Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mieszkankalondynu

Mam 28 lat i proteze dentystyczna...co za wstyd!

Polecane posty

Kochane dziewczyny pisze z ogromnym problemem. Jestem mloda i nosze proteze, co prawda jest to bardzo mala protezka, tylko na dwa zeby, ale nie daje mi zyc. Nie chodzi o dyskomfort sam w sobie, chodzi o to ze jest bardzo mala, tylko na jedna strone w stach czyli ok 2cm. Mialam jedna przez dwa lata, zgubilam, teraz mam druga prawie taka sama, a jednak jeszcze mniejsza. Nie chcialam protezy na cala gore, bo nie chce myslec ze nosze proteze, a jak mam cos takiego malego to lepiej mi psychicznie, ale teraz mam obsesje ze ja polkne, choc wczesniej nic takiego nie pojawialo sie w mojej glowie. Zyje w zawieszeniu, nie moge zrobic implanta na razie bo lecze obok zeba kanalowo, tzn jest wyleczony ale ciagle boli, widzialam sie juz z kilkoma dentystami i nawet robilam tego zeba juz 3 razy. Dentysci nic nie widza zlego, nie ma infekcji na Xray wszystko wyglada perfect, a ja juz tak dwa lata z bolem, bo nie wyobrazam sobie usunac trojki przedniej. Proteze nosze na 4 i 6 po tej samej stronie, takze jak sie usmiecham nic nie widac, ze zeba nie ma. Estetyka zachowana, ale poczytalam ze taka mala proteza jest niebezpieczna i mam teraz obsesje przed polknieciem. Czy ma ktos taki sam problem. Czy ktos polknal juz proteze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam ze pozostale zeby stracilam wlasnie z powodu leczenia kanalowego. Tylko, ze trafilam do konowala i to glownie z jego przyczyny. Nie wytrzymalam bolu. Wyglada jakbym nie mogla miec kanalow, ale dlaczego? Przeciez nie moge usuwac zebow, po leczeniach kanalowych bo okropnie boli. Uwierzcie mi widzialam kilku specjalistow, nikt nie widzi przyczyny bolu. A jaka mam pewnosc ze usuniecie i wstwienie implanta rozwiaze sytuacje? Moze mi ktos cos doradzi. Dadam ze przez te sytuacje bardzo rozwinal mi sie bruksizm. Teraz mysle nad wkladka na noc, choc jak cie boli zob to ci sie juz nic nie chce, nawet isc do protetyka po taka wkladke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa77
Twój problem chyba ma podłoże psychiczne. Wmawiasz sobie, że możesz ją połknąc, a to chyba nie jest taka prosta sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie, moge ja polknac przypadkowo, ale skoro nie nosisz protezy to nie wiesz jak sie sprawa ma. Czasami po prostu w trakcie jedzenia.......fakt nie jest to takie proste ale moze sie zdarzyc. I w takim wpadku czeka mnie szpital i hirurgia a czasami jest za pozno i pocharata narzady wewnetrzne. Az mi sie slalo robi gdy o tym mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam myslec o jej przerobce, ale kurde wszystko mialo byc temporary, na pare tygodni i mialam implant robic tej brakujacej czworki az tu nagle wyskoczyl taki skomplikowany kanal obok i tak czekam na uspokojenie dwa lata. Bo ja nie moge sobie wyobrazic takiego paska plastikowego na cala buzie w ustach, a moze powinnam, bo wyglada na to ze ta troja nie przestanie mnie meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic sie nie boj
polkniecie to nie koniec swiata (spotkalam sie z tym "na zywo") ale to naprawde sporadyczne wypadki i chyba tylko, kiedy proteza jest uszkodzona - zlamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jest naprawde male, jakby zamienic ta proteze na np cukierka to bez problemu moglabym polknac, bo mi sie zdarzalo nawet wieksze cukierki polykac a nawet gumy do rzucia. Ona jest dluga na 2 cm i szeroka na 1cm, ma tylko zeby i troche plastiku od wewnetrznej strony i najgorszy jest taki drut okalajacy ostaniego zeba aby sie lepiej trzymalo, a ja te proteze moge sciagnac jezykiem jak chce. Co za zgroza. I po co ja to jeszcze pisze, tylko w wieksza schize wpadam. Z poprzednia sie bawialam w ustach, pokazywalam mezowi i smialam sie bo nie bylam swiadoma ryzyka. A protetyk powiedzial ze takiej malej protezy sie nie robi, bo mozna polknac ale sie uparalam i jak placicsz to wszystko ci zrobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak leczysz
A jak leczysz te kanałówki, pewnie trybm normalnym? To trzeba leczyć przy użyciu mikroskopu i u fachowca. Znam takie miejsce, jedna wizyta i leczenie kanałowe z głowy.Do tego dożywotnia gwarancja. Jest jednak jeden minus, cena, bagatela 2,500zł. http://borczyk.pl/oferta.php?id=endodoncja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×