Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Kasiu sama nie wiem, mysle ze tylko sie cieszyc jak dziecko ladnie przybiera na wadze. Nie przekarmiasz go przeciez. Moj tez je co 3-4 godz. Na kazde karmienie 100ml. Od wyjscia ze szpitala przybral jakis kilogram mysle. A je glownie mleko modyfikowane. Widac masz dobry pokarm, tylko pazazdroscic. Ale dla pewnosci moze zadzwon do lekarza albo poloznej? Ale mysle ze nie ma co sie martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie Kasia. Na pewno go nie przekarmiasz :) W szkole rodzenia mowili nam, ze nie ma mozliwosci przekarmic dziecka piersia. Ono samo pobiera tyle, ile potrzebuje. Mozna sie martwic jedynie wtedy, kiedy malenstwo nie przybiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka😘 poprostu idż do jubilera i powiększ:) ja tak zrobiłam...bo jakoś nie czuje że mi sie paluszki zmniejszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam na mysli ze urodzil sie 3330, spadl do 3090, potem tydzien nic nie przybieral i dopiero na butli przybral. Teraz ma 5 tyg. i wazy chyba cos kolo 4700, czyli kilogram od choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie moglam się dodzwonić do pediatry zadzwoniłam do położnej , spytała czy podejrzewam cukrzycę ( mały np tak charczy po jedzeniu jakby miał chrypke i np. przy budzeniu się) . Potem zadzwoniłam do pediatry i powiedział ze jezeli nie maiałm cukrzycy w ciąży to jest ok. A ja juz czytam artykuly o cukrzycy i dopasowuje objawy. ...I ZACZELAM SIE NA PRAWDE BAĆ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już tez bym chciała ten tego:):)Ale ostatnio po kilku nie przespanych nockach powiedziałam mojej córeczce że ja to jej rodzeństwa nie dam chyba ze tatuś pójdzie w tango:):):) Moja mała urodziła się z wagą 3,300 przy wyjściu spadła do 3,120 a w czwartek u położnej ważyła 3,650 więc chyba bez obaw dziewuszki:) Pierścionki już mogę nosić może dlatego że mi palce i stopy dopiero pod koniec ciąży zaczęły puchnąć. A mój Wampirek Sutkowy nadal nie śpi!!!!!Ratunku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma -- ja mam dzis inny problem. Moj wamipir sutowy spi, a ja mam takie cycki twarde, ze juz sobie musialam sciagac, bo az boli. Ogolnie mam strasznie duzo pokarmu, leci jak z fontanny i czasem maly sie krztusi przy jedzeniu, bo nie daje rady na biezaco przelykac. Strasznie sie boje,zeby mi sie jakis zastoj nie zrobil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka--->spróbuj kochana pić szałwię mi pomaga jak mam za dużo pokarmu to pije(jedna filiżankę dziennie) i na drugi dzień aż takiego nawału nie mam,i czasem jak jestem pod prysznicem to masuję piersi pod ciepłą wodą wtedy mi leci mleczko i nawet nie boli bo ciepła woda łagodzi ból:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka sprobuj przed karmieniem sciagnac troche pokarmu własnie tego "tryskajacego" zeby mały sie nie krztusił i nie denerwował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za rady :) Mam nadzieje,ze pomoga, bo obecnie to moglabym z trojke dzieci wykarmic hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Kasiu nie mysl nawet o tym! Najlepiej idz do lekarza, zrob malemu wyniki i bedziesz wiedziala czy martwic sie czy nie. Moj maly tez charczy jak sie budzi albo tak charczaco steka. A wyniki wszystkie ma dobre bo mu w szpitalu robili. A ze niunka przybiera na wadze? To znaczy ze masz super pokarm i juz. dla pewnosci idz i sprawdz. Malemu pobiora krew z pietki - nic strasznego, chociaz serce peka jak maluszek placze. Ale to dla jego dobra. glowa do gory dziewczyny ratunku moj maly robi kupy raz na dzien, ale takie ze trzeba go od razu kapac. dzisiaj w kupie byl on, ja i przewijak. A tata spylil robic kapiel ;) a robi takie smierdzace ze nawet ja sie dziwie, a nie jestem tak wrazliwa na smrodki jak moj M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia K_Z -- to ja Ci chyba zazdroszcze. Moj maly dzisiaj, od 7 rano, zrobil 9 razy kupe!!! Ktora opcje bys wolala? