Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morska panienka

Wakacje z 2 letnim dzieckiem nad morzem.Jakie rady ?Wasze doswiadczenia...

Polecane posty

Gość morska panienka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja miala rok i 2 miesiące, karmiłam cycem więc organizacja jedzenia dla niej odpadła wzięłam stanowczo za dużo ciuchów, warto wziąć zabawki na plażę , chustkę na główkę i krem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komedyyjaa
kalosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i warto kupic namiot-taki malutki-półotwarty (ok.30zł kostuje), bardo się przydaje na plaży. można się w nim schowac gdy mocno wieje; dziecko może się w nim przespac schowac przed słońcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _emama_
My byliśmy w Mielnie z synkiem, miał wtedy 15 miesięcy, musielismy neistety zabrac dla niego łóżeczko, bo w innym by nie zasnął - lubi być kołysany - juz go tak nauczyliśmy zasypiać na nasze nieszczęście. Warto dla malucha wziąść kilka cieplych ciuchów: kurtkę, cieplejsze butki, bo jak przemoknie to coś trzeba mu włożyć na zmianę. Nie zapomnijcie o kocyku do okrycia nóżek - nam się naprawde przydał w chłodniejsze dni. Mieliśmy wynajete kwatery, ale pokój bym na tzw. niskim parterze i było zimno, żałowałam, ze dla malucha nie wzięlam cieplejszej piżamki, ale jakoś sobie radzilismy, zakladałam mu dwie warstwy, żeby się nie przeziębił. Oczywiście czapka na głowę albo jakaś chustka, kremy do smarowania z filtrem. Nam dodatkowo przydał się podgrzewacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komedyyjaa
acha, farelka do ogrzewania też się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak my pojechaliśmy nad morze to synek miał 7 miesięcy i w tym roku pewnie też pojedziemy. Smarowałam go filtrem 50 siedział za parawanem typu pół iglo w bluzeczce a koło niego był basenik z wodą ale tylko raz z niego skorzystał bo woda nie wystarczająco się nagrzewała. Z plaży schodziłam tak koło 13 na obiadek i potem koło 15 wracałam tak na godzinkę. A teraz pewnie też nie wiele się zmieni. A rada to na plaży bardzo często go smaruj kremem i dużo podawaj do picia. W siatce możesz zabrać z 2 kanapki gdyby zgłodniał. I życzę dużo zabawy w piachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy co roku nad morzem kilka dni. Jeśli chodzi o jedzenie stołowaliśmy się w sprawdzonej jadłodajni.A że dziecko 2 letnie może wszystko jeść to nie jest problem :) Zawsze zabieramy mnóstwo ciuchów by nie bawić się na miejscu z praniem.Muszą to być ciuchy nie tylko letnie ale również coś na chłody i ciapę(kurtka,bluza,długie spodnie). Zabieraliśmy też zabawki i te na plaże(foremki,piłka plażowa,koło itd) ale również do domu gdyby padał deszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _emama_
Nasz synek też już nie był na cycu, na śniadanie robiłam mu kaszkę albo grzałam paróweczki, a na obiad kupowąłam rosołek albo pomidorową (miał jeszcze mało zębów), spróbował też ryby (Sola), naleśnika (najbardziej smakowała mmu bita śmietana - o zgrozo ;) ), skubałam mu też gofry. Jak mało zjadl na obiad to kupowałam świeżego rogalika i skubał razem z kaczkami :) Wieczorem robilam jakieś kanapeczki + mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. My również co roku je steśmy z dziecmi nad morzem, w zeszłym roku mój synek mial włąsnie 2 latka Rano na sniadanko jakdł coś lekkiego typu serek, kaszka platki z mlekiem. Ze synek wstaje wczesnie wiec rano do 9 miałam przyszykowany juz obiadek :) około 10 szlismy na plaze Na plazae zabierałam mu jakieś kanapeczki, owoce (banany brzoswinie, )serek, drożdzowki, zawsze coś podziubał.Zreszta woda wyciaga wiec nad morzem mój niejadek zamienił sie z \"jadka\":D Po