej w pierwszej ciazy przyniosdłam zaswiadczenie, pracowalam do konca 7 miesiaca i potem po prosu przynioslam l4. A w drugiej ciazy w 6 tygodniu po prostu poszlam na zwolnienie i tyle mnie widzieli teraz jestem na wychowawczym do kwietnia 2010 a potem nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
macie jeszcze jakies pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak dziewczyny napisały wcześniej, zależy jakie masz układy z szefem. Ja jak tylko sie dowiedziałam, że w ciąży jestem od razu następnego dnia na l4 poszłam, z tym, że pracowałam w szkodliwych warunkach. Dodatkowo zadzwoniłam do swojego kierownika informując go, że jestem w ciąży i do końca urlopu macierzyńskiego na pewno nie wrócę i tyle. Też mi koleżanka dupę za plecami obrobiła i pół firmy huczało jaka to ja nielojalna jestem w stosunku do firmy, ale mi to wisiało- a niecały miesiąc później ona sama poszła na zwolnienie z powodu...ciąży:P Myślę, że w twoim przypadku po prostu poinformuj szefa, że zamierzasz iść na l4 i tyle. Nie musisz mu się tłumaczyć, ale informacja jest zawsze mile widziana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Wszystko zalezy, jakie masz układy w pracy, jak żyjesz z szefostwem i koleżankami. Jeżeli źłe i nie liczysz się z ich odczuciami, to możesz odejść z dnia na dzień. Jeżeli nie chcesz ich natomiast postawić w sytuacji, kiedy nagle współpracownicy zostaja obarczeni twoją robotą, to uprzedź, że np. pochodzisz jeszcze 2 tygodnie. Tak zrobiła moja koleżanka z pracy. Uprzedziła szefa wcześniej i spokojnie przekazała swoje obowiązki. Nikt sie wtedy nie obawia, że znajdzie jakąś niezałatwioną sprawę, o której nikt nie ma pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
mama tylko nadzieje ze unikne gadania już itp ech tyle stresu mnie to kosztuje masakra nieiwem strasznie sie tym przejmuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinformuj ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie przyszła m
ale...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinformuj ale
nie w tonie pt "czy nie ma pan nic przeciwko..." bo wtedy jakbys pytała o zgode. skoro to juz 6 msc to wszyscy dookoła powinni lada dzien spodziewac sie twojego l4. najlepiej po wizycie przynies zwolnienie i tyle. nie uprzedzaj, bo dojda do wniosku, ze to bardziej planowane niz potrzebne. przeciez nie pojdziesz i nie powiesz za dwa tyg ide na l4, bo wtedy bedzie mysklał, ze idziesz na nie ot tak sobie. przynies zwolnienie i powiedz ze lekarz postanowił juz w tym momencie dac ci zwolnienie i tyle. po co sie tłumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinformuj ale
ja mimo, że chciałam pracowac do kwietnia juz w lutym przyniosłam do pracy l4, bo niestety taka była decyzja lekarza, a wiadomo, że w takiej sytuacji się nie dyskutuje. i po prostu zadzwoniłam do szefa i powiedziałam mu o decyzji lekarza. przyjał to ze spokojem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Przecież teraz większość chodzi na zwolnienia, które wcale się nie należą, więc nikt się nie będzie dziwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhu to jaaa
a ja pracowałam do 8-go mi-ca. Tyle ze sie dobrze czułam. nastepnie powiedzialam ze juz mi ciezko wizyte mam tego dnia i od nastepnego ide na zwolnienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama po raz drugi
Ja w pierwszej ciązy powiedziałam szefowi wprost na samym początku, ze jest taka i taka sytuacja, ze poki dam radę, będę pracowała, planowałam do końca 8 miesiąca, ze postaram sie wszystko zostawic tak, by nie bylo kłopotu z przejeciem stanowiska (mam samodzielne, wiec nie łatwo bylo ot tak z marszu przejąć obowiązki). DO tego czasu tylko raz bylam 2 tygodnie na zwolnieniu z powodu półpaśca, wiec zrozumiałe, ale tak to pracowałam i jedynie brałam jakieś jednodniowe urlopy. Ale to byl inny szef, inne układy (czytaj - pozytywne relacje, partnerstwo zdroworozsądkowe). NIemniej - nie zyskałam na tym nic, nim wróciłam do pracy zmienil sie szef i wszystkie relacje szlak trafił. Nie żebym miała gorze, co to to nie, ale powiem inaczej - nie docenił nikt, ze turlałam się mimo wielu problemów, przez które w dniu kiedy ostatni raz przyszłam do pracy (termin zapowiedziany na początku ciązy) wylądowałam w szpitalu, wiec i tak i tak nie dopracowałabym dalej. W drugiej ciązy zdołałam dopracować 4 miesiąca i pojawiły sie problemy. Nie mdłości, z tym jakoś zyłam w obu ciązach w pracy. Ale duzo powazniejsze i lekarz mnie wysłał na l4, aczkolwiek swojego przełozonego uprzedzałam, ze jak dam rade, to bede pracowała, ale nie za wszelką cenę, gdyz mam doświadczenie z pierwszej ciązy. Wiec niejako wiedział. I mimo tego bylo zaskoczenie, bo chyba nie powaznie brał co mówię, bo potem kilka razy jeszcze chodziłam do pracy na zwolnieniu, choc nie powinnam. Długo sie rozpisałam, ale sama zobacz jak róznie mogą szefowie podchodzic i rzeczywiscie, wszysto zalezy od układów jakie sie z nimi ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli umowa jest
na czas nieokreslony to pracodawca nie zwolni cie z dniem porodu , po porodzie pojdziesz na macierzynski a potem na wychowawczy o ile bedziesz chciala . ja bylam na umowie na czas okreslony i mialam przedłuzona umowa nie tylko do porodu a nawet na rok dłuzej . na zwonienie poszlam od 5 miesiaca ciazy bo milam problemy ciazowe i midzy innymi bylam tez w szpitalu . na zwolnieniu bylam do dnia porodu a potem poszlam na macierzynski. a jak poszlam na zwolnienie w 5 miesiacu ciazy to nikogo nie informowalam jak długo bede na zwolnieniu . przeciez nie kazda ciezarna idzie na zwonienie bo ma takie widzi misie - u mnie nie bylo wyjscia jak byc na zwolnieniu ( musialam duzo lezec i odpoczywac bo grozili mi porod przedwczwsny )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli umowa jest
a .. nie informowalam z dnia na dzien ze ide na zwonienie . poinformowałam dopiero jak dostałam od gina zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×