Wirtualny Żywot

:) Czy obecnie istnieje jakiś temat przewodni tego konkretnie wątku wirtualnego żywota? :)

mało stanowczy ... u mnie w miescie ci co załozyli sobie opony zimowe wszyscy jak jeden stwierdzili ze to bez sensu :P u mnie w czewie snieg był przez tydzien :) podczas tej zimy :D

lusiu chyba nie ale na tapecie jest najwyraźniej śnieg i niekończące się rozmowy o braku czasu na kafe:D

Ike, teraz już praktycznie przestało padać, jest dobrze :) Luśka, no motyw przewodni to Ike i ja

A u mnie tak dość biało od dwóch dni. Nie przesadnie dużo śniegu, ale trzyma się na gałęziach i fajnie to wygląda. MS, temat przewodni fascynujący, ale istnieje ryzyku uaktywnienia sie lekkiej zazdrości, wiec lepiej się wycofać ;-)

Niedźwiedź, nie wiem gdzie jest Czew, ale wychodzi mi, że na Karaibach:O :D

Luśka, ja się nie cofam I kulom nie kłaniam

Mało stanowczy ...to ci podpowiem co to jest czewa :P w mojej stopce pod nazwa chata masz wyjasnienie :P

Ale naściemniałeś :) No tak czy inaczej wychodzi na to, że Karaiby :) I pomyśleć, że kiedyś tamtedy dość często przejeżdżałem

bardziej madera :P ukształtowanie terenu na to wskazuje :P

A gdzie chcielibyście sie przenieść na emeryturę? Bo ja do Włoch lub na Florydę :)

lusia no wiesz? zdradzasz londyn??? ja do Francji ;) zawsze chciałam mieszkać tam gdzie Robespierre- nawet swego czasu planowałam zakupić dokładnie to samo mieszkanie co prawda dzielnica niespecjalna...........

Emerytura w leśniczówce w lesie. Tylko i wyłącznie. Daleko od cywilizacji. Dom z bali. Kominek. Las sosnowy. Przydałby się strumyk w pobliżu:)

emerytura ? Tylko BIESZCZADY :D

Ike, Londyn to nie dla emerytki ;-) Ja bym chciała w ciepłym klimacie, ale że trzeba myśleć realistycznie to cóż, oby nie w domu opieki społecznej ;-)

nienawidzę bieszczad, gór, pagórków i innych wniesień z nadwyżynami włącznie na odludziu też bym nie wytrzymała- uwielbiam cywilizację . uwielbiam być wśród ludzi mimo, że niekoniecznie z nimi- patrzeć na tętniące życie do późnej godziny nocnej w londynie mieszkałam prawie w centrum- okna wychodziły właśnie na gwarną ulice- siedziałam w tym oknie godzinami nocą- to jedna z fajniejszych tamtejszych atrakcji, które wspominam z łezką w oku

Luska to do czestochowy :) tutaj ciepło , miło i po bożemu :P

Ike ja przeciwnie ...nie wyobrazam sobie bym co rok nie był w jakichs górach .... Tatry SA DE BEST :) A orla perć to juz wogóle przynosi mi takie orgazmy ze nie moge spac po nocach :P

Ike podpadasz Misiu, może nie będziemy sobie wchodzić w drogę w tych Bieszczadach :D

Brat, jak los rzuci to kto wie? :D A ja się męczę w metropoliach, jak już to tylko krótkie wypady mi się podobają i chcę wracać. Cóż, odludki też się po tym świecie plączą :)

MS bij mnie bij mnie byłam niegrzeczna ;)

mało stanowczy :D brachu od gór :D

A propos Bieszczad, okolice pagórkowate o wiele bardziej mi się podobaja niż płaskie. Byle nie za duże te wzgórza

Ike, bo się doprosisz, a rękę mam ciężką Wywiozę Cię do lasu i tyle będzie Twojej cywilizacji Misiu :)

MS badz odp za słowa:P ike 2 razy nie trzeba powtazac :P szykuj fure...:P

rz* :P

chłopaki ale nie 2 na raz! i dlaczego od razu do lasu????????

Idę po postronek Ike do lasu, bo to ma być kara I w sumie podsunęłaś mi pomysł... Wywieziemy Cię w e dwóch

robala do lasu za Augustowem

tylko proszę nie owijać mnie w prześcieradła!!!!!!