Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Hey!!! Ja tylko na chwileczkę :) Po 11-tej ma przyjść do nas położna. Chciałam się tylko zameldować, że u nas wszystko w porządku!!! Malinka jest cuuudowna, wiecznie siorpie przy cycu :-p Podsyłam zdjęcia na pocztę, możecie obejrzeć moją kruszynkę :) Pozdrawiamy serdecznie, pózniej się odezwę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostałam właśnie takiego mega cykora że jutro mam się stawić w tym szpitalu i Bóg sam jeden wie co oni będa mi tam robić i ile czasu trzymać że chyba padnę :( Strasznie się boję tego całego bólu dziewczyny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny... No i zima... Ja mam termin na jutro ale czuje, po prostu czuję że jak mi na "chama" nie wywołają to tak jeszcze ze 2 tyg pochodzę... Jutro na 13.00 idę do lekarza, musze mu powiedzieć że na tym USG co byłam prywatnie wyszło mi strasznie mało wód płodowych, ledwo się w normie mieściłam. Może mnie zostawi, albo w poniedziałek każe się przywlec... :( zaczyna mnie to przerażać. JA mam JUTRO termin PORODU... jakos w to nie wierzę. Że za kilka dni w domu pojawi się małe stworzenie całkowicie uzależnione odemnie. Boję się tego. Młoda jestem i glupia i nie chce skrzywdzić tego stworzonka. Moja Ola... Myslę że instynktownie będzie wszystko ok, że poradzę sobie jakoś ale przerażona jestem i tak. jastro- ja przytyłam "całe" 6,5kg więc pewno zrzuce to w czasie porodu:O Twoje 17kg to też nie dramat, 7 to dzidzia razem z opakowaniem, a te 10 zejdzie przy karmieniu piersią. rumianella- rozumiem Cię tak idealnie. :( kilka dni temu miałam takie dwa dni. nic tylko sobie w łeb strzelić. ale pociesze Cię że to przeszło- i teraz już jest ok. czarnowidzenie pod koniec ciąży to chyba naturalny etap. ale krótkotrwały. głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiek- trzymajmy się jutro za ręce. Mam na jutro termin a ze względu na mało wód, tez mogę zostać i... Sama Wiesz CO. :) BĘDZIE DOBRZE KOCHANA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rumianella no to mnie zmartwiłas troche bo moj własnie ma pierwsza zmiane:( a tu dodzwonic pod ziemie sie nie da, szkoda ze nie wiedza tego ci ktorzy tak głosna krzycza ile to gornicy zarabiaja ale tej ciemnej strony ich pracy nikt nie widzi; troche nie na temat ale zawsze w takich sytuacjach sie we mnie gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatek, wiem co mówisz o tych zarobkach itd... to mity, najwiecej zarabiają ci co najmniej ryzykują.. ale pociesz cie, ze było zadnych wypadków dzisiaj. pracuje w gazecie i jestem na bierząco w takich tematach od moich kolegów dziennikarzy, którzy juz sie wypytali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusiowa czuła... trafne imię Malinka, jest jak malina, a to mocowanie wenflonka jak opaseczka... dobrze ze masz juz to cudo w domku gratulue raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri-Myślałam dzisiaj o Tobie:)Czujesz coś jakiś czop czy coś ?. Ja jestem kompletnie bez ojawowa może jestem trochę słabsza ,ale już sama nie wiem czy z lenistwa czy ta pogoda tak na mnie działa .:( Jeju dziewczyny nie martwcie się tak na zapas ja wiem ,że o trudny okres sama go przeżywam ,ale napędzanie się nic nie daje a znacznie pogarsza naszą psychikę .Teraz medycyna dużo może nikt nie da tam zrobić krzywdy w szpitalu .A i środki znieczulające działają cuda .Boli pewnie ,że boli ,ale to jest taki ból ,że da się wytrzymać .Mamy tutaj sporą grupkę forumowiczek ,które mają to sobą i jak teraz "latają"dzielnie . Trzeba być dobrej myśli wszytko będzie dobrze . Ja jutro jadę na ktg do elkulapa według padań prenatalnych mam termin właśnie na 16.10 zobaczymy co tam u młodego