Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babki

czy mogę mieć w domu świnkę morską i małe dziecko??noworodka

Polecane posty

Gość elevit
a czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no wlasnie ,my kupilismy dla naszego 2-latka swinke morska . teraz niedwno dokupilismy druga(bo jedna taka samotna) planujemy dziecko (jak najszybiej) niewiem czy bede musiala pozbyc sie zwierzatek?? czy beda szkodzily maleństwu??np. no niewiem...moze jaies uczulenia.....czy cos w tym stylu//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmmmmm
ja musialam sie pozbyc swinki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
KAROLINO M-moge cie zapewnic ze twoje dzieciatko bedzie zadowolone z takiego zwierzaczka. swinki nie gryza,a moj synek to nawet pomaga mi przy wymianie trocin. nietety mimo czestego zmieniania czuć swinki(widocznie taki ich zapach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
czemu musialas sie pozbyc swinki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a inne mamy jakie maja zdanie na ten temat??? prosze o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świnka morska***
nieee, świnki morskie pożeraja male dzieci na śniadanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
oj powaznie sie pytam. np moja znajoma miala psa jak sie urodzilo dziecko-pozbyli sie pieska. naprawde potraktujcie to pytanie powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy psa. dzieci nie maja alergii ale pies sie zachowuje dziwnie. odkad sie pojawil kornel to pies poczul sie dzieckiem i domaga sie takiego traktowania. moja siostra i kuzynka maja swinki. śmierdzi od niech gorzej niż od świnek z chlewika u dziadziusia :D Pozatym te swinki gryzą. są oswojone wychodzą z dziewczynami na spacery po trawce, nie uciekaja i chodza sobie po mieszkaniu ale nieraz ugryzą jak im sie cos niespodoba. Nieuwazam zeby swinka czy chomik byl odpowiednim zwierzaczkiem dla 2 latka. Myśle ze rybki na poczatek bedą najlepsze...zlota rybka w szklanej kuli (tak tak welonka spokojnie moze życ w szklanej kuli i nie potrzebuje akwarium- to nie ejst meczenie zwierząt) mniej zachodu, mniej pracy, mniej smrodu... dziecku i tak sie znudzi... zostanie obowiazek a frajda prysnie. Rybki nie żyją zbyt dlugo, nie piszcza w nocy tak jak swinki (jaK masz male mieszkanie to taki nocny pisk moze przeszkadzać) nie rozwalaja wokolo trocin. Kup rybke a jak dzieci podrosną kupisz psa. Takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starszy syn mial chomika ,klatka stala na podlodze.Kiedy maly zaczal raczkowac podszedl do klatki,wsadzil palec i chomik go ugryzl .Skonczylo sie placzem a klatka powedrowala wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od dziecka
mysmy mieli rybki. one mnie w ogole nie interesowaly. od zawsze chcialam miec psa. Zmolestowalam w koncu rodzicow, szantaz pomog: albo siostra albo pies. I w wieku 5 lat w koncu mi sprawili psa ;) A potem urodzil sie brat ;) Nikt nawet nie pomyslal, zeby z tego powodu oddawac psa. Moj brat by chyba tego nie przezyl (ukatrupilabym :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleczka
Nie uważam, żeby świnka była dobrym zwierzęciem dla dziecka. Ani tym bardziej królik. Bo dziecko zamęczy takie zwierzę na śmierć. Dziecko siemusi nauczyc, ze zwierzę to nie zabawka do przytulania, tylko zywa istota, którą trzeba zostawic w spokoju, kiedy ona sobie tego życzy. Dlatego lepszy jest pies albo kot. One nie dadzą się zamęczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
masz troche racji ale nie dokonca. ja kupilam na poczatek rybke wlasnie taka w szklanej kuli. nawet dwie kupilam rybki. sklepowa zapewniala mnie ze te rybki moga zyc bez filtra itp. wiec sie zgodzilam . kule musialam myc góra co trzy dni bo smierdzialao strasznie.nie wiem czy to ten pokarm czy co.......??? po niecalym miesiacu rybki zdechly . okazalo sie ze jednak potrzebowaly filtra. nasze swinki naprawde nie gryza. jak je wyppuszcze na dywan synek strasznie sie cieszy , nawet je nosi . fakt, piszcza no i odkad sa dwie halasuja. rozsypuja trociny ale jest na to sposob . wystarczy kupic granulat drezwny i po sprawie. na dodatek klatke trzeba sprzatac góra co trzy dni. ogolnie smierdzą. zastanawiam sie czy zapach nie zaszkodzi dziecku (noworodkowi) czy nie bedzie mial uczulenia na siersc. swinki sa zdrowe ale czy nie zaraza go jakas choroba( w razie czego)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świnka morska***
