Kończe dzisiaj 34 lata i ......

Tia...sa kobiety duzo starsze niz ty, ktorym ciagle jeszcze sie czegos chce:) Wierz mi:) Czego i Tobie zycze

Poszła się upić

Kalasińska a mąż tam gdzie zwykle z pilotem przed tv. Mijjaa dzięki,wiem co chiałaś przez to powiedzieć. Stone a właśnie że dzisiaj będę się rozklejać.Zawsze jestem taką silną kobietą z silną osobowością,dzisiaj sobie połacze porozklejam się.

Opowiedzieć o swoich marzeniach?Chiałabym żebym stała się nie zaradną kobietą i żeby chociaż od niektórych spraw mnie ktoś odciążył,żby ktoś czasami zapytał się mnie jak się czuje i czy nie jestem zmęczona,żeby ktoś mnie przytulił wieczorem,tak poprostu.....

Opal oby tak było ze mną.

dziękuję podszywaczowi za urocze wypowiedzi. gratuliję polotu!

zdradzę Ci pewną tajemnicę: nowoczesne kobiety usuwają owłosienie także w okolicach bikini, więc z tą fryzurą trochę pojechałeś - aś. :(

a czytałaś podszywaczy.Ja nie .Poczytam teraz.Może się pośmieje:).

No to Ty pojechałaś z atkim tekstem bo okolice to ja mam wygoloną:)

to go odciągnij od tego pilota nowy facet szczęscia Ci nie da chyba, że chodzi Ci tylko o "motyle w brzuchu" ;) platoniczne ;) seks z innym facetem wszystko Ci popsuje

W ponure jesienne poranki przymocowuję sobie za pomocą kleju "Kropelka" śmigło helikoptera Mi-24 do łechtaczki, uruchamiam je za pomocą precyzyjnych kłapnięć warg sromowych mniejszych i fruwam nad naszym pięknym krajem, pozdrawiając przelatujące obok samoloty oraz Adama Małysza, jednakże gdy zauważę z góry, że jakaś kanalia próbuje przebiegać przez jezdnię w miejscu niedozwolonym oddaję na niego kał z wysokości 2000 metrów, w celach dyscyplinujących.

już pisałam, że dziękuję podszywaczom :(

kalasińska ,to przypadek beznadziejny.Jest dobrym mężem,ojcem ale życie uczuciowe leży.Jesteśmy jak dobra spółka z o.o..Świetnie robimy interesy,fajnie nam w życiu zawodowym.Ale w sypialni zima.Próbowałam wiele razy wygrać z pilotem ale....I tu nie chodzi wcale o atrakcyjność,nie jestem gruba,zaniedbana i szpetna....Tu chodzi o coś innego.Działamy świetnie jako maszynka do pieniędzy na innym polu nie umiemy się znaleść.Tu nie chodzi o seks.Tylko o bycie ze sobą.

Ostatnio wypierdując odbytem "Popołudnie Fauna" zauważyłam niepokojącą rzecz. Otóz zaczęłam od, to naturalne. Ale w centralnej części utworu między c i d był cały ton o współczynniku 9/8, zaś dalej między d i e - o współczynniku 10/9, trochę mniejszy. To powodowało, że gdybym chciała zbudować tu system naturalny np. od dźwięku d, zamiast c, wtedy otrzymany system nie pokryłby się z systemem wyjściowym. Podobnie, jak w systemie pitagorejskim, dwa półtony nie dawały całego tonu, jednak tutaj - inaczej niż w poprzednim systemie - cis było niższe od des. Ta różnica jest równa komatowi syntonicznemu. Praktyczną konsekwencją jest więc to, że w tym systemie można grać tylko w niektórych tonacjach, ponieważ nie wszystkie akordy brzmią czysto, choć zachowane są teoretycznie interwały prymy czystej. Czy w związku z tym mam udac się do proktologa?