słychać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusiowa - ale super ze masz malenstwo juz :)zazdroszcze bardzo!!!:) 4sz - ja tydzien temu mialam 3,8 wod tez niezawiele malgorzata - kawalek takiego czopa mi wypadl w sobote i od tego czasu nic,ginka kazala duzo chodzic i skakac na pilce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane! Ale mnie dzis brzuch boli. Nie sadze,zeby cos sie z tego rozwinelo, ale boli bardzo. Jak pierwszy dzien miesiaczki i az na krzyz sie rozchodzi. Poleze sobie, pewnie przejdzie. Kasia444-- pogoda wczoraj byla masakryczna. U nas to samo! Caly dzien nie wyszlam z domu, bo az strach bylo!! Brzusiowa-- sliczna masz coreczke!! A jak ladnie przypozowala do zdjecia :) Rumianella i Agatka-- podziwiam Was. Wasi mezowie maja bardzo ciezka prace, a Wy na pewno przezywacie kazde ich wyjscie do pracy.I zgadzam sie z Wami, ze jest duzo krzyku ze strony ludzi, ktorzy nie rozumieja tego,co oni robia. Camisia-- tak sobie mysle o tej macie. Moja siostra tez bardzo wczesnie kladla swoje dzieci na takich matach. Jak juz sie nauczyly siadac i przemieszczac wolaly szukac zabawek poza mata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno... juz sie boje,co bedzie jak urodze Filipka. Co chwile ktos dzwoni, pyta jak sie czuje, kiedy rodze i ze mam dac znac, jak maly bedzie na swiecie, to odwiedza nas w szpitalu. Kiedy mowie,ze to nie jest konieczne, bo zobaczymy sie w domu, to mowia,ze nie ma problemu, wpadna na chwile. Kurde, co mam robic?? Nie chce byc niemila, a lagodne sugestie nie pomagaja... Juz widze te pielgrzymki do szpitala, a potem do domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka - to nie dawaj znac tym znajomym :p dopiero jak juz w domu bedziesz a coooo ;) tez nie chce pielgrzymek do szpitala z odwiedzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio 4sz4 będe też myśleć o Tobie jak będą mnie na oddział ładowali :( Ja z tych nerwów przypaliłam dziś ziemniaki ( !!!! ) i mieso. Garnek po ziemniakach się raczej nie nadaje do niczego :( Mięso uratowane :) Tyle siedziałam na necie i sie jak głupia nakręcałam o porodach że nie czułam jak się pali. Dziewczyneczki które już urodziły powiedzcie że damy radę to znieść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł:D Jestem jestem z moim maluszkiem w środku nie pisałam wczoraj bo internetu nie miałam do dziś przez te opady śniegu wiec tak byłam wczoraj na ktg zbadał lekarz i kazał przyjechac w piątek tak więc dołaczam sie do zostających w piątek w szpitalu chyba ze mnie cos dziś złapie w co wątpie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI-- nie wiem,czy uda sie uniknac tych pielgrzymek. I tak nie rodze w miescie, gdzie mieszkam, tylko 20 km dalej, ale mysle,ze to i tak nie powstrzyma chetnych :) Niby najblizsza rodzina: rodzice z dwoch stron, rodzenstwo, kuzynka, babcia, ale jak sie pozbiera, to i tak masa ludzi. A ja bym najchetniej zamknela sie z malym i z mezem i sie cieszyla ta chwila :) Zobaczymy, jak to bedzie. Cisza na tym naszym forum ostatnio nastala... Co sie dzieje z Mazia, Gabrysia, Anulka? Dziewczyny, dawac znac! Pultaska sie nie odzywa, bo pewnie juz jest mamusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia kochanie nie stresuj sie tak bedzie dobrze dadzą ci na wywołanie i szybko pójdzie czytałam na forach i dziewczyny nie narzekały bardzo czy mniej boli ja pewnie tez bede mieć także byle bym miała swojego małego przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4sz4 i Basiek-ja mialam termin na wczoraj a jutro tez mam wizyte w szpitalu ale kompletnie nic sie nie dzieje wiec nie ma szans zeby mnie zostawili bo jeszcze nie jestem tak bardzo przeterminowana.u nas jak sie nic nie dzieje to wywoluja 