Mężczyzno to do Ciebie

Mniemam Chimero, że nigdy jeszcze na swej drodze nie napotkałaś takowego, któryby posiadał wszystkie wymienione przez Ciebie cechy.... Nie gniewaj się za to co powiem, ale gdy nie zdejmiesz różowych okularów to może się okazać, że szukać będziesz do emerytury, albo zwiążesz się w końcu z jakimś onanistą - a do tego kryptogejem :o - Bez urazy Chimero Droga

Hejka Pistacjo :) Chimera - pobolało i przestało :) O miłym wrażeniu napisałem w czasie przeszłym bo odniosłem wrażenie, że nagle zaczęłaś reagować troszkę nerwowo ale oczywiście mogłem się mylić :) A z tą romantyczną miłością - bardzo to jest fajne na początku, ale na dłuższą metę się nie da.

Mężczyzno... Czuję twój zapach na sercu i mam cię w sercu i to mi musi wystarczyć. bez względu na to czy cię kiedykolwiek spotkam.. Mo to nigdy się nie wydarzyć, ale nie jest mi smutno bo wiem że będziesz dziś ze mną i w moich snach. Nawet jeżeli ich rano nie będę pamiętała wiem że tak będzie. I patrząc na kwiaty , i słuchając muzyki Georga Winstona ... będziesz zawsze w tych wszystkich pieknych miejscach, w pięknych obrazach i w dźwiękach. Nie jestem smutna bo jesteś we wszystkim dokoła mnie. W promieniach słońca i w płatkach śniegu. Szepczesz razem z wiatrem w moich uszach. Usypiasz mnie wieczorem. Spływasz po moim nagim ciele razem z wodą gdy się myję. Całujesz moje oczy gdy śpię, jesteś obok...by rankiem mnie zbudzić Kiedy będziesz zemną nie ważny będzie czas, czy smutek. Mężczyzno gdybyś mogł usłyszeć jak za tobą tęsknię. jak wiele bym dała byś mogł być tu teraz ze mną . bym mogła objąć cię i tulić w ramionach. by spijać słodkie słowa z twych ust. Słowa o tęsknocie, nadziei, o gorącym uczuciu żarzącym się w moim sercu.

Chimero - a wiesz, że znałam kiedyś takiego jednego poetę Pisał tak pięknie, że aż nierealnie - a okazał się piehdolniętym skuhwysynem I powiem Ci CHimerko Droga, że ja już wolę takiego, który często gęsto potrafi tylko w smsie napisać "ok" a na codzień jest normalny, niż przepiękne poematy jakiegoś poyebańca

No Chimera... powiem Ci, że pierwszą selekcję możesz śmiało przeprowadzić w necie. Z wyjątkiem drobnej literówki nie znalazłem błędów, więc pewnie zwracasz na to uwagę. Do tego piszesz w taki sposób, że czytanie sprawia przyjemność. Od razu wyeliminujesz stoolejarzy i gimnazjalistów. Jeśli przeczytał Twoje posty Twój przeznaczony Ci książe z bajki to napisze:) A jeśli nie - to próbuj dalej i nie trać nadziei :)

Dopierdalam - przeszło mi :-) Wierze w miłość. Nie chce mechanicznego seksu.

Oj Pistacjo, nie psuj nastroju :) A nie lepiej przeeczytać w sms "Lecę do Ciebie na skrzydłach namiętności, niesiony huraganem pożądania:)" Pretensjonalne? Jak najbardziej. Naiwne? Na pewno tak. Ale chyba kurna miłe, nie? I niewiele kosztuje, w najgorszej opcji coś koło 25gr/sms. Mnie 1gr/sms

Brumko, mnie też to cieszy

Mnie też MS :-)

A, co mi tam - marsz do kąta

Mało Stanowczy - gdyby mi tak teraz Stary napisał, to bym pomyślała, ze albo zwariował, albo se znalazł jakąś flamę na boku ;-) A serio - po prostu nie wierze już w takie pisaniny :-) - jestem odarta ze złudzeń

Dobrze MS :-) To niestety nie chwila Panie Do Ale może liczy się jednak miłość.

achtung...nadciągam z pieśnią na ustach: wesołe jest życie trolla :) którą połechtać bardziej wyrafinowanym słowem???

Ja się nie skarżę, że kochanie boli, Ja się nie skarżę, że w głowie zamęt, Bo kim ja jestem, żeby się skarżyć, Jestem chwilą w dziejach ludzkości, Którą wiatr popycha w twoją stronę, jestem nadzieją, której szansy nie dajesz, Wybierasz walkę z żywiołem, Z plastra miodu rezygnujesz Ja się nie skarżę, Jestem niczym w porównaniu ze światem, W porównaniu z jego bólem, głodem, wojnami, Ja się nie skarżę, bo cóż mi po tym, Przyszłość codziennie woła do siebie, Spokojnie czekam na to co będzie, Wiem, że może nie być Ciebie. Ja się nie skarżę, choć dusza woła, To widocznie nie ten czas, nie to miejsce, Więc idę przed siebie, Z rosnącym uśmiechem.....życie woła...:)

o mein gott, kuń iz alajw!

Pistacja, to już Twoja strata, ze Twój stary nie pisze "Ubierz się cieplutko kociaku, bo zajebiście zimno i mróz siarczysty przeszył mnie i moje jądra na wylot" :) Brum - Ale nikomu ani słowa, stracę cały swój kurewski autorytet pierdolonego samca

koniu :-D Poezja Cie zwabiła :-)

Jestem posłuszna, kiedy mam na to ochotę MS :-)

"wypisałas dłuuuuuuuuugą listę cech jakie posiadają kobiety i jaką chciałybysmy zeby posiadali faceci niestety to co my chcemy a co jest rzeczywistoscią to dwie rózne rzeczy" owszem, to dwie rozne rzeczy. Ale tylko dlatego, ze jednego byscie chcialy a co innego robicie. Mowiac inaczej, w swoich glowach macie faceta o okreslonych cechach, a kogo innego wybieracie za partnera.

wiatr mnie zwabił. ten co trzeba :)

Mało Stanowczy - jakby mi napisał, że mu mróz przeszedł na wylot jąder - jak Tobie - to faktycznie byłaby to niepowetowana strata Koniu - kopę lat

przepraszam, nie doczytałem że Chimera* uzależnia :o wracam na kopiec. a co Pistacja, kto Cię teraz łupie z łupinek? :D

Niestety robota Koniu - robota :o - no ale ktoś musi zarabiać te miliony ;-) A dziś mam wolne, więc sobie popyrduję na kafe :) Jak Szanowna Małżowinka?

jestem, jestem i czekam :)

nabawiła się odcisków :o

a juz myslałam ze się zatarła :D Czesc koniu

A co u Kaśki Koniu? Schowałeś ją w garażu na gorsze dni?

Przepraszam Chimero, że zmieniłam temat na Twoimi topiku, ale Koń Trola to osoba z paczki dawnych znajomych - którego to wieki nie widziałam - dlatego musiałam zapytać co u niego ;)

nawilżam ją nawilżaczem odpowiednim :) ale jak mnie na sankach ciągnęła biedna Kaśka, to nabawiła sie odcisków :o i musiałem jej kupić YSL :o

Kochani, czujcie się tu jak u siebie w łazience :)