Mysle, ze w wieku 34 lat mozna jeszcze wieeeele zrobic i to jeszcze nie poczatek starosci, ale nie ma tez sie co oszukiwac, ze najlepsze lata przed czlowiekiem, bo mlodosc jest jednak najpiekniejsza.

wiesz, może on odczuwa to samo.... skoro jest taką maszynką..... jej, no smutno się jakos zrobiło 34 lata to jest b. dobry wiek i nie wolno Ci się smucić :) A Twój facet jest w Twoim wieku?

Jest mi trudno bo wszyscy moi znajomi ,przyjaciele uwżają mnie za tak "twardą kobiete"osobę,że nikt nawet nie domyśli się że mogę mieć dołki.Dzisiaj były życzenia,kwiaty.Jutro będzie impreza.Ja jak zwykle uśmiechnięta....Jak długo mogę udawać że wszystko jest o.k?

gdybym miała porównywać, to wolę siebie teraz niż z lat młodości ta młodość przeleciała nie wiadomo kiedy ;)

kalasińska on ma 35.

to świetny wiek dla faceta ;) ile mozna jeszcze okazać.... ;) W każdym razie życzę Ci, zebyś kończąć 44 lata, a potem 54 lata, itd. była szczęśliwą, spełnioną i zdrową kobietą.

On jest jak dziecko.O wszystko muszę zadbać.Przepowadziliśmy się do innego kraju.On tu jest dłużej a ja już biegle mówie w tym języku(to nie angielski),on nawet do lekarze nie pójdzie sam.Mój szef śmieje się że mam dwoje dzieci,zauważył że i męża muszę za rękę prowadzić tak jak mojego syna.Nauczyłam się tak szybko języka(rok,mówię biegle),nie dlatego że jestem jakaś zdolna,ale dlatego że chciałam.To trudny język,dużo trudu w to włożyłam ale te noce nieprzespane poświęcone na nauke dają teraz efekty.Tak był tez jak jeszcze mieszkaliśmy w Polsce.On bierny a wszystko na moich barkach.Czasami nieźle mi też dał w kość w sposób psychiczny.W Polsce nie zarabiałam dużo,no jako facet zawsze więcej.Teraz już nie dołuje mnie psychicznie,wie że jest zależny odemnie,że tutaj bezemnie nawet kasy z bankomatu nie umie wypłacić bo oprogramowanie jest w innym języku i napisy są po ....Jednak ta zima,nadal trwa,a ja głupia myślałam że się coś zmienie jak mu pokaże że też umiem,że też potafię i to w tak znaczący sposób że bezemnie w sklepie zakupy trudno zrobić.Nic to nie dało.....

a może właśnie to CI sie w nim podobało, gdy go poznałaś? Często podobaja nam się takie "misie"niedorosłe, tylko potem mamy problem.....

północy, Islandia, Norwegia albo Finlandia. Przeprowadź się na południe, gdzie jest dużo slońca, Włochy albo Hiszpania, od razu odżyjesz.

Dziewczyno, masz dopiero 34 lata!!! Ja skonczylam 31 i czuje sie swietnie!!! Z tego co piszesz, to mysle, ze powoli zaczynasz sie wypalac... Powinnas moze wziac jakis urlop i wyjechac gdzies w cieple kraje, przemyslec sobie wszystko. Czasami kariera i pieniadze to nie wszystko!!! Pomysl o sobie, co chcialbys zmienic w swoim zyciu i daz do tego!!!

pocieszę Cię...gdy skończyłam 34 czułam się podobnie do Ciebie, gdy skończyłam 35 czułam się super-młodo, jak 19-latka,ale świadoma siebie....za pół roku będę mieć 36 i chyba też będzie gud:-), zatem z wiekiem nabieramy przekonania,że metryka to tylko dla urzędu, a tak naprawdę o młodości świadczy nasze nastawienie, patrzenie na swiat, etc...i wiesz, miło jest jak chłopcy w wieku 23lat chcą się z Tobą umawiać...bo wyglądasz tak, jak ich rówieśniczki...pozdrawiam!