12 dni po terminie-chyba oszaleje do tego czasu.dajcie znac jutro jak sie sytuuacja rozwija. Rumianella i Agatek wspolczuje wam tych ciaglych nerwow-ja wariuje jak moj do samochodu wsiada i zaraz mam wizje jakiegos wypadku ale ja to ogolnie boje sie wszystkiego i ciagle mam jakies schizy. no coz powodzonka dla wszystkich mamusiek i brzuchatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma - groszek wzdyma :-O. Ja wczoraj na obiad zjadłam udko, opieczone i zagotowane w sosie i już małego męczyło :-(. Dzisiaj na obiad robię rosół i będę jadła gotowane mięso... Nigdy nie lubiłam gotowanego mięsa :-P, a reszta rodziny będzie wcinała pieczonego kurczaka :-( Masakra! Nie jem owoców surowych, nie pije soków owocowych... Rumianella- współczuję. Nie wyobrażam sobie mieć męża górnika. Mój nie ma aż tak niebezpiecznej pracy, a wystarczy, ze spóźnia się do domu 5 min, to ja już odchodzę od zmysłów :-O.. A po szpitalu to ja też tak miałam. Szpital niestety nie wpływa optymistycznie na nasze samopoczucie. Ale kochaniutka, już niedługo bedziesz tuliła swoją kruszynkę, to maleństwo warte jest każdego poświęcenia. Ja tez prezd porodem miałam mega doły. Agatek - kazdy na wszystko patrzy przez pryzmat pieniędzy. Tylko ciekawe, czy ci, co tak krzyczą weszliby choćby na pół godziny pod ziemię... Każdemu łatwo mówić, a najwięcej krzyczą ci, co im się robić nie chce tylko kasę by za darmo chcieli! Nie zazdroszcze Ci kochana wcale! Tyśka - mój mały też niby grzeczniutki, a na nic nie mam czasu. Zaraz uciekam, bo pewnie mi się obudzi. Camisia - to u Ciebie już wszstko gotowe? Jak znam życie, to nie jedna Ci tych skurczów zazdrości. Boże, jak ja czekałam na skurcze, choćby maleńkie rozwarcie i żeby ten maleńki łepolek się obniżył... Ale bez tego wszystkiego jakoś udało się małego wyciągnąć :-). Kochana, jak już wszystko takie przygotowane, to pewnie bedziesz miała szybki poród, bo jak już tak dawno Cię skurcze męczą... Oby było szybko i niemal bezboleśnie :-D Wiem, że z tym bezboleśnie to prawie niemożliwe :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia 04.05
Czesc dziewczynki malduje się 2w1.Przez ten śnieg mam ciągle problem z internetem. Jak się czujecie?Mnie tak cholernie boli krzyż że szok.Jak sie położe to ledwo o mogę wsta,to samo z siedzeniem.Masakra.A mały jak siedzi w środku tak niema zamiaru wychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gabrysia a kiedy masz sie zglosic do szitala jak cie nie weźmie mnie tak tez rąbią krzyże nieraz to nie wiem jak mam pozycje przyjąć zeby nie bolały a masz jakies skórcze? Basia-co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Oczywiscie my nadal 2 w 1- ja chyba nigdy nie urodze :( juz powoli chodze jak klebek nerwow, bo jak sie sama nie nakrecam, to znowu ktos pyta kiedy :( Troche mnie brzuch pobolewa, ale to chyba sama sobie wmawiam, bo juz chce miec Dzidziulka przy sobie!!! pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no maz na szczescie cały i zdrowy a tapniecie było akurat na jego kopalni ale nikomu nic sie nie stało uffff renatinka z tymi odwiedzinami to jest rzeczywiscie makabra bo to wiadomo niby najblizsza rodzina a jak sie zleca to tłum ludzi sie nazbiera ale moze lepiej w szpitalu niech zobacza a potem do domu niech nie wpadaja tylko gorzej jak jakies nadgorliwe babcie beda, ja akurat wiem ze z babciami problemu nie bedzie bo tesciowa jest taka ze jak jej nie poprosze to nie przyjdzie bo wtracac sie nie chce (ale to dopiero od pewnej wojny domowej ktora przeszlismy po narodzinach synka), a moja mama tez jakos specjalnie sie nie narzuca,zreszta ja tez wole te pierwsze dni w odmu spedzic tylko z mezem i dziecmi i ze tak powiem powoli sie "dotrzec" wspołczuje