Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Gość dorka 572
na wrześniówkach żenada ale znalazłam coś mądrego przeczytajcie znalazłam takie coś : "Wyobraź sobie ..., że pewnego pięknego dnia Twój mąż przyprowadza do domu młodszą kobietę i oznajmia, że od tej pory będzie z Wami mieszkała już na zawsze. Oddaje jej część Twojej biżuterii i futer, a przy okazji prosi żebyś się nią opiekowała. Już nie jest, tak jak zawsze. Mąż większość czasu poświęca tej drugiej, bo przecież może czuć się samotna i zagubiona w nowym miejscu. Jeśli jesteś obrażona i nieszczęśliwa, tłumaczy, że ta nowa jest taka miła i rozkoszna i, że na pewno się polubicie. Codziennie rano Cię przytula i mówi, że naturalnie kocha Cię tak samo, jak wcześniej. Jak się czujesz? 
To teraz pomyśl o swoim starszym dziecku. Ono też nie musi być gotowe, ani szczęśliwe z powodu pojawienia się maleństwa. Pamiętaj o tym i staraj mu się pomóc " I CO WY NA TO.....MAM STARSZEGO SYNA...........I TROCHE MI GŁUPIO...... KASIA444🌼 a ja jestem fanką harrego pottera... kupiłam książki synowi......i sama je przeczytałam......już 3 razy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! Mazia -> ja mimo, że po cc krwawiłam długo, dopiero od ok tygodnia używam wkładek, tak to leciałam na podpaskach :( Renatinka -> ja też mam takie kłucie w piersi, którą akurat nie karmię i przyuważyłam ;) że to się wiąże z lecącym wtedy mleczkiem... Lalune -> ja mam to samo z tym usypianiem Pawcia! nieraz do 1 w nocy lulam, stwierdziłam że ma to po tatusiu-nocnym marku, z tym że tatuś od kiedy jest Pawcio wymięka ok 22-23... ;) K_Z_Kasia -> ja opatulam Pawcia kocykiem Dziewczyny nie obgadywać wrześniówek!!! :P ostatnio byłam u ginki, dowiedziałam się, że wszystko jest ok, macica obkurczona a ten mój wystający brzuchol to niestety rozciągnięte mięśnie jedynie ćwiczenia mi zostają :( a z tym jest problem bo po cc to niewiele można... dostałam receptę na Azalię, ciekawa jestem jak będzie z tymi prochami bo podobno po tych jednoskładnikowych często się ma krwawienia, kicha bo wtedy raczej brak ochoty na sexik - a wtedy po co brać proszki ;) co do leżaczka - to ja też taki chcę! ;) we wtorek czeka nas szczepienie - aż drżę na samą myśl! dołączam się do prośby dorki - Camisia odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z ta wit k chyba jedbnak prawda ze powoiduje bole brzucha i dziecko niespokojne,ja na probe raz nie dalam i prawie cala noc przespal,dzisiaj wreszcie widze na oczy cos bo wyspana jestem :D pisze krotko bo wiem ze nie macie kiedy czytac,to tylko konkrety pisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja z pierwszym dzieckim też się męczyłam z ciemieniuchą, a teraz jak tylko na główce zaczęły sie pojawiac białe drobinki podobne do łupieżu, to smarowałam oliwką bambino i wyczesywałam włoski kilka razy dziennie - uwaga- SZCZOTECZKĄ DO ZĘBÓW!!! Te szczoteczki dla niemowląt sa za miękkie na ciemieniuszkę. A dobra jest też oliwka z firmy skarb matki specjalna na ciemieniuchę - córka miała już taką żółta skorupkę na głowie i nie było już tak łatwo i tą specjalną oliwką jak smarowałam i wyczesywałam, to zeszła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj maly cos marudny byl w nocy. Nad ranem maz sie ulitowal i zajal sie nim przez 2 godz, nawet sie wyspalam. Ogladalam wczoraj ten program o kobietach ktore nie wiedzialy ze sa w ciazy - masakra, az mi sie wierzyc nie chce! Perelka - ja biore takie tabsy, tylko nie Azalie a Cerazette, wlasnie dostalam @ w srodku cyklu. Co do checi to sama nie wiem, ale zauwazylam ze wiecej jem :( Dorka - bardzo madre slowa SURI - ja nie podaje wit K, a maly i tak czasem marudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia -- mozemy sobie podac lapki. Moj maly od 5 nie spal, a jak zasypial to na kilka minut i sie budzil. moj M tez sie nim zajal, bo ja juz nie widzialam na oczy :) Ciekawe, czemu tacy marudni dzisiaj ci nasi chlopcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamy niedzielnie;) właśnie miałam pisać o tej mierci łóżeczkowej, a tu temat juz wyczerpany, wy to jesteście zawsze na czasie, świetne jest to nasze forum. ja małą sprzedałam mojej mamie na spacer ide zrobić soi włosy i oko, sa potem do teściów na obiad, dziś żyć nie umierać!!! moja mała nauczyła się juz zaspiać pokąpielce w łóżeczku,czasem troszkę leży, ale w ciągu 15 minut