Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lidka1234

Mój EX postanowił dawać alimenty w naturze

Polecane posty

Gość emiiiiiiiiiii
tatusiowie to chcieliby miec tylko prawa do dziecka a nie obowiazki a niestety dziecko to przede wszystkim obowiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przecierm oczy
przecieraj oczy droga Pani, bo gosciom nie wysyła sie pieniedzy. A na dziecko tak. moj mąz płaci wysokie alimenty a jak jego dzieci przychodza to ...ja chce to ja chce tamto, tego jesc nie bede. Zdarza sie ze nie wystarcza mu kasy na wszytsko i ode mnie pozycza. To nie moj obowiazek sponsorowac cudze dzieci. ale jak nie pozycze to szanowna eks poleci do komornika. a na to pierdoły dodatkowo wydajemy jakies 400 zł dodatkowo wiecej...tzn ja najczesciej wydaję, bo mamusia nie da pasty, pizamki, a dzieci rozpieszczone ze ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiiiiiiiiiii
widzisz na same pierdoly wydajesz 400 zl a wez utrzymaj dziecko przez caly miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze zdumienia przecieram oczy
mylisz się koleżanko... Dla mnie te dzieci są gośćmi w moim domu, ja nie mam wobec nich żadnych zobowiązań. To mój mąż ma wobec nich zobowiązania, a alimenty nie są żadną formą jałmużny - to podstawowy obowiązek rodzica. Fakt, Ty nie jesteś zobowiązana do sponsorowania cudzych dzieci, ale na Twoim miejscu takiego męża też bym nie chciała utrzymywać!!! Co to za chłop, który nie potrafi na siebie zarobić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taki chłop
ze eks go wykorzystała i musi spłacac kredyty. no i płaci bardzo wyokie alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taki chłop
i nie jestes na moim miejscu wiec nie mow mi co mam robić:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna eks
a taki chłop ze eks go wykorzystała i musi spłacac kredyty. no i płaci bardzo wyokie alimenty. - biedny MIsiu- pewnie nie ma wałasnego rozumu- eks go wykorzystała, bo dał sie wykorzystać:-) Proszę was, toz to pełnoletni ludzie....a nie dzieci, które łatwo wykorzystac, naprawde jakby mężczyxni własnego rozumi wogóle nie mieli- baba wrobiw dziecko, którego nie chce- Ja jak nie chce dzieci to na uszach staje jak ide z facetem do łózka, ze by tegod ziecka nie bylo i antykoncepcja to nasza współna współzyjących sprawa:-) A nie bo wpadłem, naciągnęła mnie, wykorzystała- czy się tych kobiet nie przecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taki chłop
a tak dał sie wykorzystac, bo eks z dziecmi została i chciał jej i dzieciom mieszkanie zpewnic - bo to dobry czlowiek jest wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna eks
To chciał zapewnic sam od siebie, bo porządny czlowiek czy eks go wykorzystała- to 2 rózne rzeczy. Zanim sie kogoś pozna to sie zna jego sytuacje, jesli mi cos nie pasuje nie wiąże sie z ta osoba, bo po co sie potem użalac, bo musze komuś pomagac , bo wykorzystany, bo cos tam- jest wielu ludzi bez problemów takich....no bądźmy powazni. Jak się na coś /kogos decyduje, to potem nienarzekam, ze mam facet z 2 dzieci i on tym dzieciom pomaga i alimenty płacić musi, i swój czas dzieliś miedzy mnie a te dzieci- jako rozsądny czlowiek mysle o tym zanim sie z kims związe, po co zawracac sobie i komuś glowe, czy miec pretensje....naprawde jestesmy dorosłymi ludxmi, ponosimy konsekwencje swoich decyzji. Mój facet obecny tez eks( a w zasadzie synowi) zostawił mieszkanie- wr. czego przyjdzie mieszkać do mnie - wiem o tym już teraz i biore to pod uwage, nie będe mu pzreciez ciosac kołków na glowie i moze wypominac przy byle oakzji, ze wzięłam Cie pod dach, bo mieszkanie dla syna zostawiłeś....badzmy ludxmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ciosam mu kołków na