wszystkim przeterminowanym i tym tuz tuz, nie wiem co Wam poradzic dziewczyny bo tak naprawde chocbysmy na głowie staneły to i tak dzidzius wyjdzie wtedy kiedy bedzie chciał, ja mam jeszcze 9dni do terminu a juz sie stresuje,tydzien temu wypadł mi pierwszy kawałek czopa no i rozwarcie było wtedy na 1,5cm a tu dalej ciszaaaa ja dzis pomolestowałam meza no normalnie miałam taka ochote ze szok jak nie ja:P on sie oczywiscie ucieszył , moze ten seksik w czyms pomoze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A MNIE WKURWIA MOJA TESCIOWA BO C ODZIENNIE WYDZWANIA czy już jest juz nie mam sily masakra kejtlin-urodzisz urodzisz napewno:) ja też chodze jak kłębek nerwów na wszystkich sie wydzieram a szczególnie na M dobrze ze jest taki wyrozumiały:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazia a Ty kiedy do szpitala się udajesz?? Ja jutro z rana więc pewnie napisze do Was jak już będzie po wszytskim masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatek-gagatek całe szczęście ze sie nic nie stało takie nam juz jest to dane martwic sie o naszych bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia ja tez jutro z rana jade i nie wiem czy mnie zostawią czy karzą w poniedziałek przyjechać jak nie urodze ja juz chce być po wszystkim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) No i byłyśmy u położnej i wszystko super mała przybrała na wadzę 300 gram więc super,skazy białkowej póki co nie ma tez świetnie. Angela24---->Kupiliśmy z mężem t kropelki do noska(sól fizjologiczną) i faktycznie od razu inaczej maluch oddycha i śpi spokojniej.Dziękuje za radę😘 Camisia---->chyba masz racje może to nie była kolka bo dziś caluśka noc przespała cichutko co prawda u nas w łóżku ale się tak nie męczyła jak ostatnio. Mg29--->ja tez wczoraj rosołek i mięsko gotowane,nigdy nie jadałam za dużo gotowanego ale lubię czego nie robi się dla dziecka:):) Mazia112---->współczuję miałam to samo nawet raz powiedziałam że tak już urodziłam i właśnie mała śpi a ona na to czemu nie powiedziałam jej to ja że nic się nie zmieniło i jak się zacznie to napewno dam znać a ona tylko nerwów mi przyswaja tym dociekaniem zołza stara:):):)😘nie stresuj się. 😘😘😘dla wszstkkich dwupaczków i rozpakowanych😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia 04.05
Mazia-----Niewiem kiedy mam się zgłosi...:( Mój gin jest wogóle jakis nieposkręcany. Wogóle byłam u niego w piątek zbadał mnie powiedział że wszystko u góry i że jeszcze troChe pochodze. Sama niewiem co myślec... Jeszce mnie dzisiaj łapią takie skurcze w pachwinie ze szok. Jak mam termin z usg na 11 pażdziernika,a z om na 22.Ale mniej wiecej wiem kiedy mogło dojśc do "zrobienia" małego i ten 22 to już napewno jest bardzo odległy.Mówiłam temu nieposkręcanemu ginowi ale on mówi że trzymamy sie daty ostatniej miesiączki.A ja napewno zaszłam w ciąże przed miesiączka,a mimo to miałam jakieś małe plamienia ale miesiączka ze 3 dni.No i on uznał że to była miesiaczka i mam liczone od om czyli od 15.01.09.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia 04.05
A dziewczyny powiedzie mi kto wam kazał jeżdzic na ktg? Bo ja nie maiłam jeszce ani razu robionego a z tego co wy kochane tu piszecie to już któreś macie.A ja żednego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralalallalalllallla chcialam sie pochwalic, ze bylam u poloznej. Posluchala malego serduszka i powiedziala,ze bez ktg mozna wyczuc skurcze. Maciczka juz podjela akcje skurczowa, jest dojrzala do porodu, wiec lada chwila moze sie zaczac. Ogolnie to dzis caly dzien mam skurcze, brzuch twardy jak pilka do kosza. No i wylecial kawalek czopa. Tralalallalllalla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×