przyjsciu znad morza około 14 odgrzewałam obiadek i mały z apetytem go zjadał. Potem na miescie jeszcze \'dopakował \"w siebie jakies gofry, naleśniki, lody, frytki i na kolacje zazwycaaj wypijał kaszke lub jakdł paróweczki, jajecznice Ja byłam w tej komfortowej sytuacji, ze co roku mamy wynajęty cały domek dla siebie wiec mam mozliwosc gotowania Słusznie ktos napisał ze bardzo przydatny jest namiot plażowy, synek czesto nam usypiał na plazy, i nie było problemu bo spał w namiocie.Pozatym zabawki do piasku. Ja co roku zabieram dzieciakom cieplejsze kurtki i buty swetry , rajstopki i nie raz już nam sie przydały. no i nawazniejsze ja zawsze mam ze soba termometr i jakies leki przeciwgorączkowe typu (Nurofen) powiem szczerze ze przydały mi sie juz , bo raz synkowi wychodziły zabki oczne i gorączkował w nocy a raz córka zachorowała na zapalenie zatok i równiez goraczkowała, wiec w obcym miejscu zaqwsze warto miec ze soba jakies leki niż potem po nocach jeżdzic i szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my pierwszy raz byliśmy jak mały miał 1,3 roku-pił jeszcze mleko z butelki i na kolacje jadł kaszkę na mleku. Nigdy nie chciał tknąć niczego ze słoiczka, więc też myślałam, że będzie z tym problem. Było ok, bo jadł razem z nami obiadki- rosołek, ziemniaczki, mięsko-dobrze jest wybrać jakąś sprawdzoną jadłodajnie. Poza tym chętnie jadł drożdżówki, serki, owoce i pił dużo wody mineralnej. Kupiłam mu też majtki i na plaży chodził bez pieluszki, tylko w majtkach- jak posikał to mu zmieniałam i nie było problemu. Koniecznie też kapelusik i krem z najwyższym filtrem. Kremem całego go smarowałam przed wyjściem na plażę aby potem z piachem nie podrażnić skóry Namiot plażowy też bardzo się przydaje. Torbę też zawsze mam taką termoizolacyjną, aby picie czy kupione po drodze jedzenie nie grzało się na słońcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morska panienka
dziekuje za cenne pomysly uwagi ir ady napewno skorzystam .... a moze kots jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy możecie polecić ładną i ciekawą miejscowość nad morzem? Taką, gdzie znajdzie się kawałek plaży ;) i plac zabaw dla dzieci? Jakieś sklepy, może skansen, jeziorko w bliskiej okolicy. Takie miejsce, wiecie, że można z niego podjechać autem w inne, pozwiedzać itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
chlapowo,karwia-spokojne piekne miejscowosci Takie dla rodzin Moze tez byc darlowek A z wiekszych Niechorze-duzo atrakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maya luana
z moja mala bylam w medzyzdrojach jak miala 13 miesiecy. nie sprawiala zadnego problemu. na plazy dostawala ok 13 jogurt i spala w muszli plazowej. do domu wracalismy ok.16 i dopiero jadla zupe. w ubieglym roku bylismy w bulgari i tez zawsze mozna byla wybrac z menu cos dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jezdze od kilku lat do Pobierowa i jestem bardzo zadowolona , malutka miejscowosc, ale wieczorem atrakcji nie brakuje :D Domek mamy obok lasu do plazy 10 min spacerkiem, plac zabaw koło domku jest, wiec dziewciaki biegaja do woli a rodzice grilują :D Jak nam sie \"nudzilo\" jeżdziliśmy z dziecmi na wycieczki do Dziwnowa, Kołobrzegu większe miasteczka zawsze wiecej atrakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula8
najważniejsze są: -kilka ciepłych ubranek-pogodna może być różna -ulubione zabawki-przytulanki -dobrze zaopatrzona apteczka --Orsalit i Lactoral w razie biegunki --Nurofen, Paracetamol na gorączkę --plastry,woda utleniona --coś na komary przed i po --wysoki filtr na słońce -mamusia i tatuś-to dziecku wystarczy:) My jeździemy do pobierowa-piękna plaża i fajna miejscowość.Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×