głowie i przestań mnie umoralniać. Mam prawo do tego żeby wyrazić swoje zdanie a Ty czep sie kogos innego. Nie podoba Ci sie moje podejście? Twoja sprawa nie moja. Chce pokazac że są dwie strony medalu. Nie tylko Tatusiowie sa be ale i sa tez pazerne byłe żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie świete krowy
myśla ze sa takie swiete bo walcza o dobro dziecka. ja widze jakie są po moich kolezankach. Jedna z nich ma komunie dziecka ale oczywiscie ojca nie zaprosi chociaz ten płaci alimenty i to niemałe. Tak wyglada wasze podejście. Kasa, kasa, kasa i zawsze zasłaniacie sie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopytam cię
a czy ta twoja koleżanka ma też na komunię dziecka zaprosić byłego męża razem z jego nową qurewną? Dobry to wzorzec moralny dla dziecka?i chyba lepiej aby dziecko z tym drugim życiem tatuśka nie miało styczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowadzę dom
więc wiem ile TO kosztuje choćby niezbędne ogrzewanie domu w zimie, mnie kosztuje prawie tysiąc zł. miesięcznie, a więc koszt ogrzewania przypadający na dziecko policzmy na 500 zł. A wy mi piszecie o alimentach 350 zł. ?Co to jest? Niby co to za alimenty i jakie niezbędne potrzeby dziecka mają pokryć? A czy ogrzewanie w zimie nie należy do najbardziej podstawowych potrzeb człowieka? Tak jak kawałek chleba? Te 350 zł nie pokrywają nawet w połowie kosztów biologicznego przeżycia dziecka. A czy kogokolwiek może interesować ustawianie priorytetów potrzeb przez porzucającego ojca? Że co, ? Że dla niego priorytetem jest nowa rodzina? Kosztem dziecka porzuconego? powiem tylko jedno, jak facet jest tak cienki że nie stać go na utrzymanie porzuconego dziecka, to niech nie płodzi nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze zdumienia przecieram oczy
do prowadzę dom... Masz rację - każda kobieta wie jakie są koszty utrzymania domu. U nas sytuacja w obu rodzinach podobna, w jednej matka z dwójką dzieci, w drugim my i nasze dziecko. Jest jednak zasadnicza różnica, my obydwoje pracujemy, a męża zarobki są dość duże. W tamtym domu pracuje tylko matka, zresztą ma ograniczone możliwości zarobkowania, fuchy żadnej nie weźmie, po godzinach nie zostanie - dzieci nie zostawi bez opieki. Ponad 5 lat temu mąż miał zasadzone alimenty - 700 złotych. Od tamtego czasu wszystko się zmieniło, dzisiaj zarabia kilka razy więcej. I więcej płaci, nie czeka na sprawę o podwyżkę alimentów.Po co włóczyć się po sądach, sprawę załatwili we własnym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dopytam cię
zgadz\am się z toba, tylko sformuuję to nieco inaczej: lepiej, żeby facet i jego obecna rodzina nie miała styczności z jakąś babą którą kiedyś dymał i jej bachorami on ma swoje życie, nie potrzebuje ciągnąć za sobą ogona, zwłazcza, że to nic czym można się pochwalić ot, błąd przeszłości, który na szczęście udało mu się naprawić a swoją drogą, dziwne, że jednak na komunie tamtych dzieci czasem byłe żonki zapraszają byłego męża z całą jego rodziną, a na komunię dzieci z obecnego związku nikt tych byłych nie zaprasza... chyba wiadomo kogo się bardziej można wstydzic zatem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co prowadzi dom
piszesz: "Że dla niego priorytetem jest nowa rodzina? Kosztem dziecka porzuconego? powiem tylko jedno, jak facet jest tak cienki że nie stać go na utrzymanie porzuconego dziecka, to niech nie płodzi nic więcej." a ciebie krowo stać na dziecko? tez cię nie stać, skoro tak sie plujesz ile to ojciec ma dawać na utrzymanie to jak to jest, nie stać cie na dziecko a jednak je masz? a wszyscy inni niech się teraz powstrzymuja i zabezpieczają, bo muszą się do twojego niechcianego smarkacza dokładać? coś ci sie chyba pomieszało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do prowadzę dom
ależ twojego byłego męża stać na dzieci z obecną żoną, tylko na to twoje go nie stać :D kto powiedział, że to twoje jest ważniejsze i na nie trzeba najpierw kasę dawać? bo było pierwsze? HAHAHA co z tego, jak nikt go nie chce i nie rozśmieszajcie mnie tekstami, że "tatuś też chciał to dziecko", bo to było w czasach, kiedy jeszcze "chciał być z wami" i "ślubował do końca życia" - czasy się zmieniają jak widać ;-) to jakby się czapić argumenu, że jak ktoś był mały to chciał być strażakiem, a teraz dorósł i nie jest :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kolejnej eks
"A nie bo wpadłem, naciągnęła mnie, wykorzystała- czy się tych kobiet nie przecenia?" no popatrz, a jak byłe żony piszą, jak to ta druga im rozwaliła małżeństwo, albo jak to siłą biednego misia oderwała od niej, rozwaliła im rodzinę, skazała dzieci na bycie półsierotami - to jakos nikt nie widzi, żeby cos było nie tak, jakoś wszystkim łatwo uwierzyc wtedy w nadprzyrodzone moce innych kobiet, które to siłą odrywają biednych misiów od rodziny, potem zabraniają kontaktów z dziećmi, nie zgadzają się na odwiedziny, pazurami trzymaja alimenty, w dodatku wciągaąc na siłę waszych biednych byłych mężów w drugą rodzinę, podstępnie zachodząc w ciążę, bo przeciez oni juz nie chcieli mieć dzieci ani nie chcieli rodziny czy nie sądzisz, że w drugą stronę też jest dużo przesady? bo o tym jakos nie napisałas nigdy... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidka1234
CZASY SIĘ ZMIENIAJĄ JAK WIDAĆ - dlatego uważajcie , bo może się okazać ,że nasi byli i wasi obecni mężowie znajdą sobie trzecią i co wtedy ? Myślicie,że będą interesować się waszymi wspólnymi dziećmi skoro wobec naszych okazują się być takimi beznadziejnymi dupkami ? Moja córka była planowana, wyczekiwana, była oczkiem w głowie mojego byłego męża. Nie wrobiłam go w dziecko. Teraz ma to gdzieś. Tak samo może być z waszymi dziećmi. Priorytety się zmieniają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna eks
ad tego cytatu -a jak byłe żony piszą, jak to ta druga im rozwaliła małżeństwo, albo jak to siłą biednego misia oderwała od niej, rozwaliła im rodzinę, skazała dzieci na bycie półsierotami - to jakos nikt nie widzi, żeby cos było nie tak, jakoś wszystkim łatwo uwierzyc wtedy w nadprzyrodzone moce innych kobiet, które to siłą odrywają biednych misiów od rodziny ....bo o tym jakos nie napisałas nigdy... Ano w innym topiku na tym forum napisałam, ze mąz miał romans z pracownica - młoda atrakcyjna dziewczyna i zaszła w ciąze- klasyka gatunku- romans, ciąża, rozwód i napisaam wyraźnie- że nie mam pratensji dod ziewczyny- młoda- tez miałam kiedyś 27 lat, tez byłam panną- wolna bez zobowiązań nikomu krzywdy nie robiła. pretensje mam do eksa- bo on był pracodawca tej dziewczyny, on zainicjowal romans i był strona chętną:-) wiem od jego bliskiej znajomej, poza tym znam mojego eksa i wiem, ze młode dziewczyny mu się podobaja i uz kiedyś podobna sytuacja była tylko pracownica miała swojego faceta i nie była zainteresowana moim męzem- wiec to w zasadzi kwestia czasu była nie ta to byłaby inna, eks oczywiście