Mam dola dzis - nie pracuje, siedze w dresach przed kompem

I mam dziecko. I w planach kolejne, bo nie chce, by bylo jedynakiem. ja sama jestem jedynaczka wiec wystarczy. JEstem zaniedbana, nie dlatego ze nie mam kasy na ciuch czy fryzjera, ale ze nie mam motywacji. nie rozwijam sie zawodowo.... duuupa.....

to rzeczywiscie duuuupa ,sorrki,wez sie za siebie,bo bedzie jeszcze gorzej

to sobie ubierz jeansy spakój dziecko i idzcie do kosmetyczki :D

sie przylacze :) bo ja nie mam takze dzis motywacji choc pietrzy sie góra kodeksów obok :)

albo przynajmniej do fryzjera i na jakies fajowe zakupki,to poprawia humor!!!!!A bratniej duszy w sensie ukochanego tez brak???????

ja mam mego dola moge dolaczyc?

Powinnam pojechac dzis na wyprzedaze, ale tak sie zastanawiam, co mialabym kupic? bluzke, spodnie??? bluzki i tak nie bede miala gdzie zalozyc, spodnie mam, poza tym zaraz wiosna bedzie... wiem, ze gadam jak opetana, ale takie mysli dokladnie mam w glowie. nawet mi sie pojechac do sklepu nie chce, jakbym na wstecznym jechala... brak energii i motywacji do jakichkolwiek dzialan....

sorrki ,nie doczytalam skoro planujesz 2 dziecko to pewnie ukochany jest!!!!!!!!

Bratnia dusza jest, jestem mezatka.

a ja mam doła, bo w duzym miescie, po studiach jednych drugich, z jezykami i checiami nie moge znalezc pracy. a za mniej niz marne 1500zł albo do sklepu nie pojde:( i siedze. i sie doluje. achhh

kurde ja moze doła nie mam ale jakąś niemoc czuje..siedze w piżamie jeszcze, nieumalowana, nieuczesana i jakos mi sie nie chce!! dobrze ze umówiłam sie do mamy bo pewnie bym tak dzis siedziala cały dzien..a jutro ide na zakupy więc chyba bedzie lepiej;) polecam to samo lub więcej!

tez tak czasami mam,ale jak przebiore dresy na jeansy to od razu inaczej sie widze,lepszy humor itp,zdejmij te dresy przynajmniej,zrob makijaz ,wyjdz na spacer z dzieckiem albo ugotuj cos pysznego,albo jak juz radzilam jedz na zakupki,przynajmniej poogladac cos jesli nic nie chcesz kupic ,a moze cos wpadnie Ci w oko.

Mam wrazenie, ze wszyscy wokol zyja jakos intensywnie, cos sie u nich dzieje. A to ida na urodziny, a to robia posiadowe, to jakies chrzciny, komunia... nie wiem, a u mnie tak byle jak.... mam dzis taki humor cholerny, ze bede narzekac za wszystkie czasy

zeby to ja miala tylko taki problem co kupic:) ja mam problem,za co kupic:) czasem same sie wpedzamy w takie stany bo sobieprojektujemy jakies glupie problemy a te urastaja do ogromych rozmiarow. pomysl sobie,ze taka nijaka meza odstraszasz, zeby przynajmniej umyj:)

dołączam się! ja to samo co Ty!

Karen, dobre slowo NIEMOC!

i pewnie masz dobre wrazenie...trudno mowic o wielkich atrakcjach z dzieckiem w domu! jedynie mozesz sie pocieszyc jesli jest słodkie i zdrowe!lub ze je masz..:) ja tez mam czasem uczucie ze swiat idzie dalej a ja tu tkwie..ale sama tak chicałam!i wiekszosc czasu czuje sie spełniona! jestem mamusia dla niej a za rok bede do tego pracownikiem- i jeszcze sie napracuje bo mam całe zycie przed sobą! jeden rok to mało!

a ja myslalam ze tylko ja tak potrafie sie zapyzić!jest po 13 a ja w pizamie wlosy tluste w kazda strone nic mi sie nie chce ledwo nastawilam garek na zupe zeby zrobic nie wiem jak mi to wyjdzie bo jak pomysle ze mam wstawac obierac marchewke kartofle etc.to mnie krew zalewa siedze juz ponad 2 miesiace na zwolnieniu bo mialam zagrozona ciaze!ale od 4 lutego wybieram sie do pracy bo swira w domu dostane!!!jestem z wami piżamowce i dresiki zeby nie powiedziec dresiary w dobrym tego slowa znaczeniu oczywiscie!

pocieszcie się tym, ze jestem w takim samym stanie, za oknem śnieg i sypie i końca nie widać a tu trza z dzieckiem na szczepienie , a chce mi się tak ze łojoj :( to chyba zimowa chandra :D ja zawsze na coś zwalam i jest mi lepiej :D

Autorko!!! To idź do fryzjera, zmień fryzurke... Jak masz spodnie i bluskę to kup sexi beliznę, po drodze kup dobre wino (proponuję Sangria), jedź do domu, ogarnij szybko chatkę, ugotuj coś pysznego na kolacje, schowaj głęboko do lodówki przed mężem, weź kompiel zrób makijaż, a wieczorkiem gdy dziecko już zaśnie proponuje zaskoczyć męża to od razu humorek wróci, a nie non stop taka monotonia... mąż się znudzi i ucieknie... zrób coś z tym!!! Kolacja przy świecach, winko sexi beilizna, a humorek sam przyjdzie:D Powodzenia!!! Ps. Napisz jak było i nie marudź, że nie!!!! :D

bluZka - jak szybko piszę to nie myślę:P

ale byków narobiłam:P kąpie...l

a moj maz z kolei twierdzi ze jestem seksowniejsza taka zoneczka prawdziwa jak tak sobie w dresikach i niepomalowana pomykam po domku!twierdzi ze cera mi odpoczywa bo zawsze sie malowalam do pracy jemu jakos to nie przeszkadza!ale coz pewnie do czasu

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin