Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slow

jak ustalic menu na wesele

Polecane posty

Ja to mysle, ze kazdy sobie zrobi tak jak mu sie podoba. Ja mieszkam zagranica, wiec dla mnie polski schaboszczak i rosol to jednak ciagle rarytasy, a wesele robie dla siebie tak naprawde i sobie musze dogodzic;) Co do zagranicznych wesel, to wcale tak malo nie kosztuja, a moim zdaniem raczej glodny wyjdziesz, alkohol tez sam musisz sobie na takim weselu zafundowac. Nie jestem zwolenniczka wyrzucania pieniedzy w bloto i serwowania 6 dan, ale mysle, ze 3 powinny byc i dobry wybor zakasek, no i oczywiscie alkohol:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhh54edd
do sami znawcy tutaj siedza a co mieli powiedzieć że do dupy jedzenie ?? mówili to co kultura nakazywała ;) ja byłem na weselu gdzie były potrawy wyszukane lokal gdzie od osoby młodzi płacili 270 zl okrągłe stoły itp !!! i w twarz młodej parze wszyscy mówili że super i cacy ale to co mówiono między gośćmi to już inna bajka !! nie wspomnę o tym że jako faceci to stwierdziliśmy że ciężko było się najeść po weselu w 30 osób zrobiliśmy imprezę z normalnym jedzeniem i normalnym alkoholem stwierdziliśmy tylko że nigdy więcej wesel gdzie musimy się sztucznie uśmiechać i kłamać ludziom w żywe oczy bo na wesele powinno się iść z przyjemnością a nie jako zło konieczne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slow
do sami znawcy tu siedza. nie narzucam nikomu rosolu...zazwyczaj podaje sie go w wazie wiec kto niechce to nie je czeka na drugie danie. druda sprawa jest taka ze oczywiscie mozna zamowic 20 porcji surowki a nie np.120 ale zazwyczaj sie to uzgadnia duo wczesniej...a nie jak kolezanka napisala polowa dan placone wedlug zuzycia bo lokal nie moze przewidziec ile czego zejdzie. ajak sie zamowi 20 porcji surowki a zejdzie tylko 10 to wiadomo ze klient mosi zaplacic za 20p. Trzecia rzecz to jak kelnerki zapominaja o lodowkach...to jest to do dupy lokal. Aha co do narzucania rosolu...wiekszosc ludzi akceptuje tradycyjne zupy niz takie ktore nie wiedza co sie w nich znajduje. Co do uczulenia hehe to jesli dostaniesz danie to iwekszosc ludzi zosatwi go nieruszone nie je go po czesci bo w tej drugiej czesci talerza tez moze sie trzoche znalesc tego skladnika nie akceptowalnego a nwet go nie widac. Widocznie jestesmy zupelnie z innego regionu bo u mnie zazwyczaj sa wesela gdzie jest do wyboru a nie naodwrot.Ale jak mowilem co region to obyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolinka
ja tam uwielbiam rosół, zwłaszcza weselny i mam to w dupie że co niedziela jest na obiad. Jeśli chodzi o mięsa, to już od dawna nie spotkałam, żeby był jeden rodzaj. Na weselach, na których bywam, to przynajmniej z 15 rodzajów mięs jest do obiadu - do wyboru do koloru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slow
do jedna jak koszula nocna. wszystko sie zazwyczaj wyzuca czego nie wezma panstwo mlodzi i rodzina. ewntulanie cos zje staff. i tez zalezy do knajpy.niektore moze cos jeszcze przerobia ale rzadko. po weselu zazwyczaj wyrzuca sie bardzo duzo zywnosci oczywiscie w zaleznosci od wesela. REKOrd jaki widialem to na weselu kolo100osob wyzucilo sie jakies 40-50kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slow
uwierzcie czy nie rosol weslny zupelnie inaczej smakuje niz niedzielny. Dobre kajpy zazwyczaj gotuja rosol na drobiu, kaczce,gesi i oczywiscie najwazniejsze wolowinka...a kto w domu pozwala se na rosol na wolowinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wegetarianka i cce, aby na moim weselu menu bylo wegetarianskie. nie wyobrazam sobie lamania swoic przekonan i placenia za mieso, a potem siedzenia nad tymi wszystkimi flakami, kielbasami i wedlinami tylko po to, zeby goscie byli zadowolenie. Moglbys podac przkladowe wegetarianske menu na jedna osobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami znawcy tu siedza
Slow, uczlenie może być po każdym daniu, bo w strogonowie i innych też być składniki których nie widać. Dziwne tłumaczenie. A do tego co się do mnie zwracał. Wiesz co chłopie, moje wesele różnilo się tym od tego na którym byłeś, ze nie było grandy 150 osób a tylko 45 które są dla mnie bliskie i jeśli coś im nie pasuje to sobie mówimy, kilka rzeczy im nie pasowało i powiedzieli mi o tym i nikt się nie obraził. ale na pewno nie było to jedzenie. W żadnym wypdaku nie zapraszłabym osoby dla której siedzenie u mnie na przyjęciu było by złem koniecznym i przymusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami znawcy tu siedza
