ale mnie wpieniają takie matki

dla mnie patoligią jest to ze z moich podatków utrzymują sie politycy i gówno z siebie dają. Już chyba wole te wielodzietne rodziny utrzymywac. Tyle w temacie.

zgadzam się z autorką topicu :) pozdrawiam :)

sciana wschodnia.... dobre :) tam wlasnie mieszkam, mam jedno dziecko, drugie planuje i nie licze na wasze podatki :) spijcie spokojnie. jakbyscie mieli choc troche kultury i rozum tez bylby na miejcu, to skonczylibyscie powyzsza dyskusje. planowac to sobie mozecie na ktore jutro do kosciola pojdziecie, a nie zycie innym.

a czy ty wiesz, że te dzieci z tych rodzin to jak urosną to są też gówno dający jak politycy, bo też zakładają swoje rodziny i dalej zyją z opieki społecznej. Także tam się ta patologia ciągnie z pokolenia na pokolenie.

A mnie wkurzaja takie jak Ty:P

a kto ci powiedział, ze tutaj jest planowane zycie innym. Tutaj jest mowa o głupich kobietach, które pozwalają sobie na robienie dzieci nie mając pieniędzy na ich utrzymanie.

Aaa i zgadzam sie calkowicie z Madooona;) Do autorki:)idz sie leczyc,bo Ci na mozg juz padlo:P:D

mikkaa a powiedz co ty z siebie dajesz w takim razie.

dla mnie moze mieć i 10 - cięro, tylko niech zamknie gębę i nie jęczy, że nie ma za co zyc, a tak sie zachowuja te matki.

jest taki program na discovery o malzenstwie ktore mialo blizniaki dziewczynki i chcieli miec chlopca ale ona urodzila szescioraczki i teraz maja 8 co wy na to powiecie madrale ze tez byli nieodpowiedzialni czy mogli usunac?

Dupa blada dobrze,to napisalas;):D:D:Di gra gitara:D:Dmasz racje jak nie wiem co:D,ale co takie wiedza o zyciu??nic:P:P:P

a tyle wiedzą co tutaj napisały, czyli w sumie nie wiele:)

Madooona brawoooooooooooo:D:D:D:D:Dto Ci sie udalo;)

dupa blada - dokladnie. ja doskonale rozumiem o czym jest mowa, a ty zamiast mi to tlumaczyc zajmij sie swoim zyciem, a nie wychowywaniem innych, bo zapewne u ciebie znalazloy sie duzo do poprawy jak macie z tym problem to tym dzieciom starajcie sie pomagac, a nie tylko klapac geba potraficie, sprobjcie sie czasem wykazac w inny sposob i moze na czarno :)

właśnie widac jak takie dzieci są wychowane. Ostatnio w sobotę na mojej klatce dziewczyna 26 letnia pijana, pochodząca z rodziny wielodzietnej (3 dzieci) siedziała i lała pod siebie, gdzie siki spływały z 3 piętra w dół. Jak jej zwróciłam uwagę, ze jutro ma sprzątnac klatkę z tych sików, to odpowiedziała mi "no już lecę" i na tym się skończyło. Także nie wyobrażam sobie aby mój syn, chociaż chłopak lał pijany na klatce. Jak dorosły mający 23 lata doleciało by mu sie porządnie.

A ja tylko nie rozumiem jednego? Kiej cholery czepiacie sie tylko kobiet? A co to one same sobie tych dzieciaków narobiły lub jeszcze narobia? Oboje rodzice sa odpowiedzialni za dzieci a o chłopach tutaj ani slowa. dziwne

a znasz to przysłowie, że "jak suka nie da to pies nie weźmie".

bo chłopy nie narzekają, że im ciężko,

mój studiuje w tym samym mieście co mieszkamy, także jest codzienne w domu i widzę, czy jest pijany, czy trzeźwy i czy ma obsikane spodnie od góry do dołu, bo niestety jak się sika w spodnie to są mokre.

a jakby nawet gdzieś sobie je wysuszył to obsikane spodnie okropnie śmierdzą. No ale w rodzinach wielodzietnych na takie rzeczy się nie zwraca.

No nie to jest całkiem przegiecie. "jak suka nie da to pies nie weźmie?" A co z tymi normalnymi rodzinami gdzie seks jest normalny nie ma patologii a kobiety nagle zostają same? I dziwie sie nam kobietom że same o sobie mówimy takie rzeczy. nikt nigdy nie jest przeciez pewien co mu sie zdarzy za kilka lat

Mama jedynaka czy ty aby nie generalizujesz? Nie wszystkie rodziny wieloletnie sa patologiczne, i nie wszyscy rodzice jedynaków zwracaja uwagę na swoje dzieci. raczej na wiecej im pozwalaja i wyrasta z nich to co wyrasta. Samoluby i egoisci chociaz ja takze nie uwazam ze wszyscy jedynacy sa tacy

mamo jedynaka takiego masz troszke maminsynka co?:)

seks a robienie i rodzenie dzieci to dwie odrębne sprawy. No bo jeżeli każdy co uprawia seks miałby rodzic dzieci, to grą większości każda kobieta miałaby po kilkoro dzieci.

nie, absolutnie nie jest mami synkiem, bo nie uważam, że zwracanie na dorosłego syna uwagi czy jest obsikany czy nie to za niańczenie go. To że ta dziewczyna przychodzi do domu obsikana, śmierdząca i rodzice nie zwracają jej uwagi to uważasz za normalne wychowanie. Do tego jeżeli nasikała na klatce, to ja jako matka pogoniłabym aby mi posprzątała klatkę, bo wiadomo nikomu nie jest przyjemnie sprzątac czyjeś siki.

co ty reklamujesz, dopalacze, co może jeszcze niech matki w ciąży biorą, no to dopiero zobaczymy jakie urodzą się dzieci do przodu.

do mamy jedynaka - współczuje Twojemu synowi, serio. Powiem wam tyle, ja jestem jedynaczką. Rodzice poprostu nie mogli mieć więcej dzieci. Uwazam że jak ktoś chce świadomie i z premedytacją zgotować swojemu dziecku los jedynaka, to jest dopiero patologia. Bycie jedynakiem to nieustanna presja, cała uwaga rodziców skupia sie na tym biednym dziecku. Jest zarazem najukochnszym i najmądrzejszym ale i tez najgłupszym i najbardziej nieznośnym. Jedynactwo to nieskonczona samotnosc. Rodzice wiecznie żyć nie będa, i co wtedy?. Ponad to dołącze do tego problemy w kontaktach z ludźmi, egoizm, nieumiejetnosc dzielenia sie i wiele wiele innych.

a jak do tego dojdzie trzymanie dziecka cełe życie przy sobie i pod kloszem, tak jak to jest w przypadku mamy jedynaka, to rodzą sie z tego same problemy.

Madooonna masz racje w 100%:) Mamo jedynaka jestes samolubem strasznym:Oi pewnie taki sam bedzie Twoj syn:(wspolczuje mu:(

ja jeszcze dodatkowo współczuje jego żonie