ponarzekał na mnie, ba nawet to, ze nudził się ze mna- pracoholik ojciec 4 letniego dziecka wiecznie nieobecny w domu- tak się biedactwo nudził ze mną... Więc prosze nie pisz, ze nigdy nie pisałam i ze każa kobieta to jedzie na kochanke- nie- jan dziewuchy nie znam,nic od niej nie wymagam, ale od swojego meża ojca mojego dziecka wymagałam uczciwości- bo to mi przysięgał, lojalości, szczerości i bycia ojcem dla syna- koniec:-) Teksty o tym, ze eks mial podejrzenia , ze dziewczyna celowo zaszła w ciąze ze wględu na jego pieniadze tez słyszałam...i wiecie co powiedziałam- nie głaskałam po główce biednego misia- zapytałam czy prezerwatyw na CPnie nie ma i nie wie mając 40 lat, ze trzeba sie zabezpieczyc i czy w związku z tym mam mu współczuć. Eks nie chciał rozowdu- bo jak mówił rozwód mu nie jest do niczego potrzebny- dla mnie stuacja niewyobrażalna. także naprawde, litości:-) jestem za stara baba, zeby wciskać mi ciemnote i zebym nie wiedziała jak to w zyciu bywa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna eks
-"czy nie sądzisz, że w drugą stronę też jest dużo przesady?" Przesady jak przesady naditerpretacji tego co sie tu pisze- nie każdy umie byc literatem i nie każdy tez umie czytac ze zrozumieniem. A że kobiety łatwiej obwiniają inne kobiety- wiadomo lepiej powiesic psy an kimś kogo sie nie zna nadal wierząc tej drugiej osobie z która się żyło latami, ma dziecisię dzieci, czasem jeszcze kocha itd. Ja kiedy mój przyjaciel zaczyna teksty, bo moja eks staram się szybko ucinac dyskusje- dawno juz stwierdził, ze stoje po jej stronie- nie- nawet na oczy jej nie widziałam, wiem tylko jak to wygląda od strony kobiety samotnie wychowującej dziecko i jak moga być pewne rzeczy inaczej odbierane odbierane, bo oczywiście ona jest zła kobieta....:-) To samo tyczy kolejnych kobiet- next tez są po stronie swojego faceta a eks to ta niedobra- sa niedobre złołzy owszem- jak to w życiu ludzie i ludziska- ale też sa i normalne kobiety , którym po rpostu w zyciu nie wyszlo - ale panowie tez lubia nadinterpretowac pewne żeczy- tak niedobra, next wtóruje- nie znając osoby i bazując na zdaniu czyimś- tak faktycznie niedobra i nakręca się spirala złości, jakiejs nienawiści. Poniewaz byłam srodkowa panią to powiem, ze mój Misiu biedny tez narzekał na moja poprzedniczke i z perspektywy czasu stwierdzam z cała stanowczością, ze dziewczyna miała racje go zostawiając diabła wart..., teraz i ja jestem niedobra, a sam zero refleksji, przemyśleń co obie żle itp Nikogo wyrwać podstepnie nie mozna wiadomo- nikt dzieckiem nie jest- że dobre, zgrane małżeństwo granatem nie rozerwiesz, moje małżeństwo przechodziło akurat kryzys i eks mąz wolał załatwić go romansując z kimś innym- ciekawy sposób na rozwiązania problemów małżeńskich. Dla mnie pójscie na łatwizne bez wysiłku i szczerze znając go byłam przygotowana na taką opcje- intuicja kobieca jest nieoceniona:-) Nawet dobrej awantury mu nie zoibilam, choć swoje przeżyłam. Poza tym twierdze, ze i to może zabrzmiec zbyt feministycznie, ze facet to zawsze sobie poradzi a kobieta kobiecie wilkiem...a to my zostajemy z dziećmi i my jestesmy obciązone ich wychowaniem i utrzymaniem- bo 300zł alimantów to chyba na wiele nie starcza i zero kobiecej solidarności, zrozumienia, bardzo krystyczne i nienawistne sądy nawet tu an forum - wystarczy poczytac topiki o dzieciach z poprzedniego małżeństwa, eks next- jad, wylewany tonami. Jeszcze jedno-ja z politowaniem wysłuchuje tekstów , ze pan eks maz robi co chce, bo mu tak pasuje, jest z kims tam iwspanialomyślnie ze wzgledu na dziecko , jak chce z nim być kobieta to musi sie ona dostosowac do niego itp. Z politowaniem, bo zastanawiam się czy owa pani wie co jej Misiu splatuje, bo ja czasem jeszcze teraz przecieram oczyze zdumienia z kimzyłam - i nigdy a to przenigdy nie pomyślałam, a dobrze jej tak- raczej bardziej myśle o swoim eks jako o nieodpowiedzialnym czlowieku 2 dzieci i zastanawiam się czego nasz syn moze się od niego nauczyc i co ja kiedyś dziecku powiem o tacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