Lola Lu u mnie były ryby, jeśli nie jesz ryb, bo takie dania też miałam to były warzywa, risotto warzywne, wegetariańskie gołąbki w liściach winogron. Mogę ci inne dania podrzucić jak coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami znawcy tu siedza
Slow ja sobie pozwalam. Jak i na innych mięsach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nadzieja matką głupich
tak na 100 % powiedzieli ci wszyscy prawdę:) hahahahahahah na pewno :P :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sami znawcy tu siedzą
Jak ty masz g... rodzinę w której każdy sobie sobie włazi w d,.. a potem obgaduje drugiego za plecami to współczuję. Zaufaj mi, że na tą ilość osób były same zaufane. Nie muszę robić spędu obcych ciotek i wujków i ludzi którzy nie są życzliwi jak niektórzy. Lola lu tylko częśc, dla tych którzy mięsa nie jedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolinka
Naprawdę chcesz zaserwować same wegetariańskie dania tylko dlatego, że sama jesteś wegetarianką? Wygląda to trochę tak, że tak bardzo szanujesz swoje przekonania, że masz gdzieś szacunek dla przekonań swoich gości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sani znawcy tu siedzą
Ja bym tez jednak nie przesadzała z jedzeniem. Chyba, że będzie bardzo ciekawe i urozmaicone. Nie każdy kocha warzywa. Można postawić na ryby jeśli je jesz itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slow
no to jak mowisz ze uczulenie moze wystapic np.w stogonowie (a moze)to widzisz kogos ktoregos zje tylko czesc tyego gulaszu(pisze to na podstawie twej pierwszej wypowiedzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slow
Milo jak na weselu pojawiaja sie dania dla Weganow jak i miesozernych...zawsze to mozna jakos pogodzic:) Dla mlodej Pani wegetarianki:) Milo ze dbasz o zdrowie i przekonania ale nic by sie nie stalo jesli sie pojawia dania miesne...w koncu nie mosisz ich wsystkich jesc .Mozesz zawsze wcinac:) rybki itd. A dan na wesele wegetarianskich jest masa. Wyobraznia nalezy do Ciebie:) Mozesz sobie sama skomponowac np salatki i zaprezentowac je kucharzom zeby takie same przygotowali na wesleu(ale to juz zalezy od uprzejmosci lokalu i podejscia do sprawy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami znawcy tu siedza
No to nie musi jest strogonowa. Przeciez z rosolu tez nie wybierze, jak i innych dan. Chocilo mi o to, że wybierze i nie je części, czyli np strogonowa, lub kulaszu, lub barszczu itd. A nie wybierze część potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slow
ok spoko. ale chodzilo mi o to ze jesli ktos dostanie wyporcjowane danie na talerzu a jest uczulony np. na mieso na tym talerzu to wiaomo ze calego dania nie zje bo przez przypadek malenki elemnt moze znajdowac sie na ziemniakach czy slacie bo te skladniki tez staja sie bardzo niebezpieczne dla zdrowia konsumenta. ale to zazwyczaj wie sie o takiej osobie i serwuje sie jej osobne danie . Kazdy w swojej wypowiedzi mowi prawde a my nie jestesmy tu poto by :)wymieniac zdania tylko pomagac kolezankom z forum na co moga uwazac na weselu i do czego maja prawa:) Wiec sluchamy z sami znawcy tu siedza kolejnych pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami znawcy tu siedza
dlatego ja mając małe przyjęcie pozwoliłam sobie sprawrdzić co kto woli i zamowić, danie z drobiu, ryby, calkowcie bezmięsne. Ale pewnie gdybym robiła większe przyjęcie zrobiłabym to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