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe sama nie wiem :) chyba moja. moj tez tak robil, ale teraz cos mu sie przestawilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka ja podałam małej nan active bo takie kupiłam jeszcze w ciąży tak w razie czego, ale dawałam jej 3 razy to nie wiem czy ono jest właściwe od wczoraj śćiągam laktatorem co 2 godziny i mam dużo więcej pokarmu byłam dzisiaj u pediatry ale bez małej po witaminki i skierowanie na bioderka dziewczyny zapomniałam zapytać lekarza a czuję się przeziębiona mogę brać rutinoscorbin jak karmię, albo coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubila -- mozesz brac rutinoscorbin i wit C. Sebidin do ssania, jesli Cie boli gardlo. Ja sie przeziebilam w szpitalu i wlasnie to mi kazali brac. Po co sciagasz pokarm tak czesto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka dzięki wczoraj w nocy miałam kryzys pokarmowy mała zjadła z dwóch piersi i była dalej głodna bardzo płakała i musiałam ją dokarmić nan i pięknie zasnęła i dzwoniłam do położnej i powiedziała że mała ma długie przerwy w jedzeniu i trzeba pobudzić laktacje i kazała odciągac co 2 godziny i tak robiłam i dzisiaj już jest ok , dużo pokarmu i małej juz nie brakuje, a ja na razie chcę karmić i dlatego mi tak zależało na mleczku i bardzo się bałam bo odkąd się urodziła nie było problemów z mleczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki mała usnęła ale śpi tak po godzinie nie dłużej :( K_Z Kasiu--->moja mała też robiła tylko po jednej dziennie i nawet nie wiem kiedy sadzi tyle i może :):) Co do charczenia to słyszałam że niemowlęta przez jakiś czas po urodzeniu tak charczą bo drogi oddechowe się czyszczą i mają bardzo wąskie kanaliki oddechowe. Camisia----->jak się masz Mamuniu:):)Jak Haneczka i jak Pola przeżyła narodziny siostrzyczki i czy Jędrek Ci pomógł był obecny???😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, nieznajoma- ja tym charczeniem sie nie przejmowałam bo tez mi sie wydawalo ze to normalne- tylko ta polozna mi tak nagadala ze Szymuś charczy mocniej niz inne dzieci. pediatra mnie nie straszyl w odróżnieniu od niej. a z objawami to różnie piszą- np. zwiększone pragnienie , częste oddawanie moczu - to raczej też trudno określić u niemowlaka co jest normą a co juz może niepokoić. ale mama siedzi w internecie i powiedziala ze na wiekszości stron jest ze objawem jest spadek masy ciała wiec poki co mnie troche uspokoiła. zmienie temat na coś przyjemniejszego. dzisiaj Szymuś dostał od babci matę RAINFOREST. chociaż nie mam jeszcze barterii już jest zachwycony i sam nie wiem na czym skupić wzrok :-) teraz rozgladam sie za leżaczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja:) Sprzątam na raty to znaczy jak mam czas:)właśnie skończyłam kibelek lśni nareszcie:)jutro sypialnia i może prasowanie wszystko zależy od tego małego potworka:)jak będzie spać to wszystko zrobię:):):) Dobranoc Kochane:😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wampirek sutkowy :) :) :) dziewczynt jestescie niemozliwe ;) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) ŁŁŁEeeeee jak fajnie dziecko i mąż nakarmione,przewinięte i śpią we dwóch:)Więc mam czas na kawusie,poranny prysznic chociaż tyle dla mnie:)Niunia w nocy spała:)tylko dwa razy