" a czy ta twoja koleżanka ma też na komunię dziecka zaprosić byłego męża razem z jego nową qurewną? " No i widać jak na dłoni o co Wam chodzi :-o Nie o dziecko, nie o to, żeby wszystko jakoś zgrać. Ale o to, że facet śmiał ułożyć sobie życie z kimś innym! Druga żona to też "qurewna"? I nie, jej nie trzeba zapraszać, ale OJCA i RODZEŃSTWO już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dorabiaj histori
ona w ogóle nie chce meża zaprosić. A małżenswto to rozwaliła akurat moja kolezanka bo sobie znalazła kogoś innego i teraz nie zyczy sobie zeby jej były w ogóle spotykał sie zdziecmi. takie jestescie matki i byłe zony:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładne masz koleżanki
krytykuj ją "na żywo" a nie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dorabiaj historii
to raczej znajoma i ja nie jestem od ustawiana jej zycia. Po prostu obserwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie troche sprawiedliwos
ci bedzie. juz od 2099 roku nie bedziecie mogły mamusie w całości odliczac ulgi na dziecko jesli dziecko spedza czs równiez z ojcem:p nareszcie ktos przejzał na oczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładne masz koleżanki
o ile mieszka z ojcem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidka1234
Mój EX przechodzi już sam siebie Wczoraj dostałam od niego zakaz zbliżania się do JEGO rodziny. :( Było to związane z moja wizytą u byłej teściowej z okazji Dnia Babci. Zależy mi na kontaktach córci z babcią, więc jak co roku kupiłam kwiaty, córka zrobiła laurkę i pojechałyśmy. Wypiłyśmy kawę, porozmawiałyśmy ( swoją drogą to bardzo fajna kobitka), posiedziałam z dwie godzinki i przyjechałam do domu. Chwile potem dostałam sms w którym ex napisał żebym jak to się wyraził odwaliła się od jego rodziny. Zaczyna już fiksować do reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze czas zaczac myslec
A co wy tak bronicie tych kutafonow co sie od wlasnego dziecka wykrecaja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatuś
Czytam i czytam i pojąć nie mogę. Nie rozumiem już tak naprawdę o co chodzi autorowi-ce tego postu. Czy o pieniądze, czy o kontakty z dzieckiem, czy też o kontakty z jego rodziną. Dochodzę do wniosku, że z tymi rozwódkami jest coś nie tak. Zresztą znam wiele takich przypadków i muszę Wam powiedzieć, że wszystko zaczyna się układać i wszystko mija, jak kobitka wkońcu znajdzie sobie nowego faceta. Wtedy to co było staje się takie głupie i nie ważne. Tylko żal pozostaje.... Moja żona wychowała się w rozbitej rodzinie. Na naszym weselu trochę przesadziła z alkoholem. Jako, że nie było miejsca to poszła spać w jednym łóżku z moją babcią. Zaczęła się zwierzać kobiecina. Żalić, opowiadać: - Ten były to tak wyporządniał, taki fajny sie zrobił. Ja bym nawet do niego wróciła ale on nową kobietę ma.... Babcia, prosta kobieta wprost odpowiedziała: - to po jaką cholerę się z nim rozwodziłaś? Masz nowego męża, nową rodzinę i nią się zajmój!....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×