ja na tradycyjnych weselach to przeważnie na ciepło jem tylko obiad, zresztą nienarzekam, bo ja rosół rzadko gotuje. W domu lubie eksperymenty kulinarne, a w weekend mam czas na to aby szaleć w kuchni. Nie cierpie flaków, a to z reguły ostatnie danie na ciepło i o tej 1-2 z chęcią by się już posiliło... Moje menu na wesele wygląda mniej więcej tak: rosół z makaronem i kulkami z drobiu, potem pieczone zimniaczki z surówkami do wyboru i różnymi rodzajami kotletów. Jak ktoś pisał nie bedzie 100 schabowych, tylko troche zwykłych schabowych, troche devolaji, mielonych nadziewanych pieczarkami. Na ciepło będzie jeszcze karkóweczka i inne mieska z grilla z serem i ziołami a także strogonow do wyboru z barszczem z pasztecikami. Oprócz tego sałatki, neszczęsny stół wiejski(sama nie lubie, ale w rodiznie wujkowi zwłaszcza się lubują, to niech mają), i wiadomo to co tam na zimno jeszcze bywa. Dania tradycyjne, nic wymyslnego, aczkolwiek nie uważam żeby był to zły pomysł. Skąd wzieliście ten pomysł z płaceniem tylko za to co zjedzą goście? Czy ktoś już tak wyskoczył w restauracji? bo nie wirze, że się zgodzono jak pisał Slow, kuchnia musi wszystko i tak nagotować...Z tym wyrzucaniem to mnie troche zdziwiliście, swego czasu dorobaiałam sobie w restauracji i z reguły niewiele zostawało, tak akurat na poprawiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaksa
mi brakuje na weselach dań z ryb i warzywnych. nie jadam mięsa i najczęściej muszę się zadowloić ziemniakami i surówką szkoda ze chociaż jedno danie nie jest do wyboru jeśli chodzi o ryby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slow
Viss...fajne masz menu na wesele:) sma bym mial dylemat co wybrac siedzac przy stole;) a co do placenia za to co zjedza goscie to w moich wyoowiedziach zaznaczylem ze ewntualnie mozna poprrosic o policzenia krokietu z barszczem wedglug zuzycia(ostatnie danie na weselu) a nie jak to inna kolezanka napisala 50%dan . (prosze czytac dokladnie wypowiedzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami znawcy tu siedzą
Ja jeszcze pisałam, że wcześniej można zaznaczyć, że się chce mniej porcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Planuje wesele w przyszłym roku w sierpniu. Ślub będzie o godzinie 15.00, więc pierwsze danie (obiad) będzie około 17.00 Proszę o poradę czy poniższe menu będzie wystarczające : OBIAD : * zupa : krem szparagowy z groszkiem ptysiowym (zastanawiam się czy nie zmienić na tradycyjny rosół) * drugie danie : pieczeń ze schabu faszerowana grzybami leśnymi, rolada śląska, pierś z kurczaka z pieca zawijana paskami boczku wędzonego, ziemniaki, kluski śląskie, sos pieczeniowy, zestaw surówek (kapusta czerwona zasmażana, surówka z pory, sałatka domowa) *Tort weselny ( 15 dkg na 1 osobę) *Ciasta i ciasteczka ( makowiec, serowiec, szarlotka, delicje orzechowe, rogaliki, babeczki, kokosanki, ciastka kruche (łącznie około 25 dkg na 1 osobę) ZIMNA PŁYTA : * schab z masłem chrzanowym * rolada z kolorowym pieprzem * wędliny * 3 rodzaje serów ( żółtych i dojrzewających) * śledź w dwóch smakach * rożki z łososia wędzonego z twarożkiem * pasztet pieczony w sosie cumberland * sałatka z jarzynek parowanych sombrero * sałatka z tuńczykiem i makaronem * pieczywo KOLACJA * udźce wieprzowe z ziemniaczkami zasmażanymi i kapustą KOLEJNE CIEPŁE DANIA : * Boueff Strogonoff * barszcz z krokietem mięsnym Kawa, herbata, woda mineralna, soki owocowe (bez ograniczeń). Zastanawiam się czy nie poprosić o przygotowanie jeszcze dodatkowo owoców. Jak myślicie, czy owoce schodzą na weselach ? Poradźcie proszę czy coś dodać/ zmienić w moim menu, czy to nie za mało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
malo nie widze mieloncow w menu, rosol? beef strogonow?? zurek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym momencie odchodzi się od tradycyjnych dań typu rosół na rzecz innych, ale jak restauracja jest dobra, to przyrządzi nam takie dania weselne, jakie będziemy chcieli. Wydaje mi się, że warto w pierwszej kolejności wybrać miejsce z dobrym kucharzem i właśnie jego zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W hotelu Polonia w Warszawie, po podpisaniu umowy organizowana jest próbna kolacja na 6 osób, można zabrać rodziców lub świadków i uzgodnić szczegóły menu bezpośrednio z kucharzem. Bardzo mi się ta opcja podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna opcja
fajna opcja, jak najbardziej, nie dość ze kolacja darmowa i można wypróbować co będzie na weselu i wszystkie szczegóły dokładnie omówić z kucharzem który również jest obecny na tej kolacji ;) Na pewno od razu lepiej się omawia menu niż patrząc w kartkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×