zasypa, pierwszy sen na 4 godziny, potem juz takco 2 i pol lub co trzy, i jesteśm na cycu;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała tez nie za bardzo chciała spać. Usypiałam ją od 20 do 1 w nocy, masakra jakaś, zasypiałą na 10-20 min i od nowa:( A dzis znów wydaje mi się, że nie mam pokarmu. Nadia zjadła, a ja ściągnęłam z tej piersi co jadła tylko 10 ml. A Wy ile ściągacie z tej piersi jak dziecko zje? To wrześniówki pokłóciły się o taką głupotę? Że też czasu im nie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja Ola w nocy dostała strasznego kataru normalnie całą noc nie spaliśmy z mężem nasłuchując a ona mimo zatkanego noska spała super, to chyba k...a moja wina bo wczoraj było tak pięknie że ją chyba ze trzy godziny na spacerku trzymałam i teraz mam straszne wyrzuty, bardzo się boję żeby gorączki nie dostała o ja głupia stara matka, cały czas sprawdzam jej czoło i martwię się bo ma bardzo zimne rączki a chyba Mg pisała że zimne rąćzki i gorąca głowka to źle , na gorączki nie ma i modlę się żeby nie było a jak wy sobie radzicie z katarkiem waszych niuń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubila - Nadia ma prawie zawsze zimne rączki, a katarku nie miała,ale do oczyszczania noska dobra jest sól fizjologiczna i aspirator frida Dziewczyny, jak juz mi się wydaje, że wszystko mam pod kontrolą to znów wszystko się wali, problem z pokarmem, zaczerwieniony tyłeczek i ten pierdolony pępek jeszcze nie odpadł. A i zasypianie nocne to koszmar, mam dziś jakąś depresję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubila, spokojnie, mój mały ma często zimne rączki. A przy gorączce to miał gorącą główkę i lodowate rączki i stópki - w ogóle cały był jak rozgrzany kaloryferek :-D i tylko łapki i gireczki miał lodowate. A może weź ją posmaruj oliwką, na oliwkę spirytusem tym od pępka, połóż ją na kolanach na brzuszku i oklepuj plecki? Ja tak córce robiłam, jak była mi taka niewyraźna z katarem ;-). Spokojnie, bedzie dobrze, nie musi mieć od razu gorączki, mój miał gorączkę po szczepieniu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalune, nie wiem jak jest u Ciebie, ale ja nie polewałam pępka spiytusem, tylko patyczkiem kosmetycznym umaczanym w spirytusie myłam tak dość głęboko pomiędzy skórką pępuszka a kikutem, bo tak mi pokazała połozna jak córka była mała, a teraz to każą tylko polewać spirytusem. Małemu odpadł po 10 dniach! Ale wiesz, ja tak robiłam, wcale nie mówię, że Ty też masz tak robić :-) Nieznajoma - jak ja Ci zazdroszczę, że znów karmisz! Nawet nie wyobrażacie sobie, jak mi cały czas jest żal, że mój malutki jest na butli! A wiecie, co dziwnego zauważyłam? Zaczęłam małemu podawać herbatkę uspokajającą i zaczęło go wzdymać (mniej niż po koperkowej) i zaczął robić kupy żółto zielone i w ogóle miał problem z kupkami - nie mógł się wypróżnić. Znów zaczęłam go dopajać tylko glukozą, kupy robi bez problemu i nie wzdyma go. Dziwne :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mg - ja wszystko stosuję i mocno ten pępek odchylam, niby już trzyma się tylko mała powierzchnia tego pępka i sie nie paprze, ale jutro mała skończy już 7 tydzień. We wtorek idziemy do pediatry i na szczepienie, to może ona coś powie na ten temat, ale wolałabym żeby juz jej do wtorku odpadł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( moj synek na 99% przechodzi skok rozwojowy 5 tygodnia. Jest tak marudny, ze masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny ,teraz jej lepiej ale przedtem byłam cała spanikowana, jednak dziecko po 15 latach jest chyba bardziej stresujące niż pierwsze, juz katarek troszkę przeszedł właśnie po soli i fridzie, może będzie lepiej spróbuje to oklepywanie to może jej ulży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo kochane! Co tu dzisiaj taka cisza? I czemu tak duzo dziewczyn sie nie odzywa: Camisia, 4sz4, Monia_Monia i wiele innych? Dajcie znac, co u Was :) Moj synek jest dzisiaj zupelnie do siebie niepodobny. Juz ja mam nerwa i boje sie,ze dzisiejsza noc bedzie powtorka z rozrywki z ostatniej... Wasze dzieciaczki tez tak mocno przechodzily ten skok rozwojowy?? Ja dzis to sie normalnie juz poplakalam, bo juz nie wiedzialam, co zrobic, zeby przestal plakac :( Poza tym wydaje mi sie, ze dostalam @. Dziwi mnie to bardzo, bo karmie tylko piersia i minal miesiac od porodu. Polog to chyba