Wirtualny Żywot

wiec moze udaj sie do stylisty? nie lubisz ryzyka :p to moje drugie imie :p

Ryzykować jeszcze będę, przy lekturze menu w różnych zagranicznych knajpkach, które mam nadzieję w ciągu tego czasu, który mi został nawiedzić. A propos nawiedzania, czyli przemieszczenia ziemskiej powłoki w te różne miejsca, wczoraj przed snem znowu zadumałam się nad tym, że to co myślę mieści się w tym zbiorze atomów jakim jest mój organizm. Jakos to tak czasem mnie zadziwia, prawie tak samo jak fakt, ze mimo, iż nie jesteśmy podłączeni do żadnego źródła zasilania tak precyzyjnie sobie tutaj na tej ziemi działamy ;-) Też tak czasem "masz"?

mam nadzieję w ciągu tego czasu, który mi został nawiedzić luska. czy to przenosnia? mam nadzieje tak. mam. :D nie dokladnie te same mysli ale podobne

skończyłam zdycham ide spać

myślałam , że nikogo już nie ma:P

ike!!! a co robilas jesli mozna...

zmanierowana pracowałam bardzo sumiennie jak nigdy

widziałaś mój nowy wizerunek:>???

:D a masz w koncu to zolte zelazko? wczoraj widzialam zolte w jakiejs reklamie i pomyslalam o tobie :p a ja jem w lozku kolacje, ktora zrobil moj facet zrobil i podal wiec wyjatkowo nie pracuje :)

widziałaś mój nowy wizerunek:>??? :D:D:D SWIETNY dlugo zapuszczalas nos?

Hehe, stylizowane na "śmierć Marata". Fajne :).

tia kolacyjkę odpracujesz- ale inaczej........ żelazko żółte nabyte zostało zaraz po aferze żelazowej i szczerze powiedziawszy już mi się znudzilo.........

no trochę to trwało ale opłacało się !

żelazko żółte nabyte zostało zaraz po aferze żelazowej i szczerze powiedziawszy już mi się znudzilo trzeba je przypalic

swoją drogą ja się tu afiszuję z pracą zawodową a ta mi z żelazkiem wyjeżdża...... jak pierwszej lepszej gospodyni domowej klasy AA

problem jest ono się cholera nie przypala

no trochę to trwało ale opłacało się ! ja wiem jak to sie stalo siedzialas sobie w domu i powtarzalas jak mantre nie tesknie za zmanierrowana i nos sam urosl :p

swoją drogą ja się tu afiszuję z pracą zawodową a ta mi z żelazkiem wyjeżdża...... odczytaj ma subtelna aluzje zelazko bylo pretekstem dla pewnego wyznania

wystarczyło, że wmawiałam sobie że kocham pomarańcze a za tobą szczerze powiedziawszy nie ma jak się stęsknić pałętasz się to tu to tam......... prędzej od komisia nos by mi urósł zresztą zahodowałam jakieś 5 cm- przecież od zawsze ponoć jest wybitnie długi;)

problem jest ono się cholera nie przypala zalezy na jak dlugo zostawic wlaczone a mnie droga ike nie bylo na kafe juz z 5 dni jesli nie dluzej wiec nawet nie wiem, czy papiez nam sie objawil?

zelazko bylo pretekstem dla pewnego wyznania luisz reklamy?? czy chcesz mi delikatnie szepnąć, że w świecie mody do łask wraca żółty ?

O co chodzi z tym żelazkiem, bo nic nie pojemaju? Zmanierowana, czasu z każdym dniem mniej, ale (chyba) jeszcze całkiem sporo. :)

Co do nosa, to widzę mamy podobne teorie, tylko ja uznałam, że Ike ściemnia w kwestii swojej zołzowatości ;-)

luska ciesze sie, ze nie bylo w tym glebii :)

nie było cię 5 dni??? nie zauważyłam:P papież objawiwszy się niedawno stwierdził, że odpisuje na maile- także następne objawienie za pół roku, sądząc po ilości wysłanych maili tylko przeze mnie- a ja jestem na I i jeszcze czekam - to co dopiero reszta.........

Ike ściemnia w kwestii swojej zołzowatości i do czego to jest podobne? do mojej teorii, ze to zolza wszechczasow? :p

papież objawiwszy się niedawno hmmm???? az tak?

aż tak zmanierowana ale cieszę się , że ty jesteś na Z

Znaczy uznałam, że nos się udał dzięki takiej właśnie metodzie, a nie tak jak Ike twierdziła, ze w wyniku interwencji chirurgii plastycznej (przy okazji doradziłam, zeby już nie mijała się tak z prawdą, nawet kosztem uszczerbku na "imidżu", bo jeszcze kilka cm i będzie za długi) :)

ale cieszę się , że ty jesteś na Z ike ujmijmy to tak zaden moj mail do komisia nie pozostal bez odpowiedzi :p