czy to wina tabletek?

od razu zaczne czym sie tak niepokoje. otóz dzisiaj wzielam 14tabletke anty (novynette) oczywiscie zastosowalam w pierwszym dniu okresu jak nalezy, okres skonczyl mi sie w szostym dniu zazywania tabletki ale wraz z koncem zaczelam miec brazowo-zolte uplawy. Dodam jeszcze ze pierwszy raz kochalam sie w trzeci dzien miesiaczki i juz zaczal sie ten problem ktory trwa do dzis...czyli szczypanie, pieczenie, swedzenie... powiedzcie mi co to moze byc?? wczoraj czyli po 13 dniach znow probowalismy z chlopakiem wspolzyc ale znowu to straszne pieczenie... co jest?? czy to wina tebletek?? miala ktoras z was takie cos??a moze sa dla mnie za slabe?

to raczej jakas infekcja spowodowana niedostatecznym dbaniem o higiene. seks podczas miesiaczki czesto tak sie wlasnie konczy:O

ja mialam tez takie infekcje jak bralam tabletki, a dbalam o higiene bardzo, nic nie pomagalo, dopiero jak odstawilam wszytsko minelo

ale nie chcialabym przerywac stosowania tabltek. kupilam vaginal. czy ktoras z was go stosowala ?

ja nawet nie pamietam bo cuda na to stosowalam dlugo bardzo. ja musialam odstawic tabsy bo inaczej by mi nie przeszlo

radzisz mi jeszcze poczekac do konca opakowania?

ja nie czekalam, wiem ze sobie wszytsko rozregulowalam ale nie mialam wyjscia, to bylo nie do zniesienia. objawy ustapily po niecalym tygodniu po odstawieniu

u mnie narzie nie jest tak zle tylko to pieczenie podczas stosunku i te "brudy"

nie strasze ale możesz być na te tabletki i ci się od nich robi infekcja ja bym odstawiła i do gin poszła

hmmm moze po prstu idz do ginekologa aon ci zmieni je na cos innego..widocznie te ci nie odpowiadajaa...aa ja soatanio czytalaam ze hormony powoduja suchosc w pochwie..wiec jakis lubrykatn napewno pomoze

ale niby uplawy to normalne, jak sie zegnalam z ginem to powiedzial ze uplawy moga wystepowac do 3 opakowan takze prosze sie nie martwic. a to po prostu jakas infekcja widocznie. bo innych skutkow ubocznych nie mam. tak to jest kochac sie w okres:(

bardzo rujnuja gospodarke w organizmie kobiety zastanów sie dobrze czy warto brac tabsy nawt jak masz infekcje ja przez tabsy lecze się juz kilka lat

no to czym mam sie zabezpieczac?? nie chce juz tymi prezerwatywami, ie dosc ze niewygodne trzeba zawsze o nich pamiietac jak gdzies sie jest a poza tym nie wyobrazam sobie juz bycia mezatka i z wlasnym mezem uzywac gumek. chcialam tez zeby cera mi sie poprawila

jak chcesz albo albo ja bym jednak wolała z tabsów zrezygnowac a może idz do gin powiedz co ci jest zrobi ci cytologie badanie zmieni tabsy albo zaproponuje inne zabezpieczenie ja tabsów nie brałam nigdy jestem 4 lata po slubie mocherem nie jestem bałam się ze prytyje mija siostra bardzo sie po tabsach roztyla ale teraz sie ciesze mam zdrowe dzieckoi nie miałam problemo z zajściem w ciąże jak kolezanki

no moze i masz racje ale teraz te tabletki nowej generacji nie powoduja tycia zreszta te moje novynette to one sa z tych o bardzo malej ilosci hormonow

nie wiem gin nie jestem ale jak bym ja miała tam na dole coś nie tak jak ty (a była pewna faceta że niczym on mnie nie zaraził) poszłabym do gin żeby mi zmienił tabsy ja zawsze używałam prezerwatywy mojemu mężowi to nie przeszkadzało a ja też jakoś nie widziałam różnicy ale co do tematu zrób sobie kompiel w rumianku nie zaszkodzi a ma właściwości odarające

a przypomniała mi się że ja też miałam takie szczypanie raz po gumkach z jakomś dodatkiem

juz sie zakupilam w srodki na infekcjie globulki Vagical masc clotrimazolum i teraz bede czekac jak nic nie pomoze to pojde to gina. mojemu facetowi tez to nie przeszkadza ale bardzo sie teraz martwi. zdecydowalam sie na tabsy ze wzgledu na cere ale te sa chyba la mnie za slabe bo coraz wiecej mi wyskakuje syfkow