nie jest, bo juz dawno nie plamilam nawet, a teraz po prostu leci krew.. Myslicie,ze to mozliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u mnie noc dzis była OK mały poszedl spać o 19 wstal o 2 a później 5 takze jestem wyspana;) mój Miłoszek tez spi na bokach a czemu niby nie mozna? perełka ja tez mialam cc a jeszcze krwawie i temn nieprzyjemny zapach fu fu ciekawe ile jest prawdy z ta witaminką k mój synus nie spi z nami i na noc zasypia w lóżeczku mg -ja właśnie kupiłam herbatke uspakającą ale jeszcze nie dawałam ale po tym co ty piszesz to nie wiem czy mu dam bo on bez tego ma wzdęcia lalune - u nas myłam pepuszek tylko woda przegotowaną i odpadl po 10 dniach także nie wiem co ci poradzić pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Nie mam ostatnio za duzo czasu na pisanie, bo Maly nie chce spac za dlugo w dzien:( Ja tez mojego klade na boczu, jakos boje sie bardziej na pleckach. Aha Rafalek po 5tyg przytyl 1.5- duuuuuzy chopak! Wczoraj minelo 5tyg odf porodu bn a ja mam nadal krwawienie/plamienie- czy to nie za dlugo, bo juz z mezem nie mozemy sie doczekac przytulania:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejtlin wg mnie nie za długo bo połóg trwa 6 tygodni i wtedy ma prawo występować krwawienie, tak mówi moja ginka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_Z_KAsi
Kejtlin - mysle ze to normalne Renatinka - moj Kuba teraz wariuje, podczas drugiego skoku. Ja wlasnie przed chwila sie poryczalam, dobija mnie jak nie wiem o co mu chodzi... Jak slysze jego wrzask momentalnie wszystko wypada mi z rak, miotam sie jak glupia. A nie wywale cyca jak Wy tylko musze leciec do kuchni mleko robic... Co do okresu, to sama nie wiem, ja dostalam teraz, czyli 7 tyg po porodzie, ale mysle ze mozna dostac i wczesniej... Czy to mozliwe zeby po pigulce jednoskladnikowej miec dziwne humorki?? Jakas dziwna jestem MAzia - Kuba pije ta herba tke codziennie i nie ma wzdec, ale kazde dziecko inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z Kasia ja po cerazette miałam straszne humory i przez pierwsze miesiace czułam sie jakbym był w ciazy bo miałam poranne mdłosci i bole brzucha i nawet pare razy robiłam test ciazowy bo zgłupiałam lubila moja mała tez miała pare dni taki jakby katar ale akurat w ten dzien byłam u lekarza z pepikiem i lekarka powiedziała ze u niemowlakow to zupełnie normalne bo moga to byc jeszcze pozostałosci wod płodowych i zeby tylko zakrapiac sola morska i sciagac frida a ja juz tez byłam przerazona bo mała na dodatek jeszcze dziwnie charczała a po paru dniach mineło wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek - to mnie pocieszylas :( czuje wlasnie ze cos nie tak... a jakbym zmienila na zwykle pigulki? i tak juz wlasciwie nie karmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z Kasia jak zmienisz na zwykłe to juz wtedy nie bedziesz mogła karmic, ja mam ten sam dylemat bo mam jedno opakowanie Azalii w domu i nie wiem czy zaczynac ja brac czy kupic zwykłe tabletki bo karmie własciwie tylko jeden raz w nocy i to takie karmienie ze za godzine musze robic małej mleko bo sie drze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi nawet na jedno karmienie nie wystarczy- sciagam jakies 20ml :( poczekam jeszcze z miesiac. A po zwyklych tabsach jest lepiej? kiedys bralam ale nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Wlasnie zdalam sobie sprawe, ze jestem juz miesiac z maluchem w domu. Czyli jeszcze miesiac do swiat, potem jeszcze 2 i koniec macierzynskiego. Przeciez to straszne zostawic takiego malucha i wracac do pracy. Zamierzam wziac od razu jeszcze miesiac zaleglego urlopu, wiec wyjdzie, ze bede z malym 5 miesiacy. A Wy co zamierzacie? Wracacie do pracy po macierzynskim? Jesli tak, to co? Niania czy zlobek? My musimy zaczac szukac niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dylemat. tez wezme zalegly urlop za ten rok i pol przyszlego, jak sie zgodza. czyli lacznie pol roku. a pozniej najchetniej wzielabym jeszcze pol roku wychwawczego. maz nowi ze to moja decyzja, on nie ma nic przeciwko zebym zostala. no i nie wiem co na to szef. sorki za male literki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dol,przyzwyczailam Kube do bujania :( siedze i go bujam na lezaczku juz chyba nie potrafi zasnac sam w lozeczku... ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×