Boze jak mozna pozbyc sie psa?? prZeciez to jak czlonek rodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybki tez uczulają
podobnie jak kwiaty doniczkowe. Swinka, szczurki , male zwierzatka uczulaja dosc mocno. Ja bym sie wstrzymala - bo tak to sie mowi - pozbyc sie swinki, pieska - a to dla takiego zwierzacia jest okrutne. To musi byc bardzo przemyslana decyzja. Swinka oczywiscie moze byc w innym pomieszczeniu - ale majac noworodka bedziesz mial duzo zajec, a swinka wymaga tez troski. Jesli jej czesto zmieniac trociny, nie smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie to juz masz swinki wiec bez sensu to co napisalam :) mysle ze maluszkowi nie zaszkodzą. Poprostu musisz go obserwowac jakby kichal kaszlal dlawil sie to musisz niestety oddac swinki ale pewnie wszystko bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj są rózne sytuacje.Dziecko moze byc uczulone na sierść i to nawet bardzo.Więc decyzja o oddaniu psa( a nie wiesz komu oddali i czy go wyrzucili) była nie tyle co łatwa ale konieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
moj syn nie meczy tych zwierzatek. bierze je tlko na rece gdy np wyciagam je z klatki albo chowam z powrotem. szczerze to interesuje sie nimi jak sobie przypomni. a przewaznie zapomina:) swinke pierwsza mamy juz pol roku jak narazie nie zameczyl jej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
psa niestety (zabili - w podly spsob) ...a taki byl milutki ..... oczywiscie w razie koniecznosci bym nie zabila swinek ale oddala je innym dzieciom w rodzinie. tylko niewiem czy to konieczne. naprawde nie orietuje sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
mysle podobnie ze takie dziecko za male jest na zwierzatko .oczywiscie nie chodzi o meczenie bo jak dzieciak nauczy sie zasad ze nie wolno meczyc itp. to jest spokoj. ale np wiadomo takie male 2 letnie dziecko czy chociazby 3 letnie dziecko to nie potrafi zajac sie swinką. nie potrafi jej zmienic w klatce, itp... to dodatkowe zajecie dla mamy dziecka. no ale znowu przeciez nie ma az tak duzo zajecia przy swinkach. czasami zaluje ze sie zgodzilam na nie czasami nawet jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleczka
Kurwa mać, jakbym sie dowiedziała, że ktos zabił psa, bo sie zrobił niewygodny, to bym nasłała na niego wszystko co się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twoja broszka
świnki są fajne, ale pamiętaj, że jak się je wypuszcza na podłoge to robia kupki gdzie popadnie. Piatrz, co dzieci biorą do buzi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świnka morska***
babki - ty chyba zatrujesz mam nadzieje z tym psem.. Jezu az sie plakac cche..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna prowokacja....
:O a jezeli nie... to ja bym sie wyrzekla rodzicow, ktorzy krzywdza zwierzeta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze kotek? kotki sa fajne i nie trzeba ich wyprowadzac. tez mialam i dopoki sasiad nie przejechal samochodem po moim kocie to bylo ok. mama rano nalewala kotu mleka i nasypywala jedzonka, kota wypuszczalismy na dwor przez balkon i juw. nigdy nie smierdzialo i nikt nie mial alergii. alergie wykryto dlugo po tym jak kot zniknal z naszego zycia. mysle, ze jak male dziecko sie przywyczai do zwierzaka w domu to raczej nie bedzie mialo alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no wlasnie trzeba zbierac kupki po swinkach,na szczescie moje dziecko umie juz mowic i zawsze mowi ze swinka kupke zrobila. i musze sprzatac,jednak zbyt czesto to ja nie wypuszczam je na dywan ze wzgledu na to ze tak sikaja i zalatwiaja sie. a wracajac do psa. no coz ja moge . cala sytuacja miala miejsce juz z okolo 5 lat temu. dziecko sie urodzilo a piesek automatycznie zostal pozbawiony domu a ze nikt nie chcial go wziasc to (tatus dziecka) zabil go. oczywiscie kazdy byl obuzony i zal pieska ale na tym sie skonczylo. od tamtego czasu mieli krolika , niestety sam zdechl. teraz juz maja w domu grugie dziecko (tez dwuletnie) i zadnych zwierzat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×