karmienie i przewijanie ale to już tatusia kontakt:)Mój mąż jest nie możliwy a tak go wczoraj chwaliłam za szybko:)jak wam powiem co tym razem to humor może od rana wam poprawie (po nieprzespanej nocy)Więc wrócił wczoraj z pracy i mówię że jego kolej i trzeba dziecko przewinąć a on do mnie że nie może bo się boi że zarazi bo ktoś w pracy "Ptasią grypę"ma no myślałam że z łóżka spadnę jak się śmiać zaczęłam:):):):)ooo matko tego jeszcze nie słyszałam a niezły z niego agent czego nie wymyśli :) Wcale mnie to nie przestraszyło,poszłam do łazienki puściłam wodę pod prysznicem zagoniłam go i czekam chyba ze trzy minuty.Wyszedł odświeżony umyty z bakterii,nawet nie zdążył do kompa usiąść jak mu córcie wręczyłam:):)Był pod wrażeniem że nic mnie do niego nie zrazi:):):):) {kiss]dla was😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tłumaczę mu że musi nawet w tak nieprzyjemnych sytuacjach (pielucha pełna)mieć dobry kontakt z córcią!!!!Jeszcze przed porodem się umawialiśmy jak karmię a on przewija bez względu na czas i porę oraz sytuację:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma Ty to skarbie masz dobrze :) Bo ja niedawno pisałam o tym jaka jestem załamana, bo mi nie pomaga :( Wieczorem ją wezmie na chwilkę i tyle :( Ja już na plecy nie mogę, te jej kolki mnie zamęczą na amen :( Jeżeli chodzi o charczenie to moja też to ma i powoli zaczynam się niepokoić, to wreszcie normalne czy nie??? Mój siostrzeniec też tak charczał i jak miał roczek to wykryto wadę w serduszku :( a ja już w ciąży jak pamiętacie chodziłam co 3 dni na ktg bo coś zawsze się lekarzom nie podobało :( Effffffffffff sam stres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusiowa ja staram się tym charczeniem nie zamartwiać bo jak słyszysz to co drugi bobas to ma,u mnie powoli ustępuje a Malinka jest dzień młodsza od mojej Blanki więc na dniach też pewnie jej przejdzie:)głowa do góry:):) I zapomniałam się was zapytać,tydzień po porodzie wyszło mi dziwne uczulenie na ciele a dokładnie na ramionach i plecach takie małe czerwone chrostki jak potówki,i straszne swędzą po kilku dniach zrobiły się takie suche place na skórze.Myślałam że może od proszku zmieniłam ale dalej są,ma lub miała któraś z was to samo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny🌼 mam dziwne plamienia jestem już 6 dni po porodcie (cesarką ) i bywa tak że przez dwa dni nic mi nie leci a w następny dzień przez godzine mnie zalewa i znowu cisza czy to nie powinno tak stopniowo słabnąć ? w poniedziałek miała przyjść do nas położna ale chyba zapomniała albo jej sie nie chce bo mieszkamy troche z dala od centrum...:( tak to bym jej zapytała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka------>ja plamienia mialam do 2 tygodni, czasem leciało,czasem było sucho.Potem pojawiły sie plamienia brunatne, a do tej pory ( zaczełam 6 tydzien połogu) leci żółtawy śluz.Sorki za taki opis w porze obiadowej :-P Byłam juz u ginekologa i jest OK. Mysle,ze nie masz sie co martwic. Polozna kazala mi przemywac rane szarym mydlem.Widze,ze juz szwy mi sie rozpusciły i jest tylko mała szramka po cieciu. Moja Kornelka tez w nocy charczy, w ciagu dnia w nosku cisza.Ja jej wkraplam sol fizjologiczna, a na noc euphorbium. Teraz moja niunia slodko spi na brzuszku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka---->ja tez miałam takie plamienie,minie:) Brzusiowa--->zobaczysz szybciutko przejdzie i Malince i mojej Blance:) Dagar---->ja również kładę moją żabcię na brzuszku czasem i faktycznie zupełnie inaczej dziecko śpi,jak wstaje to jest wyspana i mniej marudzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×